• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

a Tolkien?
#61

wole Tolkiena na papierze aniżeli na ekranie :?
Some say the end is near.

Some say we'll see armageddon soon.

I certainly hope we will.

I sure could use a vacation from this



TOOL - AEnema
Odpowiedz
#62

Ja osobiscie lubie jego tworczosc pod postacia Hobbita i Władcy... mozecie go krytykowac, ale wiedza to mu niedorownacie Big Grin Jak kogos to interesuje to przeczyta i bedzie zodowolony, ja nie... to trudno.
...And to lead them well on their final way
towards the hall of bronzen shields that day...

www.zgrzytowisko.fora.pl
www.zgrzytowisko.prv.pl
Odpowiedz
#63

buubi napisał(a):Po raz kolejny podkreśle - w kilku tematach to pisałem... Silamrillion to ukoronowanie i absolutna doskonalość prozy Tolkiena... Może rzeczywiście nie jest lekka pozycją, ale dla fanow świata Śródziemia jest istną kopalnią wiedzy i natchnienia Smile

Zgadzam się całkowicie, jednakże do Silamrillion-a trzeba "dorosnąć" nie jest pozycją tak łatwą i przyswajalną jak Władca. Mi satysfakcja z czytania Silamrillion-a przyszła dopiero gdzieś po 3-cim podejściu..
A wszelkie porównania do Howarda czy Salwatora nie ma sensu..

A film.. wdłg mnie udana ekranizjacja.. Bo jak obejrzałem takie "Ziemiomorze" to, prawie sie rozpłakałem...
Break the Silence
Odpowiedz
#64

^ o ekranizacji jakiej ksiązki mówisz ?
It rained, but we cheered ...
Odpowiedz
#65

Ziemiomorze (z 2004r) tj telewizyjna ekranizacja dwóch pierwszych tomów pięcioksięgu "Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guin.
Break the Silence
Odpowiedz
#66

góra do czternastego roku życia,potem-zaorać
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#67

Hm... do Hobbita zabierałam się pare razy... Opisy rzeczywiście dłuuugie i trudno przebrnąc przez początek, ale jak się czyta co drugie słowo, to nie jest tak źle. Przeczytałam i w sumie całkiem mi się podobało.
`prawdziwe ja - to kim jesteś, nie kogo z ciebie uczyniono...

^^^
I need to watch things die... from a good safe distance
Odpowiedz
#68

JakaśTaka napisał(a):ale jak się czyta co drugie słowo
?!?






















wow
Odpowiedz
#69

Nie czytałam dokładnie wszystkich opisów, pomijałam niektóre fragmenty. Oczywiście, nie było to dokładnie 'co drugie słowo'.
`prawdziwe ja - to kim jesteś, nie kogo z ciebie uczyniono...

^^^
I need to watch things die... from a good safe distance
Odpowiedz
#70

to coś niesamowitego, naprawdę
Odpowiedz
#71

dla mnie Tolkien to guru, uwielbiam go jako pisarza. LOTR to ze 3 razy przeczytałam, Hobbit- od tego zaczęłam, lekkie, w sam raz do rozpoczęcia przygody ze Śródziemiem. Moze te opisy są długie, ale jak można opuszczać fragmenty??? wtedy nie dostrzega sie tej magii... próbowałam sie ostatnio zabrać jeszcze do Silmarillion, ale jeszcze nie mogłam przez to przebrnąć. doszłam gdzieś do połowy, a potem przerzuciłam sie na lżejszą literaturę, znaczy sie na S. Kinga. ale kiedyś przeczytam Silmarillion, bo zauważyłam, ze to swoiste kompendium wiedzy o Śródziemiu.
a film? wg mnie Jackson całkiem sie postarał przy tej ekranizacji, oczywiście ma to niedociagnięcia ale i tak respect że nie zniszczył całkowicie ducha tego dzieła.
I'm just a dreamer, I dream my life away.
I'm just a dreamer who dreams of better days
I'm just a dreamer who's seraching for the way.
Dreamer- Ozzy Osbourne
Odpowiedz
#72

nie rozumiem fenomenu kompletnie
Odpowiedz
#73

Właśnie
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz
#74

Hmm, ja fenomen jako tako rozumiem - niesamowicie szczegółowo opisany i urokliwy świat, ogromny rozmach i no był prekursorem gatunku. W każdym razie warte docenienia, choć nie onanizmu (który nad Władcą Pierścieni uprawia 3/4 zbuntowanej i inteligenckiej młodzieży).
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
Odpowiedz
#75

Mi się "Władca pierscieni" bardzo podobał, ale np. Sillmarillion już jest bardzo ciężkostrawny, choć też potrafi wciągnąć. W swoim gatunku Tolkien jednak był najlepszy, co nie zmienia faktu że nie każdemu się jego twórczość musi podobać.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości