Nie jestem typem kobiety ktora interesuje sie moda/ kosmetykami/ facetami. Chyba mam jednak troche szersze horyzonty. Hmm.. ambitniejsze?
Wiem co to tusz i jak sie tego uzywa

taka wiedza mi styknie.
Mnie - gdy gratulowałem - raczej chodziło o fakt, ze nie MUSISZ znac się na tych wszystkich specyfikach.
Jest kupa lasek, któe nawet mimo używania całej sterty tych chemikaliów są kobietami tylko w wymiarze filozoficznym i które - tak juz bez niespodzianki - mozna nazwac smokami i prosić o zdjęcie gdy ma się ochotę na kanapkę z pasztetem
Yh, przypomnial mi sie tekst kolegi, do jego dziewczyny, jak do zoo szlysmy. "Wanda, tylko uwazaj, bo krokodyle lubia pasztet"
Nie obrazaj smokow

Jestem za duży na smoki, nie jestem ich wyznawcą. Moja jazda ze smokami skończyła się gdy dowiedziałem się że niejaki Szewczyk Dratewka spuścił konkretny wpierdol jednemu ziomowi z ekipy o której mówisz, więc wrzuciłem resztę do wora z lamusami.
A ja mam jakis sentymencik. Jak bylam mala to tata czytal mi "Sceny z zycia smokow". Jeden tam gral na saksofonie, o ile dobrze pamietam
btw. A "Szpieg z Krainy Dreszczowców" to dopiero byl kvlt

Tomash napisał(a):mój nowy avatar jest fajniejszy niż wasze avatary 
Valhalla napisał(a):^
zaiste, wielce ponętny
Mój Oddleif ma większą gitarę

.
No ja z tej książki tylko tyle zapamiętałem (zupa). Widać była chujowa ;p
kurde, ogorkowej nie pamietam :?
Normalnie chyba zaraz ksiazki poszukam i przeczytam

"...bo zupa była za słona" Hogan ist Krieg :!: (nie pomylić z Logan, bo się "menołorowcy" urażą"

)
Valhalla napisał(a):Nie jestem typem kobiety ktora interesuje sie moda/ kosmetykami/ facetami. Chyba mam jednak troche szersze horyzonty. Hmm.. ambitniejsze?
Wiem co to tusz i jak sie tego uzywa
taka wiedza mi styknie.
Pogratulowac niezwyklej alternatywnosci i szerokich horyzontow zyciowych <ok>
twe wlosy na plecach muszo byc wyjatkowo atrakcyjne :!:
Książę 2 napisał(a):To tak jak ja pytałbym ciebie czym się różni fluid od pudru w płynie.

he, he niczym się nie różni...
