Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Blink 182
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
O 16 lat za długo.
Gren Day Evil or Very Mad Dużo ludzi podobno ich słucha ale oni jakos nieprzemawiają o mnie
nie musza ...
dla mnie Blink182 jest po prostu najlepszy 8) Słodki?Racja.Monotonny?Moze troche.Ale caloksztalt jest zajebisty :!:
Mnie najbardziej jaraja w nim teksty.Wypasione w swojej prostocie......::Blink182 4ever::......
Karcz182 napisał(a):dla mnie Blink182 jest po prostu najlepszy 8) Słodki?Racja.Monotonny?Moze troche.Ale caloksztalt jest zajebisty :!:
Mnie najbardziej jaraja w nim teksty.Wypasione w swojej prostocie......::Blink182 4ever::......

Nie ma bata wymiatają. Confusedhock:
Karcz182 napisał(a):dla mnie Blink182 jest po prostu najlepszy 8) Słodki?Racja.Monotonny?Moze troche.Ale caloksztalt jest zajebisty :!:
Mnie najbardziej jaraja w nim teksty.Wypasione w swojej prostocie......::Blink182 4ever::......

Nie no texty są bajeczne Confusedhock: , maja wiele do przesłania Laughing
generalnie ja za punkiem (czy co to tam jest ten blink Big Grin) nie przepadam ale w blinku rozwalaja mnie teledyski ktore jak pierwszy raz widzialem to myslalem ze z krzesla spadne
Chwilami graja pop-punk, ale lubie ich za caloksztaly ich tworczosci. Sa na rynku juz kilka lat, wiec maja doswiadczenie w muzyce i wiedza co robia, wydajadz kolejne plyty. Kazdym nowym albumem, chca cos przekazac publice. Maja rewelacyjne teledyski i teksty pisoenek. Wiekszosc ich tekstow jest bajecznie banalna, i to jest piekne, jednak piekniejsze sa ich kawalki w ktorych chca pokazac zlo swiata, okazac milosc, lub smierc. Lubie ich za to tez, ze nie kreuja kogos, ze nie sa koejna kapela pop-punk-rockowa, tylko wykreowali cos swojego. Swoj wlansy blinkowski styl.
Nie lubie ich.. jak dla mnie zespól na siłe..
Dla mnie Blink zespół dobrze grajcy, ale nastawiający się na oklepane teksty, przeznaczone dla amerykańskich nastolatków-wiece szalona miłość, imprezy itp.Troche to trudno wyrazić w każdym razie wole coś...hmm...ambitniejszego?
"Shit-Pseudo-Punk" albo jak kto woli krócej... "Pop-Punk"... komercha, zero ambicji, brak energii i wtórność. Słabiutki boysband. Wypacza dzisiejszym dzieciakom pojęcie punku. Netety. Ale... ten drugi zespolik (nie pamiętam nazwy) tego wokalisty z Blinka ma jeszcze ręce i nogi - a może się mylę (?) Big Grin bo słyszałem chyba zaledwie dwa numery Laughing .
Mam małe pytanie odnośnie tego zespołu. Czy przypadkiem ich perkusista nie występuje w programie mtv (nie jestem pewien nazwy) "Barker`s"? Oglądałem nawet kawałek. Zabaczyłem kolesia z irokezem, w eleganckich ciuchach (zapewne droższych niż te firmy Omen w RMS Smile ) i... jadącego w limuzynie.

To nie on, prawda? Wink
tak to on. i uprzedzam dalsze pytania: on gra tez w Boxcar Racer (jedna plyte wydali, ale pozadna) oraz w The Transplants (pierwsza plyta "s/t" mistrz druga chujowa)
XdkyX napisał(a):tak to on.
Chyba sarkazmu nie wyczułeś. Być punkiem i jeździć w swojej prywatnej limuzynie to tak jakby być black metalowcem i ministrantem jednocześnie. To se ne da.

P.S. Ej ludzie, nie da sie, co nie?
Ale macie fascynacje... TURBONEGRO !!!!!!!!
Stron: 1 2 3 4 5