Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Bierzmowanie!!!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
mnie się teraz do ślubu kościelnego przyda. Dobrze, że człowiek chodził, bo sobie problemów zaoszczędził Wink
Już trzy osoby spośród moich znajomych bardzo pożałowało, że w swoich młodzieńczych i bardzo gniewnych latach odstąpiło od tego sakramentu.
Z tym że, biurokracja w KK jest duża, ale wszystko do załatwienia. Jaki kraj, taki kościół.
Wszystko zależy od księdza. Moi znajomi np. nie mają ślubu kościelnego, a ich dzieci miały i chrzest i komunię. Podejście się liczy tylko i wyłącznie. Jak ksiądz jest służbistą i kretynem, to choćby się stanęło na głowie, to za chuja nic się nie zrobi Evil or Very Mad
No niestety jakoś tak jest, że większość księży jest mało wyrozumiała. Mojej koleżance, która ma dziecko i chciała połączyć ślub z chrztem już kilku księży odmówiło.
Poza tym wielu z nich życzy sobie wierzących i praktykujących osób jako świadków, a w prawie kanonicznym nic o tym nie ma.
Druga koleżanka przed ślubem miała odpytkę z katechizmu kościoła katolickiego, bo w 1 LO przestała chodzić na religię.
Często nie wydają zgody na ślub w innej parafii- wiadomo, trzeba "posmarować",nie chcą wcześniej wpisać ślubu na dany termin (dopiero 3 miesiące przed- a zaproszenia wypada wysłać troszkę wcześniej, a dwa już widzę tę kolejkę osób "bijących się" o termin) nie mówiąc już o nieformalnych "cennikach" za przeprowadzenie ceremonii.
Ogólnie księża robią największe problemy.
Valhalla napisał(a):No niestety jakoś tak jest, że większość księży jest mało wyrozumiała. Mojej koleżance, która ma dziecko i chciała połączyć ślub z chrztem już kilku księży odmówiło.
Poza tym wielu z nich życzy sobie wierzących i praktykujących osób jako świadków, a w prawie kanonicznym nic o tym nie ma.
Druga koleżanka przed ślubem miała odpytkę z katechizmu kościoła katolickiego, bo w 1 LO przestała chodzić na religię.
Często nie wydają zgody na ślub w innej parafii- wiadomo, trzeba "posmarować",nie chcą wcześniej wpisać ślubu na dany termin (dopiero 3 miesiące przed- a zaproszenia wypada wysłać troszkę wcześniej, a dwa już widzę tę kolejkę osób "bijących się" o termin) nie mówiąc już o nieformalnych "cennikach" za przeprowadzenie ceremonii.
Ogólnie księża robią największe problemy.
To w końcu po cholerę ten ślub? Widzisz jak zrytym tworem jest KK, a mimo tego pragniesz stanowić część budującą jego strukturę (?)
Dlatego Jałokim, że są też normalni księża. I na takiego miałam przyjemność trafić. A wiara - cóż moja osobista sprawa. Nie łączę jej jako tako z instytucją kościoła, ale z poszczególnymi osobami.
A co do tego, co mi się nie podoba w kościele- cóż przykłady mogłabym mnożyć z równym powodzeniem w praktycznie każdej innej dziedzinie życia, a mimo to z różnych względów w nich funkcjonuję. Jak każdy.
Ale poważna dyskusja, nie ma to tamto.
idź pogadać o nowej płycie Kela, jak Ci się nie podoba. Do czytania nikt nie zmusza
Valhalla napisał(a):Dlatego Jałokim, że są też normalni księża. I na takiego miałam przyjemność trafić. A wiara - cóż moja osobista sprawa. Nie łączę jej jako tako z instytucją kościoła, ale z poszczególnymi osobami.
A co do tego, co mi się nie podoba w kościele- cóż przykłady mogłabym mnożyć z równym powodzeniem w praktycznie każdej innej dziedzinie życia, a mimo to z różnych względów w nich funkcjonuję. Jak każdy.
To że jesteś wierząca nie oznacza że zgadzasz się z tym co się wyprawia w kościele Wink
może i zaliczyłem bierzmowanie, ale bardziej dla spokoju mojej babci niż dla samego siebie. każda religia jest do dupy. kk oprócz hamowania rozwoju, bajkami zawartymi w biblii produkuje pseudonaukowców, a to mały przykład. polecam jako komedię do poduszki

http://www.zbawienie.com/geocentryzm.htm

udowodnienie teorii geocentrycznej

mały cytat na zachętę z akapitu ciekawostki:
"Ciekawe, dlaczego większość wiatrów mamy zachodnich skoro Ziemia obraca się z zachodu na wschód? Także przeloty lotnicze z Sydney czy Melbourne do Perth, Zachodnia Australia trwają dłużej niż z Perth do Sydney czy Melbourne. Teoretycznie powinno być odwrotnie." ale jest odwrotnie Laughing
Też zaliczyłem bierzmowanie dla spokoju rodzicielki. Teraz się masakrycznie załamała kiedy złożyłem papiery do apostazji i poważnie się zastanawiam czy ciągnąć to dalej.
Jankier padłam O.O

Jałokim rób to co Ty uważasz za słuszne Wink Nikt nie ma prawa narzucać Ci swojej woli, zwłaszcza w kwestii wiary Tongue
pierdol apostazję. mój kumpel się w to bawił i stwierdził, ze gra niewarta świeczki. pół jego rodziny ma focha, babcia najeżdża na matkę "jak syna wychowała" i jeszcze na mnie patrzą jak na mordercę, bo mu tę apostazję podpisałem. jedyne co było z tego w 100% pozytywnego, to okazja do chlania
Katiria jednak jestem bliższy temu co Jankier napisał, ale tylko ze względu na matkę. Co powie reszta to mnie pierdoli. Jednak dla niej to tragedia i dlatego właśnie tego pewnie nie zrobię nim się jej zejdzie.
Jałokim napisał(a):Katiria jednak jestem bliższy temu co Jankier napisał, ale tylko ze względu na matkę. Co powie reszta to mnie pierdoli. Jednak dla niej to tragedia i dlatego właśnie tego pewnie nie zrobię nim się jej zejdzie.
Co nie zmienia faktu, że Tobie niekoniecznie się to podoba Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10