Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Grindcore !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Grind ogólnie nie słucham,słyszałem Cock And Ball Torture (świetne na poprawienie humoru Laughing ) i Napalm Death.
Dying Fetus, Dillinger Escape Plane, Yattering, The Berzerker,Parracide,Antigama,Pustulated!!!Niewydaje mi sie zeby wszystkie te bandy brzmialy tak samo i byly bezmyslna lupanina!!!Naprawde zajebista muzyczka.Bardziej prymitywne grzansko w klimatach Squash Bowels,Dead Infection,Impetigo,Scurvy,Grossmember, Mortician stare Carcass tez rozpierdziela!!!Brodequin tez rzadzi!!!A zeby uzupelnic kolekcje wymiotow to dodam jeszcze Brujerie!!! Laughing
odkopuje temat bo mam zapytanie.
nie siedze za bardzo w tych klimatach i pomyslalem ze moze mi pomozecie...
poszukuje dobrego grindu. troche mniej szalony niz Anal Cunt i koniecznie bez growlingu.
z gory dzieki Smile

(pare nazw tu rzuconych bylo, ale bez zadnych dodatkowych informacji...)
Obadaj Agathocles(założyłem o nich temat ale nikt nie raczył odpowiedzieć)- dość łatwo dostać płyty a i mp3 są dość łatwo dostępne. Fajnie gra polska Antigama... no i Łeb prosiaka of course Smile Wprawdzie wokale są growloidalne ale da się przeżyć, a jak bardzo nie znosisz growla, to polecam split Antigamy z Janem AG(Agathocles) pt. "Siekiera" gdzie panowie grają kilka coverów legendarnej Siekiery, w jeszcze ostrzejszychh wersjach. A z totalnych zjebów polecam włoskie Grimness 69 - byłem na ich koncercie - wymiękłem.
dzieki, wlasnie sie zaopatrzam w Agathoclesa Smile (split z Drudge)
a szukajac grindu trafilem na kapele The Locust. bardzo fajnie graja, tak troche "zartobliwie" Smile maja tez wplecione jakby elektroniczne dzwieki, ale ogolnie jazda na calego Big Grin
wyglada na to ze sie w koncu zaprzyjaznie z tym gatunkiem...
a to The Locust Laughing
[Obrazek: A-150-125425-1112114323.jpg]
no bardzo mili panowie z Cattle Decaptiation, Gorerottered i Berzerkera nie schodza z mojej listy ulubionych nagran Big Grin
selen:
wydaje mi sie ze Locust to nie grindcore a chaos-core, co nie zmienia faktu ze sa to pieknie pojebane dzwieki Big Grin
XdkyX napisał(a):chaos-core

Confusedhock: Ło świnty Józefie, a co to!?
XdkyX napisał(a):selen:
co nie zmienia faktu ze sa to pieknie pojebane dzwieki Big Grin

tak jest Smile a znasz jeszcze cos pokrewnego...?
XdkyX napisał(a):selen:
wydaje mi sie ze Locust to nie grindcore a chaos-core, co nie zmienia faktu ze sa to pieknie pojebane dzwieki Big Grin

juz mi sie podobaja Big Grin z czego maja te wdzianka na focie? podarty zielony lateks?
Hethell napisał(a):
XdkyX napisał(a):selen:
wydaje mi sie ze Locust to nie grindcore a chaos-core, co nie zmienia faktu ze sa to pieknie pojebane dzwieki Big Grin

juz mi sie podobaja Big Grin z czego maja te wdzianka na focie? podarty zielony lateks?

nie wiem dokladnie ale bardziej mi to szmaciano wyglada niz latexowo Wink
moze to guma zielona
To są takie ciuchy od chirurgów, ale lekko zmutowane chyba
W przypadku 90% zespołów grind,ekstrema jest tak daleko posunięta ,że de facto ekstremą być przestaje i zbliża się do całkiem niezłej komedii...
Necro Desecrator napisał(a):W przypadku 90% zespołów grind,ekstrema jest tak daleko posunięta ,że de facto ekstremą być przestaje i zbliża się do całkiem niezłej komedii...

Tak. Ale jest te 10 % konkretnych rzeczy, a i jakichś pierdów też czasem posłuchać można.
Według mnie,w grindcorze jest zdecydowanie za mało tych miażdżących zwolnień.Zawsze mi takie pożądnie zdołowane walce urywają jaja...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7