01-22-2008, 02:45 PM
Taki mega obleśny film, która aż wyłączyłam (bo miałam 13 lat i bardzo słaby żołądek =p) leciał kiedyś na canal+ (około 2000r.) i niestety nie pamiętam jaki mial tytuł, ale OTO CO ZAPAMIĘTAŁAM =D
W pewnym zakładzie, jakaś kobieta została wciągnięta przez magiel (taki wypadek, chyba zaczepiła fartuchem)wciągało ją to i wciągało, ona krzyczała, koleżanki z pracy, probowły jej pomóc, już nie miala ręki (zmiażdzona) już ją prawie całą, one jednak dalej dalej ją "ratują" no... aż wkońcu cała w tym zniknęła... po wszystkim wezwano na miejsce jakiegoś gostka (może detektyw?) i pokazano, to mięsko które z pani zostało =D on na to spojrzał i puścił ślicznego pawia, ktorego też widzom pokazano w całej doskonałości od początku do końca.
Dziwnie sie poczułam po tych scenach i sobie darowałam ^^
W pewnym zakładzie, jakaś kobieta została wciągnięta przez magiel (taki wypadek, chyba zaczepiła fartuchem)wciągało ją to i wciągało, ona krzyczała, koleżanki z pracy, probowły jej pomóc, już nie miala ręki (zmiażdzona) już ją prawie całą, one jednak dalej dalej ją "ratują" no... aż wkońcu cała w tym zniknęła... po wszystkim wezwano na miejsce jakiegoś gostka (może detektyw?) i pokazano, to mięsko które z pani zostało =D on na to spojrzał i puścił ślicznego pawia, ktorego też widzom pokazano w całej doskonałości od początku do końca.
Dziwnie sie poczułam po tych scenach i sobie darowałam ^^