Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Kat - juz bez Romana K. ;D
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Info pojawilo sie juz kilka dni temu, ale jakos na forum cicho,..

Plyty oczywiscie wyczekuje, ale to bedzie Kat Of The 21 Century chyba =P Dziwnie sie dzieje na tym swiecie,... Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie w ogole i jeszcze o nich uslyszymy Smile

"Członkowie grupy Kat nie zaakceptowali linii wokalnych Romana Kostrzewskiego do nowych utworów Kata. W wyniku braku porozumienia na płaszczyźnie artystycznej Roman Kostrzewski definitywnie opuścił zespół. Pozostali muzycy obecnie kończą pracę z nowym wokalistą nad płytą studyjną, której termin premiery nie ulegnie zmianie. Trasa koncertowa promująca nową płytę Kata odbędzie się na początku 2005 roku, a wszelkie inne działania koncertowe nie mają z grupą Kat nic wspólnego, oraz zespół i managament nie biorą za nie odpowiedzialności."
ten kolo spiewał w ODI PROFANUM VULGUS?
Uee.. Proboja wskrzesic trupa.. Po jaka cholere? Takie mile wspomnienia mialem z KATem..

Arion

Ech, usłyszałam o odejściu Kostrzewskiego od KATa wczoraj i mimo że słucham jedynie Kackich balladek, ten fakt bardzo mnie zasmucił... Jednak Kostrzewski urósł już w pewnym sensie do rangi legendy, KAT bez niego, to zupełnie inna kapela... Sad
Moim zdaniem już najwyższy czas, żeby Kat przestał istnieć.
Teraz Kat wyglada calkowicie inaczej, sklad jest w ogole z kosmosu! Smile jezeli wroca do korzeni, typu heavy-thrash, to naprawde bedzie ciekawie. Ogolnie trasa w 2005 bedzie imponujaca! Taak, nowy wokal z starymi kawalkami, plus nowe produkcje,.. Przeciez to niemozliwe zeby nie zagrali szlagierow typu Czas Zemsty,.. Ciekawe jak to sie sprawdzi.
ten kolo spiewał w ODI PROFANUM VULGUS??????????????????????????????????????????????? mieli jednego wokaliste??
Tak,.. od 1981 za wokalem stal Romus,..



Piotr Luczyk - Oświadczenie 11 września 2004, godz. 12:13:50


Odchylenie rąbka tajemnicy...


