• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

AC/DC
#91

Posłuchaj partii basu na "Powerage" :> Dobrze zagrać rokenrola to taka sama sztuka jak zagrac dobrego prog rocka. A Angus Young to prawdziwy mistrz gitary, nie zapierdala po strunach jak pojeb, wali proste, oszczędne dzwieki, a robi to większe wrażenie niż 10 minutowe sola. I to jest sztuka a nie jakieś pierdoły.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#92

Owszem nie powiedział, że nie mozna zaliczyć, ale stwierdził, że w dokonaniach AC/DC więcej jest hałasu niż muzki, co jest oczywistą bzdurą. Zresztą w prog rocku jest niezmiernie więcej pisków i jazgotu niż w rock n'rollu, co jako "prog-rockowiec" ( Laughing ) powinien dostrzec. Zaś argumentacją Vomita jest całkiem sensowna.
Odpowiedz
#93

Krzychun napisał(a):Vomit nie chce sie z toba klocic,ale chyba przesadzacie.Nie sadze zeby Rockalise wypowiadajac sie po raz pierwszy w tym temacie stwierdzil jakoby AC/DC nie mozna zaliczyc do muzyki.
Wiesz,jego wypowiedź jest w ogóle uboga w treści.
Cytat:Raczej chodzilo mu o to,ze (co jest prawda)ta kapela przynajmniej w oczach prog-rockowca nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu(zreszta nikt nie wymaga tego od rokendrolowcow).
A ja to raczej odczytałem jako demonstrację swojej rzekomej wyższości wynikającej z faktu ze osobnik ten słucha takiej a nie innej muzy. Ale poczekajmy,niech sie wypowie sam zainteresowany.
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz
#94

Odnosze wrazenie ze niektorzy forumowicze nie sa w stanie zrozumiec i zdzierzyc odmiennego zdania czy opinii i zaraz sie obrazaja i rzucaja inwektywami i innymi insynuacjami.A ja wyrazilem tylko swoja opinie na temat ACDC,w 100% subiektywna,bo obiektywnie muzyki ocenic sie nie da.Panowie i panie( jesli takie sie tu znajda) troche wiecej dystansu, nie wyrazalem swojego zdania po to zeby kogos obrazic czy urazic,odbor muzyki jest rzecza absolutnie subiektywna i niczego tu nie mozna udowodnic,mozna co najwyzej,i taki chby jest sens tego forum,wyrazic opinie i zapoznac sie z innymi opiniami.
Odpowiedz
#95

@Tomash

Zgadzam sie,ze stworzyc cos wspanialego za pomoca prostych srodkow to geniusz,AC/DC to sie udalo ja sam bardzo ich lubie.Ale Young nie jest mistrzem gitary. I wkurwiaja mnie takie teksty"jak ktos ma swietna technike to gra bez emocji".Posluchaj "Suspended Animation" Petrucciego,bedziesz wiedzial co znaczy mistrz.
Odpowiedz
#96

mi nie musisz tego tłumaczyc, ja uwielbiam prog rocka. ale nie jestem pewny czy Petrucci by zagrał z takim feelingiem jak Angus, angus pewnie by nie zagrał takiego sola jak to o którym piszesz. I ok. Nie mówie że to jest lepsze a to gorsze, to po prostu co innego. A do pana R. chyba to nie dociera.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#97

@Krzychun: No weź. Myślisz, że nikt tu nie zna twórczości DT? Ja znam, kiedyś się tym bardzo jarałem, no i co? Wcale nie uważam, że Petrucci jest lepszym gitarzystą niż Young, który rozwala go pierwszą lepszą solówką z The Razors Edge. Solo Petrucciego to prawie zawsze ten sam schemat: 5 minut masturbowania gryfu, potem przez dwie minuty "coś konkretnego" i od początku...
A w solówkach Younga jest moc, pałer i ogień, którego Petrucci czy Petrucci nigdy nie mieli i raczej mieć nie będą.
Odpowiedz
#98

