Dobra jest solowa płytka Karla Sandersa, odpowiednio nastraja...
nie wiem co może być fajnego, przy purpurowych godach

, wogóle teksty Kata, to porażka na całej linii
"spijam błony dziewiczej krew, jak zagęszczony sok" LOL!
Deathrider napisał(a):Dobra jest solowa płytka Karla Sandersa, odpowiednio nastraja...
Solówka Sandersa to płyta fajna na przesłuchanie raz czy dwa , taka dawka "egipskości" to za dużo , przynajmniej jak dla mnie ... Zobaczymy jak panowie uduszą na nowej płytce !
"Falus trzy na metr, czarny jak w habicie ksiądz - chłoszcze brzuch"
Tak to było? To jest debilne na maxa - ale ma swój urok

music to fuck, bodajże aż 20 składanek jest. Ja mam 6.
Wy sie chcecie ruchac, czy liste przebojow ukladac

Na gre wstepną to tylko hicior Sarcofago "Ready To Fuck"
a potem wiadomo Slayer - Reign In Blood

hehe na gre wstępną to Barry White ;p
piosenka z reklamy kinder bueno
dobry jest "punkt G" Flat Capsów
http://profile.myspace.com/index.cfm?fus...=158627812
ale w sumie to obojętne co leci. Dlamnie najlepsze są filmy. mamcia wie, że nie wolno mi przeszkadzać jak oglądam film z kolezanką. Ostatnio oglądałem anime "Akira". Daje to wytłumaczenie pewnych dźwieków. Np. gdy słychać plumkanie siakichś oślizgłych obiektów, to zapewne czyjeś flaki zbierane z asfaltu, lub coś w ten deseń.
Jałokim napisał(a):TYLKO THE GITS - BOOT BOYS LOVE SONG
*wie ktoś co śpiewają w tym miejscu?
"buty z blachami" (glany)