Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Porcupine Tree
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
ma ktos moze "Stars Die" Porcupinow? walnijcie na pm jakby cos Smile
In Absentia wpadła mi ostatnio w łapy i muszę przyznać wywarła spore wrażenie Smile Trochę przywiodła na myśl dokonania Opeth (oczywiście w nieco łagodniejszym wydaniu)-muzyka przemyślana,z duszą,potrafiąca oczarować.
XdkyX napisał(a):ma ktos moze "Stars Die" Porcupinow? walnijcie na pm jakby cos Smile

Mam oczywiście, ale jedynie na audio, więc raczej Ci nie pomogę (chyba, że znajdę jakiś program i uda mi się zgrać).

Cytat:In Absentia wpadła mi ostatnio w łapy i muszę przyznać wywarła spore wrażenie Smile Trochę przywiodła na myśl dokonania Opeth (oczywiście w nieco łagodniejszym wydaniu)-muzyka przemyślana,z duszą,potrafiąca oczarować.

Wiedziałeś, że Wilson współpracuje z Opeth, czy to takie przypadkowe skojarzenie? ; ) Nie pamiętam, jak było w przypadku "Ghost Reveries", ale współpracował z Opeth przy "Blackwater Park", "Deliverence", "Damnation" - był producentem tych płyt, grał na klawiszach, chyba trochę też na gitarze. "In Absentia" jest więc po części efektem tej współpracy - słychać różnicę w stosunku do poprzednich płyt.
Kamael napisał(a):Wiedziałeś, że Wilson współpracuje z Opeth, czy to takie przypadkowe skojarzenie? ; ) Nie pamiętam, jak było w przypadku "Ghost Reveries", ale współpracował z Opeth przy "Blackwater Park", "Deliverence", "Damnation" - był producentem tych płyt, grał na klawiszach, chyba trochę też na gitarze. "In Absentia" jest więc po części efektem tej współpracy - słychać różnicę w stosunku do poprzednich płyt.

Heh, z tym że ta współpraca nie wyszła PT na zdrowie, za to Opethowi jak najbardziej (według mnie "Blackwater Park" to najlepsza płyta tej kapeli)
Cytat:Heh, z tym że ta współpraca nie wyszła PT na zdrowie[...]

Wiadomo, w jej wyniku powstały dwa najsłabsze (IMO) krążki Porków, ale wiem - powtarzam się, już kilka razy pisałem, że nie podobają mi się te metalowe fascynacje Wilsona.
artrock.pl napisał(a):Zakończono wreszcie prace nad pierwszym oficjalnym wydawnictwem koncertowym zespołu Porcupine Tree. Składać się ono będzie z dwóch płyt DVD. Na pierwszej znajdować się będzie zapis z koncertu jaki odbył się w Park West w Chicago w październiku 2005 roku. Reżyseria: Lasse Hoile; Mix: Steven Wilson, Dźwięk w formatach Stereo i 5.1; Mastering: Darcy Proper. Na drugiej znajdziemy dodatkowe nagrania wideo, teledysk promocyjny Lazarus oraz ponad setkę zdjęć.
Yogurt napisał(a):
artrock.pl napisał(a):Zakończono wreszcie prace nad pierwszym oficjalnym wydawnictwem koncertowym zespołu Porcupine Tree. Składać się ono będzie z dwóch płyt DVD. Na pierwszej znajdować się będzie zapis z koncertu jaki odbył się w Park West w Chicago w październiku 2005 roku. Reżyseria: Lasse Hoile; Mix: Steven Wilson, Dźwięk w formatach Stereo i 5.1; Mastering: Darcy Proper. Na drugiej znajdziemy dodatkowe nagrania wideo, teledysk promocyjny Lazarus oraz ponad setkę zdjęć.

No i pięknie bo aż dziw bierze że nie mieli czegoś takiego do tej pory. Trza bedzie nabyć...
Mój voyage z PT zaczął się od Voyage 34 Smile i byłem pod nie małym wrażeniem, niestety z posiadanych na własność płyt jeszcze posiadam tylko On The Sunday Of Life z boskim Radioactive Toy, kolejny w kolejce do kupna stoi Deadwing.

