Forum Rockmetalshop

Właśnie- powspominajmy stare, dobre czasy... Od jakiego zespołu/utworu/płyty rozpoczęła się wasza przygoda z gotykiem?

Tak właściwie nie mam żadnej przygody z gotykiem, ale pamiętam, że raz zobaczyłam w TV klip Tiamatu i strasznie mi się spodobał. Od tamtej pory lubię Tiamat

Mówimy tu o gotyku, czy muzyce powszechnie uznawanejza gotyk? bo z pierwszej grupy to XIII Stoleti, a z drugiej to jakieś Artrosis chyba

Mój pierwszy zespół to WT.

Tomash napisał(a):Mówimy tu o gotyku, czy muzyce powszechnie uznawanejza gotyk? bo z pierwszej grupy to XIII Stoleti, a z drugiej to jakieś Artrosis chyba

Miałem na myśli bardzo szeroko pojmowany gotyk, tj. obydwa wymienione przez ciebie zespoły się kwalifikują

'Mój pierwszy zespół gotycki'...hm, zdaje się, że był to zespół Artrosis, a album "Ukryty Wymiar".

Closterkeller - Violet (jedyny co mi się podoba), Diary of Dreams z One of 18 Angels i XIII Stoletti
ah te stare dobre czasy ^^

chuj wie.

No a mój pierwszy gotycki zespół to The 69 Eyes- płyta Blessed Be.

O ile Moonspell to gotyk (tak mi się wydaję... ), to ja własnie ten zespół poznałem jako pierwszy. Do dziś nie mogę uwierzyć w to, że uśłyszałem go w radiu (bodajże Radio BIS)!


PS To mój pierwszy post na tym forum

Ave wszystkim! 8)

Closterkeller- Cyan, nadal mój ulubiony z całej dyskografi ( cho c wcześniej słyszałam kilka kawałaków ze Scarlet )

przechwycone z półki brata płytki Theatre of Tragedy - Aegis i Tiamat - Wildhoney
Obydwie zajmuja do dzis honorowe miejsce na mym pięknym, mrocznym, zdezelowanym, plastikowym stojaku na plyty

btw - dziwne, bo brat do tamtego momentu nie sluchal niczego spokojniejszego od Sepultury i sam nie ma pojecia skad one sie tam wziely

Nie wiedzialem ze Tiamat to gotyk ale skoro tak to byl on chyba pierwszym ale tak jak juz sie wypowiedzialem w innym topicu dla mnie licza sie oni tylko do albumu Wildhoney a potem no niestety dla mnie stracili na wadze...

Co do Tiamatu- to jest wogóle przemieszany bardzo, nie da się chyba jednoznacznie sklasyfikować, ale jeżeli już pod coś na siłę podciągnąć to chyba najbardziej doom pasuje, ale ja się tam nie znam na szufladkowaniu

"Theli" i "Live in Midgard", od kumpla, dwa, trzy lata temu.

Pewno zaraz polecą w mym kierunku (słuszne!) bluzgi, że gotyk to Fields of Nephilim i Siostrzyczki Miłosierdzia (patrz: ROCK GOTYCKI, hahaha), a nie Theron, ale ten właśnie zespół sprawił, że bardziej zainteresowałem się kierunkiem.