- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Noo trzeba rozwijać forum, więc pozwoliłam założyć sobie nowy temat.
No ale przejdźmy do sedna, bo inaczej zostane posądzona o offa
Jakie są nazwy zespołów, które najbardziej przypadły wam do gustu, oczywiście w klimatach tego podfora (black/death) ;]
U mnie na 1. miejscu był, jest i mam nadzieję, że będzie ->
Dimmu Borgir
Słucham też innych, ale praktycznie 2,3 piosenki danego zespołu, więc narazie zostańmy przy tym jednym.
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
- Liczba postów:
- 35
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Cradle of Filth

a z deathu to Vader
Bóg, którego bronisz, może być Tobą samym...
- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
No właśnie Immortal... od jakiegoś czasu męcze kumpla o płyte, ale jakoś nie może mi jej donieść...
Aaa i jeszcze jedno - kojarzycie zespół "Crematory", co o nim sądzicie ?
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
Z takich klimatów zdecydowanie Opeth :!:
- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Opeth... ale ja jestem ciemna .. mam ich 3 albumy i zapomniałam o nich napisać ... zdolnie ;]
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
- Liczba postów:
- 35
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
mmm... Mayhem, Death, Behemoth
Bóg, którego bronisz, może być Tobą samym...
- Liczba postów:
- 15
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Opeth przede wszystkim. Kocham każda płytę!! Poza tym chwilami smutne tematy jak My dying bride, czy Anathema, ale całkiem często czuję w sobie agresje którą koję Six feet under... Poza tym ostatnio ciągle slucham Nile...
- Liczba postów:
- 14
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Sepultura całkiem konkretny zespół death metalowy, niestety cholernym debilizmem są jakieś barazylijskie przyśpiewki w kulminacyjnym momencie jakiejś ciężkiej piosenki. Również nie podobają mi się całe brazylijskie piosenki typu Jasco (z płyty Roots). Fajne za to są 2 minutowe gitarowe aranżacje typu Itsari (Roots) czy The Abyss (Schizophrenia). Ogólnie lubię i nie lubię zarazem... Polecam płytę Schizophrenia i koncertowy bootleg la cucarcha. Aha jeszcze jeden zarzut po co Sepultura jeszcze istnieje? Bez Maxa to trochę taki kicz pozostał...
Świetnym zespołem jest też Slayer... a nie to speed metal (trash).
- Liczba postów:
- 14
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Ma nie być o szufladkowaniu? Ale będzie, tak trochę... Sepultura jest bardziej deathowa niż trashowa, ale na pewno nie jest 100% deathem. Głównie wokal (ryk) Cavalery mnie w tym utwierdza. Nieważne.
- Liczba postów:
- 27
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
te których słucham: /innych też słucham rzecz jasna hehe /
Burzum, Darthrone, Immortal, Mayhem, Nargaroth, Gorgoroth..
Nile, Vader, Behemoth, Morbid Angel, Deicide, Cannibal Corps..
ale też z innej bajki: Lacrimosa, The Cure i masa innych.
PS. zapomniałbym o Bathory \m/
- Tato, tato, kup mi łyżwy!!!
- Po co syku, i tak nie dożyjesz zimy..