http://youtube.com/watch?v=t25AOSxZZkI

To tez jest bezwartosciowa mastyrbacja na gryfie??
Odpowiedz
#99

Hehe, nie wciskaj mi do ust słów, których nigdy nie wypowiedziałem/ nie napisałem. Nie mówię, że bezwartościowa, ale o ile, jak już wspominałem, kiedyś mnie to doprowadzało do ekstazy o tyle dziś wolę solówki krótki acz treściwe, a próba "udowodnienia", że "te są lepsze", a "tamte są gorsze" jest zupełnie bezcelowa. Biorać pod uwagę różne kryteria dojdziemy do zgoła odmiennych wniosków.

btw: to Twoje określenie "masturbacja na gryfie" zabrzmiało dość niefortunnie Laughing
Odpowiedz

Krzychun napisał(a):Vomit nie chce sie z toba klocic,ale chyba przesadzacie.

Gówno, że tak się za przeproszeniem wyrażę, prawda. Przesadą było bezczelne, pełne arogancji oszczerstwo autorstwa Rockalise.

Cytat:Nie sadze zeby Rockalise wypowiadajac sie po raz pierwszy w tym temacie stwierdzil jakoby AC/DC nie mozna zaliczyc do muzyki.

Stwierdził, że więcej tam hałasu niż muzyki, zatem jak to zinterpretujesz?

Cytat:Raczej chodzilo mu o to,ze (co jest prawda)ta kapela przynajmniej w oczach prog-rockowca nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu(zreszta nikt nie wymaga tego od rokendrolowcow).

Mam to gdzieś. To, że liznął nieco prog rocka nie uprawania kolesia do bluzgania na AC/DC, są tu bowiem na forum tym osobnicy po dziesięciokroć bardziej z rockiem progresywnym zaznajomieni a opinii podobnych wygłosić by się nie odważyli. Uczucie wyższości płynące ze słuchania jakiegoś tam gatunku muzki i wynikająca z niego pogarda dla innych jej odmian, zazwyczaj będąca zwykłą ignorancją zawsze budziły w osobie mej najszczerszą pogardę i zawsze też przez osobą mą tępionymi będą bez litości cienia. Kill.

Tomash napisał(a):Wiesz,znam osoby dla ktorych muzyka rockowa to tylko Pink Floyd czy SBB bo zazwyczaj sluchaja tylko jazzu.Wiec takie teksty mozesz sobie darowac.

Tak, i jest też na nich swoiste, jakże trafne określenie - ignoranci. Teksty tego typu zatem możesz Ty właśnie sobie darować, a zwłaszcza użytkownik alias "matoł" Rockalise.

Rockalise napisał(a):Odnosze wrazenie ze niektorzy forumowicze nie sa w stanie zrozumiec i zdzierzyc odmiennego zdania czy opinii

Psinco prawda. Jeśli zdanie to jest poparte logiczną i zasadna argumentacją - owszem, potrafię je zdzierżyć, jeśli natomiast jest czczą bzdurą i oszczerstwem, a tym właśnie była Twa wypowiedź tycząca się AC/DC następuje co następuje. Teraz uklękniesz i przeprosisz za swą głuopotą oraz cofniesz kretynizm który palnąłeś.

Cytat: i zaraz sie obrazaja i rzucaja inwektywami i innymi insynuacjami.

Typowy pseudointelektualny bełkot sprowadzający się do przerostu formy nad treścią. Czy możesz wskaząć mi jakieś inwektywy autorstwa mej osoby nie licząc zawartych w tym poscie? Ja takowych nie widzę.
Cytat:A ja wyrazilem tylko swoja opinie na temat ACDC,w 100% subiektywna,bo obiektywnie muzyki ocenic sie nie da.

Która była czczą bzdurą i my właśnie też wyraziliśmy opinie na temat Twej wypowiedzi. Czekam nadal na odpowiedź JAKIE PŁYTY AC/DC SŁYSZAŁEŚ? Nie popuszczą póki jej nie uzyskam, będę Twoim cieniem na tym forum, koszmarem Twym.

