Forum Rockmetalshop

8) Mam tylko wielka nadzieję ze jakis utwór kata jeszcze usłyszymy...Kat miazdzy...normalnie oderwanie od problemów....

Nie powinienneś juz spać?
A sorry,gimnazjalisci mają jutro wolne,mozesz dłuzej posiedzieć przy kompie.

KAT bez Romka to juz nie jest KAT i tyle :?

Aha, czyli jak zaczynali, też bez Romana, to nie byli Katem????

heh, chodzi mi o to że dla mnie KAT to przede wszystkim Romek
a to ze niebyli KATem jak grali bez Romka to tego nie powiedziałam

Z tego co wiem, to zanim przyszedł Roman, Kat być dość mało znanym zespołem instrumentalnym.

wogole nie mieli wokalisty???
(nie znam dokładnie całej histroii zespołu)

AEnema napisał(a):wogole nie mieli wokalisty???
(nie znam dokładnie całej histroii zespołu)

ofc. że nie

to użyj googli Początkowo byli zespołem instrumentalnym, a nazwa - choć tu nie wiem czy mnie pamięć nie myli - wzięła się po prostu od rejestracji katowickiej. Oczywiście nie ma żadnych nagrań z tamtego okresu, chciałem tylko uzmysłowić że Roman wcale nie był takim wielkim "filarem" Kata.

moze nie byl ale jednak większości osób z mojego otoczenia KAT sie z Romkem kojarzy...

No nie był. Co więcej, powiedziałbym, że z jego liryków się po prostu wyrasta, kiedyś też uważałem je za szczyt poezji, a w tej chwili większość zahacza dla mnie o grafomanię. Nie zmienia to jednak faktu, że był bardzo charakterystycznym elementem zespołu.

To na pewno, ale czy akurat był On elementem pozytywny czy też nie można się spierać...

Kat, Kat, zawsze mnie odstraszal poprzez zamilowanie nim przez kindermetalowe otoczenie. Maja pare swietnych kawalkow, ale nigdy sie szczegolnie nie slinilem nad ta kapela.
Co do wokalu to powiem, ze zawsze mnie jakos wkurwial, trzymala mnie przy nich glownie muzyka.

^kindermetale znają zwykle co najwyżej ballady Oddechu słucha stara gwardia

Jak na polskie warunki jest do dość zacna kapela, z ostrym, thrashowym pazurem. Jakimś wielkim fanem w sumie też nie jestem, ale Oddech, czy Bastard czasem zagoszczą w mym odtwarzaczu...