Polecam nagranie koncertu z Warszawy i Steven'a mówiącego "CZEŚĆ" Smile

Może osobny topic o Blackfield? niedługo nowa płytka...
Nie, tylko nie "Deadwing"! "Signify", "Up The Downstair", "Lightbulb Sun", " The Sky Moves Sideways" - o, te płyty trzeba znać i uwielbiać ; ).

Osobny topic o Blackfield bez sensu, tutaj zbyt mało osób ich słucha - lepiej pisać o nich w temacie o Porkach. Mówiąc szczerze ja na ich nowy krążek czekam z o wiele większą ciekawością i niecieprliwością, niż na następnych Porków. Jakoś po słabych "IA" i "D" nie spodziewam się na kolejnym krążku muzycznych rewelacji.
Kamael napisał(a):Nie, tylko nie "Deadwing"! "Signify", "Up The Downstair", "Lightbulb Sun", " The Sky Moves Sideways" - o, te płyty trzeba znać i uwielbiać ; ).

Osobny topic o Blackfield bez sensu, tutaj zbyt mało osób ich słucha - lepiej pisać o nich w temacie o Porkach. Mówiąc szczerze ja na ich nowy krążek czekam z o wiele większą ciekawością i niecieprliwością, niż na następnych Porków. Jakoś po słabych "IA" i "D" nie spodziewam się na kolejnym krążku muzycznych rewelacji.

Znać znam Smile tylko nie posiadam, a że mam na oku taniego Deadwinga to inna bajka Smile co do Deadwinga, eee przesadzasz, tragedi nie ma, co prawda, patrząc wstecz na reszte dokonań PT to wypada hmmm... no słabiej, ale, no własnie to ale, ale to nadal PT, którego JA słucham z nieukrywaną przyjemnością.

Co do Blackfield, tak, też ta ciekawość zżera, naprawdę płytka Blackfield to jest coś: Open Mind, Blackfield, Summer, Cloudy Now, Pain... e ee napiszę że tylko glow i scars mi średnio podchodzą, a w Hole In Me to się normalnie zakochałem... Ciekawe co pokażą teraz.
HeavyMusic.pl napisał(a):no słabiej, ale, no własnie to ale, ale to nadal PT, którego JA słucham z nieukrywaną przyjemnością.
Na początku też wydawało mi się, że nie jest źle, ale im dalej, tym mniej mnie ta płyta ruszała. Teraz już w ogóle do niej nie wracam. Lepiej po raz n-ty włączyć sobie "Lightbulb Sun" ; ).

Cytat:Ciekawe co pokażą teraz.
Też mnie to ciekawi, oczekiwania mam wielkie. Nie słuchałem jeszcze żadnych nowych kawałków, nie znam żadnych przecieków, więc z tym większą niecierpliwością czekam na premierę.
Cytat:W 6 numerze Carbon Nation, fanzinu Porcupine Tree, znalazło się kilka szczegółów dotyczących najnowszej płyty popularnych jeżozwierzy. Krążek ma ukazać się w kwietniu 2007 roku pod szyldem Atlantic Records. Zarówno Robert Fripp (King Crimson) jak i Alex Lifeson (Rush) biorą gościnny udział w nagraniach.

ciekawe co z tego wyniknie Wink... może sięgnę po ten krążek Wink
Ja na pewno - zaskakujący ci goście - klasa sama w sobie
Porcupine Tree to moja fascynacja. Przygodę z tym zespołem rozpocząłem już jakiś czas temu i trwa ona aż do dnia dzisiejszego. Co można o nich powiedzieć? Świetna atmosfera każdego utworu, wspaniałe kompozycje. Bardzo dobry zespół! Pozdrawiam!

Widziałem, że dyskutowaliście na temat Blackfield. Moim zdaniem ich pierwsza płyta była bardzo dobra. Wilson postawił poprzeczkę wysoko i moim skromnym zdaniem "Blackfield II" niestety jej nie przeskoczyło, co nie zmienia faktu, że druga odsłona "Blackfield" jest bardzo udana...
[Obrazek: porcupinetreeart1.jpg]

Okładka nowej płyty Porków, może jeszcze nie widzieliście.

Jeśli chodzi o Blackfield: I >> II
"II" jest dobra, ale liczyłem jednak na coś więcej. Powinno byc więcej utworów takich jak "1,000 People", mniej jak "Miss U" ; ).
Stron: 1 2 3 4 5 6