The Strokes

[Pete_Doherty_89]

Oni są fenomenalni... Mówią że przereklamowani, ale nic z tych rzeczy. piosenki Last Night czy reptillia to poprostu cos cudownego. Ale najlepszy utwo tej nowojorskiej kapeli to The end has no end... To juz majstersztyk..ale do Rhcp to oni sie nie zbliza nigdy

[Surma]

Też ich lubię. Co prawda nie mogę słuchać obydwu płyt na raz bo zaczynają mnie trochę nużyć, ale ogólnie są spoko ;)

[Quostek]

Ciekawe, co na temat tej kapelki wypowiedział Kamael... zaraz, jak to było... ach, "oni nic sobą nie reprezentują muzycznie". Zgadzam się w pełni.

P.S. Julian Casablancas nie umie spiewać ani pisać tekstów.

[Kamael]

Hehehe, widzę, że określenie się spodobało ; ). Co do zespołu - naprawdę nie rozumiem dlaczego akurat ten odniósł tak wielki sukces. Bardzo dziwne. Druga płyta panom z The Strokes szczególnie nie wyszła.

[goofi]

the strokes..... hmmm the strokes jest bardzo zachwalane i dlatego wlasnie siegnelam po ich nagrania (z ciekawosci ) i musze przyznac ze bardzo ale to bardzo sie rozczarowalam ich muzyka jest nudna i nie ciekawa, a wokal taki sobie ot ....troche biedny

[inkax]

jeszcze się bliżej nie przyglądałam. mam tylko kilka kawałków, z czego podoba mi się tylko wyżej wymieniony - reptilia..

[Danzig]

Usłyszałem ostatnio w tv piosenke "Heart in a Cage" i w sumie wrażenia bardzo pozytywne ...

P.S. Julian Casablancas nie umie spiewać ani pisać tekstów.

wg. mnie to unowocześniony prawie Danzig

[Kamael]

Skoro już ktoś odkopał temat to napiszę, że mimo braku sympatii dlatego zespołu muszę przyznać, że ich ostatni singiel - "Juicebox" - naprawdę im wyszedł. Przede wszystkim Casablancas wypada w nim dobrze.
Kawałek dobry, ale jakoś po całą najnowszą płytę nie chce mi się sięgać.

[balzac]

Wokal koleś ma niezły.
Co do tej płyty "First Impressions Of Earth" to powiem że nie jest az tak zła. Na 14 kawałków podoba mi się w miare tylko pierwszych 6, potem straszna chujnia jest. Starszych płyt tych chłoptasi nie posiadam i dobrze mi z tym, gdyż po przesłuchaniu u znajomego stwierdzam, że to poprostu marna kopia brytyjskich klasyków punk rock/post punk typu Gang of Four czy bardzo wczesne Clash. Szczerze mówiąc to własnie za to ich wręcz nie cierpię i pewnie nie lubiłbym ich jeszcze bardziej, ale az tak ta nowa płyta nie jest spieprzona. OStatnio jest taka moda na powracanie (w tym przypadku i kopiowanie )do dawnych stylów, nastała moda na takie kapele, na punk rock, post, indie. Niektórzy robią to całkiem przyzwoicie, innym wręcz odwrotnie.

[Ola :)]

lubię sobie czsami posłuchać,ale na dłużsżą metę zaczyna mnie denerwować czyli : The strokes tak,ale w małych ilościach

[kaleidoscope]

Lubię Strokesów, choć w sumie tylko pierwsza płyta była naprawdę dobra...To od nich zaczął się nurt New Rock Revolution, o ile się nie myle :?

[nisq]

tak, wiele zespołów się na nich wzoruje czy z nich korzysta... ale cześć ich przerasta - patrz Arctic Monkeys, nie popsuli się przy drugiej płycie, jest nawet lepsza...

[balzac]

tak, wiele zespołów się na nich wzoruje

co? hock:

[Kamael]

A któż to niby na nich się wzoruje?

[Przemek87]

Gorgoroth