Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Oryginal vs. Cover
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Queen - Spread your wings / Blind Guardian - Spread your wings .....hmmmm po ciężkiej walce Queen ze względu na sentyment
IM vs IE-wygrywa IM,bo ma lepszy klimat,a ten wokal co usłyszałem w IE zepsul mi wrazenie calkowicie..przewinalem pare razy i stwierdzilem ze nie zdzierżę tego głosu.
A jaki kawałek, bo Transylvania to intrumentalny?:>
Metallica - Bredfan / Budgie - Breadfan ... bez komentarza. Za ten cover Metallice zaorac.
Neil Young - Heart of gold / Zakk Wylde - Heart of gold ... z całym szacunkiem dla Neila ale wersja Zakka mi sie podoba dużo bardziej
ABBA Vs Y. Malmsteen "Gimmie Gimmie" - Gdyby pan Yngwe darował sobie masturbowanie gitary w końcówce byłby co najmniej remis, a tak to oryginał wygrywa Big Grin
Love Bites - Judas Priest vs Nevermore - chyba wole wersję Nevermore'a .
Nie,nie chyba - na pewno
Arch Enemy - Aces High też przebija oryginał. Podobnie jak chyba Starbreaker.. chociaż tutaj już mam wątpliwości. Oczywiście bardzo bliscy osiągnięcia poziomu boskiego są panowie z Machetazo z coverem Ace of Spades, mimo, iż omal nie zwichnąłem sobie nadgarstka przy onanizacji w trakcie jego słuchania to stanowczo nie można uznać go jednak za twór lepszy od powstałego w wyniku boskiej interwencji Jego Boskiej Istoty oryginału. Jednakże przyznać trzeba, że zbilżenie się do poziomu boskiego Motorhead i Przenajświetszego Lemmiego uznać należy za wystarczające wyróżnienie.
Co do IM vs IE to chodzilo mi o Hallowed by thy name,jakims cudem zapomnialem wstawic nazwe utworu.
"Sharp Dressed Man"- ZZtop vs. LUCYFIRE.
Przyznać musze,że w tym przypadku oryginał przegrywa z coverem,LUCYFIRE zagrał to po prostu bardziej rokendrolowo.
ReTuRn napisał(a):Acz KoRn nagrał to tak z dupy, ze wyznaczył poprzeczkę nie do przebicia w nagrywaniu jakichkolwiek coverów przez kogokolwiek.

E tam. Mowisz tak, bo masz alergie na nu metal. Zagrali go calkiem niezle, a juz na pewno zdecydowanie lepiej niz Titus i jego wesola gromadka.



Jakilkolwiek cover Mety vs oryginalna wersja - zawsze wygrywa cover.

Spaceman - Babylon Zoo vs The Kovenant. Wygrywa oryginal.

Painkiller - Judas Priest vs Death. Chuckowi wyszlo lepiej.
AC/DC DDDDC vs Exodus DDDDC .......ACDC
Cytat:E tam. Mowisz tak, bo masz alergie na nu metal. Zagrali go calkiem niezle, a juz na pewno zdecydowanie lepiej niz Titus i jego wesola gromadka

Nie- mówię tak bo jestem fanem PF i mam ę odrobine słuchu muzycznego (co niestety nie u wszystkich da sie stwierdzić). Cover bez plotu z badziewnym wokalem i ta pzreróbka na 'ostre' wyszła taka że z melodjności i geniuszu orginału zostało jakieśtam pseudo ostre riffowanie. Że-na-da.
ale i co z tego, skoro riff do Another Brick in the Wall Floydzi wzieli z "Inventions for elecrtic guitar" Ash Ra Tempel ;-) Choc cover Korna tez mi sie tez nie podoba, ale nie zebym negowal od razu caly nu-metal.
Jimi Hendrix - All Along The Watchtower

U2 - All Along The Watchtower

Pomijam iż jest to kawałek Boba Dyalana, wersja U2 jest tak różna od oryginału iz traktuje je jako dwa różne utwory - i obydwa bardzo cenię, za różna muzyke ale ten sam piękny i ponadczasowy text
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9