Forum Rockmetalshop

Btw: Sat, znowu gdzies grasz? Coz to za kapela?

POGAŃSKI LAS

Ostatnio słuchając solówek basowych DeMaio stwierdziłem że jest dobrym basistą...no i burton też :d

Acrid napisał(a):

Polecam numer Maxwell Murder w wersji koncertowej, mam jego solo wlasnie stamtad ~8mb, jezeli ktos chce uslyszec to moge gdzies wrzucic.

Chętnie obczaje...

Dementor napisał(a):Chętnie obczaje... :)

http://www.megaupload.com/?d=KUFF5ZS9

Acrid napisał(a):

Dementor napisał(a):Chętnie obczaje...

http://www.megaupload.com/?d=KUFF5ZS9

gowno straszne, brzmi chwytnie, ale to tylko efekt szybkiego kostkowania. Wlasnie zagralem to samo, tylko ze palcami, i jakbym mial piec w domu, to bym wrzucił filmik na dowód tego . Takim basistom mówimy stanowcze NIE!

KelThuz napisał(a):Wlasnie zagralem to samo, tylko ze palcami, i jakbym mial piec w domu, to bym wrzucił filmik na dowód tego :P

Ja poczekam :) Zdania o Freemanie i tak nie zmienie, no chyba, ze zobacze Twoje dzielo.

;)))

To moze odswierze temat

Ktorego basiste metalliki cenicie najbardziej?? Według mnie najlepszy technicznie jest Robert(nie wiem czy bede to umial uzasadnic bo gram na zwyklej gitarze), ale w zespole najbardziej pasowal mi Jason. Eh ten growling

Do zespołu bezsprzecznie najlepiej pasował Cliff... Nie ma co do tego dwóch zdań, to niemalże aksjomat

Moim zdaniem do jednych z najlepszych i najbardziej niedocenianych muzykow i basistow nalezy John Paul Jones

Sławe przyniosła mu głównie gra w Led Zeppelin . Sam jest znanym w swiecie rocka producentem , aranzerem i multiinstrumentalista . Według mnie jest w Led Zeppelin najmniej doceniana osoba , a przeciez jego partie basu , pomysly na utwory i aranzacje byly wprost genialne . Pewnie jest tak dlatego , gdyz zazwyczaj on stal z boku , kiedy Page i Plant byli w centrum zainteresowania. Jednak nie o tym chcialem mowic . Swoja solowa kariera zajal sie dosc pozno , jednak warto bylo czekac . W 1999 wydaje plyte pt. "Zooma" . Jest to dzielo nielatwe w odbiorze - brak wokalu i muzyka oparta glownie na sciezce roznego rodzaju gitar basowych . Swietnie brzmia zagarne na nich skomplikowane solowki . Jest to plyta zdecydowanie ciekawsza i majaca wieksza przyszlosc niz wydana pare lat temu zenujaca plyta Page'a i Plant'a pt. " Walking Into Clarksdale " . W bardzo podobnym tonie utrzymana jest nastepna plyta Jones'a pt. " The Thunderthief " z 2001 r. Widac pewne zmiany np. wprowadzenie wokalu , ale nadal muzyka jest oparta na skomplikowanych solowkach i partiach roznych gitar basowych na ktorych gre Jones opanowal do perfekcji . Polecam kazdemu tworczosc Jonesa bo jest naprawde ciekawa i zaskakujaca i wiekszosci przypadkow bardziej pomyslowa niz plyty jego kolegow z Led Zeppelin .
pozdrawiam

Zdecydowanie ulubiony - Les Claypool - bo ma dzieciak charakter

Kapela bez basa to jak chłop bez..

...pasa ?

Każdy to może sobie tłumaczyć jak chce

dla mnie Oliver Riedel z Rammstein