Cytat:Panowie i panie( jesli takie sie tu znajda) troche wiecej dystansu, nie wyrazalem swojego zdania po to zeby kogos obrazic czy urazic,

Tym nie mniej, kretynizm ten uraził me poczucie dobrego smaku. Przepraszaj za swą głupotę.

Cytat:odbor muzyki jest rzecza absolutnie subiektywna

Co innego subiektywny odbiór muzyki, a co innego poczucie wyższości ze słuchania jakieś tam jej odmiany.

Cytat:i niczego tu nie mozna udowodnic,

Tak, można udowodnić, że twierdzenie, iż w AC/DC jest więcej hałasu niż muzyki to kretynizm autorstwa kretyna zapewne.

Cytat:mozna co najwyzej,i taki chby jest sens tego forum,wyrazic opinie i zapoznac sie z innymi opiniami.

No to się zapoznałeś z opiniami na swój temat.
Rotfl'n'lol
Odpowiedz

Nic Ci do buzi nie wkladam Laughing
Chcialem tylko zadac klam slowom:

warsadal napisał(a):Solo Petrucciego to prawie zawsze ten sam schemat: 5 minut masturbowania gryfu, potem przez dwie minuty "coś konkretnego" i od początku...
Odpowiedz

^ To niestety też Ci się nie udało, bo wyraźnie napisałem "PRAWIE zawsze". A może jednak nie wystarczająco wyraźnie.. Laughing
Odpowiedz

a ja dorzuce jeszcze swoje kilka groszy jadu i docinek bo mnie koles wyjatkowo wnerwia:

zaloze sie, ze w szkole byl kujonem i nie mial dziewczyny, kilkanascie lat temu sluchal beksinskiego i pojac nie mogl, co widzi on w joy division, gardzi kazda muzyka poza progiem, ewentualnie jeszcze poza 'bo wypada' klasyczna i jazzem. na co drugim forum internetowym demonstruje swa wyzszosc objawiajaca sie 'iloscia lat w branzy', reszta muzyki (jesli w ogole nazywa ja 'muzyka') jest dla dzieci, albo muzycznych ignorantow, ktorych najchetniej 'po ojcowsku' odsyla do britney spears gdy neguja znaczenie 'renaissance' dla muzyki ogolem. diagnoza: mamy do czynienia z typowym twardoglowym prog-rockowym betonem, bez krztyny luzu (ach, ten protekcjonalny ton), chcacego uchodzic 'powaznego' dyskutanta nie uznajacego zadnych merytorycznych argumentow, pewnego tylko tego, ze muzyka, ktorej slucha przez kilkadziesiat lat z pokolenia na pokolenie jest najlepsza i wlasciwie nie ma nic godnego uwagi poza nia. najgorszy rodzaj sluchacza jaki znam.
Odpowiedz

Cytat:ta kapela przynajmniej w oczach prog-rockowca nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu
W takim razie nie jestem prog-rockowcem. Amen.
Odpowiedz

Vomitor napisał(a):
Krzychun napisał(a):Vomit nie chce sie z toba klocic,ale chyba przesadzacie.

Gówno, że tak się za przeproszeniem wyrażę, prawda. Przesadą było bezczelne, pełne arogancji oszczerstwo autorstwa Rockalise.

Cytat:Nie sadze zeby Rockalise wypowiadajac sie po raz pierwszy w tym temacie stwierdzil jakoby AC/DC nie mozna zaliczyc do muzyki.

Stwierdził, że więcej tam hałasu niż muzyki, zatem jak to zinterpretujesz?

Cytat:Raczej chodzilo mu o to,ze (co jest prawda)ta kapela przynajmniej w oczach prog-rockowca nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu(zreszta nikt nie wymaga tego od rokendrolowcow).