W związku z wieloma pytaniami dziennikarzy, przekłamaniami i niedomówieniami związanymi z obecną sytuacją w zespole, nadszedł czas na uchylenie rąbka tajemnicy dotyczącej rozejścia się zespołu KAT z Romanem Kostrzewskim. Moim celem nie było pozbycie się Romana, lecz nagranie jak najlepszej płyty. RK od lat nie udzielał się twórczo w KACIE. Jego praca ograniczała się do oczekiwania na nowe kompozycje i napisanie tekstów. Próby zespołu od lat odbywały się bez jego obecności. Od 2002 roku uczestniczył na nich sporadycznie (może 5 razy). Wcześniej nie pamiętam z jaką częstotliwością się pojawiał. W próbach z nowym materiałem Kostrzewski w ogóle nie brał udziału. Nie interesowała go ani ta muzyka, ani kto w tym zespole gra. Zajęty był własną działalnością solową. Nie słyszałem żeby Kostrzewski gdziekolwiek zaprotestował w obronie Lotha . Przecież od listopada 2003 roku do chwili obecnej KAT ma próby z nowym perkusistą, który był również z nami w trakcie koncertu na Mystic Festiwalu, a decyzje o zmianach składu podejmujemy wspólnie. O pożegnaniu (muzyka sesyjnego) Valdi Modera zadecydowaliśmy również wspólnie w składzie Kostrzewski, Loth, Oset, Luczyk, co skonsultowaliśmy z naszym managerem. Dla mnie linia wokalna jest jednym z najważniejszych elementów kompozycji, dlatego oczekiwałem muzyki , a nie eksperymentów wokalnych. Co więcej, zaproponowaliśmy Romanowi ponowną próbę większego dostosowania swych propozycji do warstwy kompozycyjnej. Niestety zostało to skwitowane stwierdzeniem „ jak wam się nie podoba to znajdźcie sobie innego wokalistę, nie mam czasu na kolejne wersje”. Z tego rozumiem że RK nie ma czasu żeby wykrzesać coś z siebie dla zespołu KAT i swoich fanów. Przecież Oni tak go cenią. Dowiedzieliśmy się też, że „Kostrzewski śpiewa na zasadzie kontrapunktu harmonicznego i rytmicznego”. Cokolwiek to znaczy nam chodziło tylko o to by linia wokalna nam się podobała, a nie aby wokalista tłumaczył nam co śpiewa. Byłoby to muzyczne nieporozumienie od początku skazane na porażkę. Nagranie takiej płyty byłoby dla mnie oszukaniem fanów i samego siebie. W takich okolicznościach nie można stworzyć czegoś dobrego. KAT to maszyna, zespół, a nie solowa kariera RK podpierającego się nazwą. Co do wypowiedzi RK z ,,Gazety Wyborczej” z dnia 09.09.2004 roku o dwóch KAT-ach, Lotha i Luczyka – „czemu nie” dla mnie ta farsa dobitnie świadczy o stosunku tego człowieka do zespołu i ich członków. Można zrobić jeszcze KAT-a Oseta itd. O dziwo nagle okazało się, że dwóch panów których obecność lub punktualność na próbach okazywała się świętem, nagle znalazło czas na wspólną trasę, płytę itd. O ich możliwościach artystycznych świadczy dobitnie fakt, że w czasie kiedy odszedłem od zespołu na 5 lat, nie powstała żadna płyta KAT-a, co ukazuje prawdziwą ,,siłę twórcząâ€ duetu Kostrzewski - Loth oraz ich prawa do tej nazwy. Dziwi mnie dlaczego Loth nie zagrał na płycie Alkatraz czy w solowej twórczości RK, jeśli to tak ”cenny muzyk”. Mam jednak dobrą nowinę dla niektórych fanów KATA. Wieczorem 09.09.2004 r. Loth kontaktował się z Krzyśkiem Osetem ,a Jarkowi Gronowskiemu (git. KAT) złożył propozycję wspólnego grania. Wnioskujemy z tego , że albo zespół duetu Loth – Kostrzewski nie potrafi zagrać materiału KAT-a, lub coś „dziwnego” z tego wychodzi. Jest jeszcze jedna ewentualność. Trzeba mieć materiał na nową płytę. Co do tekstów Kostrzewskiego stwierdzam, że są one bardzo ważną częścią w twórczości KAT-a i nie zamierzam umniejszać ich znaczenia oraz ich autora w historii zespołu. Uważam, że jest w naszej dyskografii wiele utworów, które zostaną z nami na zawsze, ale przyszedł moment, że trzeba spojrzeć prawdzie w oczy bo nie ma nic gorszego jak robienie czegoś wbrew sobie. PS. Jeśli chodzi o Adrenalinę to był to zespół, w którego składzie znajdowali się muzycy nie grający w grupie KAT . Dlatego też nie nazywałem go KAT-em i wtedy nie myślałem o KACIE bez Romana. W Alkatraz na trasie grali wspólnie Kostrzewski, Oset, Moder i Loth i jakoś było zrozumiałe, że ten skład to Alkatraz. No ale jeśli w gazecie,, Teraz Rock” (nr 8- sierpień 2004) czytam wypowiedź Romana ,że cyt.:,, ich twórczość była dla niego jasna i konkretna aczkolwiek dla fanów niekoniecznie”, to proszę mnie nie zmuszać do nagrania płyty, która okaże się dla mnie, dla zespołu KAT i dla fanów „niejasna i niekonkretna” i jak to Roman mówi dalej w wywiadzie „ rozsadzająca struktury metalu”. Pomijam tych bezkrytycznych, którym wszystko będzie się podobało byle tylko „prącie trzy na metr” i dwie centrale. Zresztą ostatnio Kostrzewski oznajmił nam, że nasze kompozycje w całej historii zespołu nie odpowiadają mu, a jedynie przyzwyczaja się do nich z upływem czasu. Mógłbym tak jeszcze długo, ale wiem, że również inni członkowie zespołu chcą się wypowiedzieć, więc na razie może to tyle. cdn. Obecnie grupa KAT w składzie Piotr Luczyk (git.), Krzysztof Oset (bas), Jarek Gronowski (git.), Mariusz Prętkiewicz (dr.) z nowym wokalistą kończy prace nad nowym materiałem, który ukaże się niebawem po wydaniu DVD. Pozdrawiam naszych fanów, tych wypowiadających się przeciwko mnie również. Piotr Luczyk.
Acrid napisał(a):Tak,.. od 1981 za wokalem stal Romus,..
Konkretnie od grudnia, o ile sie nie myle. Bylam wtedy jeszcze baaaardzo mala Embarrassed

Szczerze mowiac mam mieszane uczucia jesli chodzi o odejscie Kostrzewskiego z KAT'a. Z jednej strony bedzie mi brakowalo TEGO wokalu, a z drugiej...mysle, ze zespolowi przyda sie powiew swiezosci, jakim niewatpliwie powinien byc nowy wokalista. No wlasnie, wiadomo kto to jest? Confusedhock:
A w Teraz Rocku pisali, że on wrócił Wink To jak to wkońcu jest ?
Nie wiem, ja sie juz pogubilam. Na stronie oficjalnej nic na ten temat nie ma. W kazdym razie, po glebszym zastanowieniu i ponownym przesluchaniu plytek Kata, doszlam do wniosku, ze bez Romka to juz nie bedzie to Crying or Very Sad
Ta, bez Kostrzewskiego, Kat powinien zakończyć działalność...
Jak odszedl Ireneusz to juz byla tragedia,a co dopiero Roman niestety Piotr jest liderem wiec on decyduje.I uwazam tak jak wszyscy,ze Kata nie ma powinni dac sobie nowa nazwe nie wiem moze kotBig Grin(zartuje)
Niech sobie Luczyk nagrywa pod szyldem KAT, my tego, na szczescie, sluchac ani kupowac nie musimy Rolleyes
Doszly mnie sluchy od znajomych we Wrocku ze KAT zagra ostatnia pozegnalna trase z Romanem co wy o tym sadzicie??osobiscie uwazam to za pol fajny/pol glupie poniewaz juz Luczyk oglosil ze Roman odszedl a tu jeszce jakas trasa razem moze wroci Roman Big Grin ale nie nie wroci bo juz nagrywaja nowa plyte z nowym wokalista co wy o tym sadzicie??
Stron: 1 2 3 4 5