Na kraj juz niestety nic nie poradzimy
Co do TSA, bo lubie, nawet bardzo. Ale bez zadnych konkretow [ok, ubustwiam 51

], lubie wszystko - no prawie. Proceder [jako plytka] tez niezle wypadl, nawet sie troche zdziwilem, ze po powrocie nie zaserwowali nam czegos w stylu "the best of..." albo koncertowki, tylko regularna plyte
A ja sie tak jeszcze pochwale, ze kiedy w "Teraz ROck" byly striptease Piekarczyka, to wydrukowali moje pytanie

Walniete, bo walniete, ale wydrukowali

[kto ma ten numer moze sobie sprawdzic]
Racja, w zasadzie ciężko wskazać na jakiś słaby punkt w dyskografii studyjnej TSA, nawet takie "52 dla przyjaciół" będące na ogół niziutko oceniane ma swój specyficzny smaczek i cieszy się mym osobistym sentymentem.
Vomitor napisał(a):Racja, w zasadzie ciężko wskazać na jakiś słaby punkt w dyskografii studyjnej TSA, nawet takie "52 dla przyjaciół" będące na ogół niziutko oceniane ma swój specyficzny smaczek i cieszy się mym osobistym sentymentem.
Tylko szkoda że tego nigdzie nie można dostać

Ale o co Ci chodzi o oryginał czy o specjalne limitowane wydanie spod znaku "Vomitor's records" ?

Widziałem to w kvltowym sklepie "U Hipa". Cena też była kvltowa

"U Hipa" są same kvltowe pozycje

Ze tez mi sie do Katowic dupy nie chce ruszyc ;P W Tychach muzycznych nie dosc, ze malo to jeszcze praktycznie nic ciekawego znalezc nie mozna. Ech, ale to chyba inny temat ;D
A co do cen Metal Boxow, to wg. metalopolis - 37,49 PLN. Wiec, nie tak zle.
Zaiste nie podlega to dyskusjom jak i wątpliwości, jednakże chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że nie polemizujemy w kwestii całokształtu dorobku obu wytwórni ale na temat zasług tyczących się zakresu tylko i wyłącznie jednej produkcji. Nadal wnoszę, że wobec stwierdzenia, że jeśli nakład limitowanej edycji wydawnictwa "52 dla przyjaciół" produkcji "Ramzes records" jest niższy od ilości sztuk wydawnych pod egidą "Vmitor's records" to fakt jego istnienia jest wielce wątpliwym
