- Liczba postów:
- 88
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- Oct 2005
- Reputacja:
-
0
"Hobbit" to bardzo fajna opowiesc (troche dla dzieci ale jest super) a "Władce Pierścieni" własnie czytam (juz jestem w polowie pierwszej czesci) i musze powiedziec ze jest SWIETNY! Film jest dosyc kiepsko zrobiony (malo szczegolowy ;/) szkoda no ale gdyby opisac go dokladnie (jak ksiazka) to trwalby pewnie jakies 8 godzin

. Chcialbym miec lekcje z Tolkienem... fajnie musial je prowadzic
So come on! Jump in the fire! ];->
- Liczba postów:
- 20
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Moim zdaniem "władca .." był dobry do czasu.Owszem cenie Tolkiena za stworzony świat,detale,język elfów,ale irytują mnie :
-czarno-biały świat.Te rzekome przemiany niektórych bohaterów to są głebokie jak przemiana Anakina w Vadera w III cześci SW.Dobrzy bohaterowie są wycacani,wychuchani,a żli są maxymalnie żli.
-Hobbici którzy w razie potrzeby potrafią lepiej walczyć mieczykiem niż tuzin krasnali toporami
-Bohaterowie którzy są w czymś dobrzy,bo tak..Taki Drizzt z "trylogii mrocznego elfa" jest zarąbistymwojem,bo jak inne dark elfy w świecie Forgotten Realms od 7 roku życia uczył sie w szkole walki(choć pewna częśc szła do szkól magów).Wizerunek postaci został jescze bardziej skrzywiony przez film gdzie Lejgolas strzela z łuku,jak z machineguna,robi skating,i ma włączonego aimbota,bo z ilus tam metrow widzi gdzie orki mają słabszą zbroje,krasnal giligigli w wersji rezyserskiej przegrywa z elfem w piciu,a małe tłuste cioty krzyczą ciągle "Gendalf help"!A własnie ,czarodziej ktory wymiata orki kijem i mieczem,bo po co mu zaklęcia?Dodam tylko żę najpierw przeczytałem książke,a potem obejrzałem tandetę Jacksona,która broni się tylko efektami.Książka broni się historią świata i dobrym językiem.
-nie lubię LOTR-owych kraśów,wydają mi się zbyt przesłodzeni,jak cała reszta zresztą.Dwarfy w WFRP tłuką się ciągle z gobosami,orkami,chaosem,a co robią te z LOTR-a?Ofkoz przy tworzeniu młotkowych dwarfow inspirowano sie lotrem ale jest spora roznica,ktora wynikac moze jednak z faktu ze Tolkien pisal ksiażke inaczej i dla innych ludzi niż współcześni pisarze typu Salvatore,tworzący opowieści ze swiata FR m.in. dla fanów gier typu Baldur's Gate.
jest to oczywiście moja mocna subiektywna opinia,poza tym jestem na ogół człowiekiem upierdliwym i czepliwym.Jak coś mnie denerwuje to jadę po tym mocno.A mnie wkurzają texty że skoro LOTR to klasyka to musimy chóralnie krzyknąc"Tolkien to mistrz i basta",kojarzy mi się to ze szkołą i stwierdzeniem"Słowacki wielkim poetą był".Nie tyle nie lubię LOTR-a co tej całej otoczki wokól niego,masowych zachwytów.Jak chcecie to czytajcie i po tysiąc razy,bo może odkrywacie za każdym razem cos nowego w swoim ukochanym dziale,ale ja nie mógłbym go przeczytać następny raz.Chyba bym zasnął z nudów,podobnie jak przy Wieśminie.
"Teamwork is essential.It gives them someone else to shoot at."
"Patriots always talk about dying fot their country,but never about killng for their country"
- Liczba postów:
- 514
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
A ja czytałem Władcę w czasach, kiedy to nikomu nie śniło się o ekranizacji, a książkę znało nieliczne grono zapaleńców. I już wtedy wszyscy byli zgodni, że jest to coś wyjątkowego. A że film spopularyzował tak wspaniałe dzieło - ciężko jednoznacznie określić czy to plus czy minus.
Argumenty jakie przytaczasz przeciw są wyjątkowo nieszczęśliwe - ośmielę się stwierdzić, iż nie posiadasz umiejętności czytania ze zrozumieniem lub po prostu książka jest dla ciebie za trudna.
- Liczba postów:
- 20
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Umiem czytac,choc moze sobie tego nie wyobrazasz,ta ksiązka po prostu do mnie nie przemawia,nie czuję jej stylu,poza tym to moja subiektywna opinia co mi sie nie podoba.Chyba mam prawo powiedziec co mi sie KONKRETNIE nie podoba bo ja moge miec inne odczucia co do tego jak wygladaja swiaty fantasy.Pewnie gdybym urodzil sie w czasach,gdy poza lotrem nie bylo innej fantastyki,lub zaczynała ona raczkowac,to bym sie zachwycal bo to byloby cos nowego.Nie mam nic do samego Tolkiena ale swiat LOTR-a mi nie odpowiada.A ksiązke przeczytalem bez zadnych problemow.Ale moze jestem za głupi zeby ja zrozumiec i potrzebuję interpretatora tak mądrego jak ty ,Novi ktory naprowadzi mnie na sciezke slusznego myslenia ze LOTR rulz i basta!
"Teamwork is essential.It gives them someone else to shoot at."
"Patriots always talk about dying fot their country,but never about killng for their country"
- Liczba postów:
- 20
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Porblem w tym że pierwsze fantasy jakie czytałem to własnie LOTR.A potem poznałem inne rzeczy i spodobały mi się bardziej.Bynajmniej nie jestem fanem greyhawka czy FR,z tego ostatniego uwielbiam "Trylogie mrocznego elfa",bo 4-częsciowa seria opowiadająca jego dalsze losy to istna tragedia.Świat LOTR-a wydał mi się po prostu nudny i za mało wciągający w porównaniu z rzeczami które poznałem potem.Ale pod względem stylu literackiego i tak przebija płytkie opowiastki ze światów różnych dragonlanców,i innego dziadostwa wywodzącego się od systemu D&D,którego wybitnie nie lubię.To by było na tyle.
"Teamwork is essential.It gives them someone else to shoot at."
"Patriots always talk about dying fot their country,but never about killng for their country"
- Liczba postów:
- 514
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Prawda jest taka, że Tolkien swoim specyficznym warsztatem przebija wszystkich fantastów, od Howarda począwszy, na Salvadorze kończywszy ;]
I to nie jest opinia - to jest fakt.