Mam to gdzieś. To, że liznął nieco prog rocka nie uprawania kolesia do bluzgania na AC/DC, są tu bowiem na forum tym osobnicy po dziesięciokroć bardziej z rockiem progresywnym zaznajomieni a opinii podobnych wygłosić by się nie odważyli. Uczucie wyższości płynące ze słuchania jakiegoś tam gatunku muzki i wynikająca z niego pogarda dla innych jej odmian, zazwyczaj będąca zwykłą ignorancją zawsze budziły w osobie mej najszczerszą pogardę i zawsze też przez osobą mą tępionymi będą bez litości cienia. Kill.

Tomash napisał(a):Wiesz,znam osoby dla ktorych muzyka rockowa to tylko Pink Floyd czy SBB bo zazwyczaj sluchaja tylko jazzu.Wiec takie teksty mozesz sobie darowac.

Tak, i jest też na nich swoiste, jakże trafne określenie - ignoranci. Teksty tego typu zatem możesz Ty właśnie sobie darować, a zwłaszcza użytkownik alias "matoł" Rockalise.

Rockalise napisał(a):Odnosze wrazenie ze niektorzy forumowicze nie sa w stanie zrozumiec i zdzierzyc odmiennego zdania czy opinii

Psinco prawda. Jeśli zdanie to jest poparte logiczną i zasadna argumentacją - owszem, potrafię je zdzierżyć, jeśli natomiast jest czczą bzdurą i oszczerstwem, a tym właśnie była Twa wypowiedź tycząca się AC/DC następuje co następuje. Teraz uklękniesz i przeprosisz za swą głuopotą oraz cofniesz kretynizm który palnąłeś.

Cytat: i zaraz sie obrazaja i rzucaja inwektywami i innymi insynuacjami.

Typowy pseudointelektualny bełkot sprowadzający się do przerostu formy nad treścią. Czy możesz wskaząć mi jakieś inwektywy autorstwa mej osoby nie licząc zawartych w tym poscie? Ja takowych nie widzę.
Cytat:A ja wyrazilem tylko swoja opinie na temat ACDC,w 100% subiektywna,bo obiektywnie muzyki ocenic sie nie da.

Która była czczą bzdurą i my właśnie też wyraziliśmy opinie na temat Twej wypowiedzi. Czekam nadal na odpowiedź JAKIE PŁYTY AC/DC SŁYSZAŁEŚ? Nie popuszczą póki jej nie uzyskam, będę Twoim cieniem na tym forum, koszmarem Twym.

Cytat:Panowie i panie( jesli takie sie tu znajda) troche wiecej dystansu, nie wyrazalem swojego zdania po to zeby kogos obrazic czy urazic,

Tym nie mniej, kretynizm ten uraził me poczucie dobrego smaku. Przepraszaj za swą głupotę.

Cytat:odbor muzyki jest rzecza absolutnie subiektywna

Co innego subiektywny odbiór muzyki, a co innego poczucie wyższości ze słuchania jakieś tam jej odmiany.

Cytat:i niczego tu nie mozna udowodnic,

Tak, można udowodnić, że twierdzenie, iż w AC/DC jest więcej hałasu niż muzyki to kretynizm autorstwa kretyna zapewne.

Cytat:mozna co najwyzej,i taki chby jest sens tego forum,wyrazic opinie i zapoznac sie z innymi opiniami.

No to się zapoznałeś z opiniami na swój temat.

No wlasnie,na forum muzycznym mowi sie o muzyce a nie poszczegolnych forumowiczach.I to jest problem
Nie jestes w stanie zdierzyc odmiennej opinii i rzucasz obelgami na autora opinii ,to jest moze merytoryczne podejscie do sprawy?Moze sprobujesz merytorycznie udowodnic ze nie mam racji? ale w muzyce nie mozna miec racji bo muzyka to rzecz gustu.I zastanow sie co ty wygadujesz,arogancja poczucie wyzszosci? to tylko twoje insynuacje
Coz ja chcialem rozmawiac o muzyce a nie obrzucac sie wyzwiskami,tylko dlatego ze ma sie odmienna opinie
Mowie sie ze muzyka lagodzi obyczaje,na tym forum chby raczej nie.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości