Kat - pożegnalne koncerty z Kostrzewskim
Na przełomie listopada i grudnia odbędą się ostatnie koncerty Kat z Romanem Kostrzewskim w roli frontmana:
27 listopad 2004r. Wrocław klub "Diabolique" godz. 19:00
29 listopad 2004r. Poznań klub "Eskulap" godz. 19:00
30 listopad 2004r. Bydgoszcz klub "Wiatraczek" godz. 19:00
1 grudnia 2004r. Gdynia klub "Pokład" godz.19:00
2 grudnia 2004r. Olsztyn klub "Come In" godz. 19:00
6 grudnia 2004r. Łódź klub "Cube" godz. 19:00
7 grudnia 2004r. Kielce klub "Hormon" godz 19:00
8 grudnia 2004r. Lublin "Graffiti" godz. 19:00
9 grudnia 2004r. Rzeszów klub "Akademia" godz. 19:00
10 grudnia 2004r. Kraków klub "Extreme" godz. 19:00
12 grudnia 2004r. Gliwice klub "Bravo" godz. 19:00
Kontakt w sprawie koncertów- tel. (0) 506860417
Więcej na temat motywów odejścia Romana z zespołu możecie przeczytać na podanej poniżej stronie.
http://www.roman-kostrzewski.com.pl
Radze wejsc na strone i poczytac aktualnosci, sporo sie dowiedziec mozna,..
Zespół KAT dementuje pogłoski o uczestnictwie w pożegnalnej trasie koncertowej na przełomie listopada i grudnia 2004 roku, i kategorycznie oświadcza, że muzycy grupy w żadnym tego typu przedsięwzięciu nie biorą udziału. Oficjalna trasa zespołu KAT odbędzie się po nagraniu nowej studyjnej płyty na początku 2005 roku.
Co jak co, ale to wielka parodia, w ktorej pewnie chodzi o pieniadze :/ Lubie KATa, ale to juz naprawde przypomina gre polityczna na poziomie wyborow prezydentckich

"KAT" bez Romana Kostrzewskiego to nie KAT !!!
Racja, Kat bez Romka to nie Kat. Każdy ich album ma w sobie COŚ niezwyklego i magicznego("Róże Miłości..." RULEZ

) a to miedzy innymi dzięki Romkowi!
Głównie dzięki Romkowi...
Teraz chodzi tylko i wyłącznie o kase, no ale artyści też muszą z czegoś żyć.
ROMEK, ŁZA DLA CIEBIE!!
Splash napisał(a):A w Teraz Rocku pisali, że on wrócił
To jak to wkońcu jest ?
Nie niewrócił... Poprostu z 1 zespołu zrobiły sie 2 Roman Kostrzewski i Kat.Jesli bedzie koncert Kata to Romek bedzie na wokalu tylko bedzie występował nie pod nazwą "Kat" tylko Kat z Romanem... tak powiedział jak grali w Gdyni na koncercie...a wiec niepłaczcie...
Kat bez Romana jest jak życie bez muzyki - poprostu nic nie warte i puste

nie podoba mi się wogóle "mind cannibals" nie pasuje mi ten gość , ja chce Romka z powrotem :!:

pozdrawiam fanów Kata

KAT z Romanem - juz pod koniec jego bytnosci w tym zespole też już był do niczego.Zrozumcie wreszcie ze Kostrzewski to debil...
Cytat:KAT z Romanem - juz pod koniec jego bytnosci w tym zespole też już był do niczego.Zrozumcie wreszcie ze Kostrzewski to debil...
Zastanów się człowieku...
Prawda jest jedna - Romek to KAT, KAT to Romek...
ten cały beck to cienias..
R_amze_S napisał(a):Kostrzewski to debil...
Pisałem to już chyba tu z dziesiec razy na przestrzeni ostatniego roku - jak o ściane, niektórym wystarczy żeby było o sejtanie i "prącie trzy na metr". Przecież właśnie przez niego KAT tak długo nie nagrał nowej płyty! Dziwie sie tylko że taki gitarzysta jak Pistolet bierze udział w tej cyrkowej trupie("kat z romanem"). MC nie jest najlepszą płytą KAT-a ale Róże miłości i szydercze zwierciadło przebija. Beck jest niezły.
Przemek87 napisał(a):Cytat:KAT z Romanem - juz pod koniec jego bytnosci w tym zespole też już był do niczego.Zrozumcie wreszcie ze Kostrzewski to debil...
Zastanów się człowieku...
Prawda jest jedna - Romek to KAT, KAT to Romek...
ten cały beck to cienias..
A Ty sie zastanow i pisz nazwe swojego ulubionego zespolu poprawnie, Kat to nie jest zaden skrot i pisze sie normalnie, a nie wielkimi literami
Z jednej strony szanuję tę grupę ale z drugiej strony mdli mnie nieco na jej myśl (wiem, niezły paradoks

) - zwłaszcza kiedy widzę/słyszę 'naszego kochanego Romana'. Przez tego Pana zespół był... delikatnie mówiąc... śmieszny

.
nie no, jak sie ma 15 lat to te "szatanistyzne" teksty i image mogą robić wrażenie, ale potem zaczynają po prostu wkurwiać. Pierwsza płyta Kata, 38 minutes i Bastard to wspaniałe albumy, ale bynajmniej nie jest to zasługa Romusia.
Cytat: Pierwsza płyta Kata, 38 minutes i Bastard to wspaniałe albumy, ale bynajmniej nie jest to zasługa Romusia.
Dokladnie.Rzekłbym ze one dą dobre,mimo tego,ze on tam spiewał.