- Liczba postów:
- 135
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Kiedyś słuchałem if_then_else, płyta bardzo spokojna i przyjemnie się jej słucha, niemniej ogólnie rzadko słucham muzyki spokojnej, bardziej tej "niepokojącej". Dziękuję na jakiś czas.
Life is a Pain in The Neck
- Liczba postów:
- 283
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Widzicie, to zalezy od gustu, bo dla wielu osob, ktore znam, to "HTMAP?" jest najlepsza plyta TG. Dla wielu przygoda z ich muzyka zaczela sie wlasnie od tego albumu, itp.
@ Kamael -> Dlaczego uwazasz, ze "Always" jest slaba plyta? Ja uwazam, ze jest wrecz przeciwnie, zwlaszcza jesli sie wezmie pod uwage, ze to byl debiutancki album.
hock:
"Nie, czlowiek nie uczy sie na wlasnych bledach. Powtarza te same do znudzenia, az wreszcie nabiera wprawy i wychodza mu one coraz lepiej."
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Odkopuję ten temat...
No i się przekonałem, tak jak napisałem. Do "Always" jeszcze nie i będzie mi bardzo trudno (może gdyby nagrał to inny zespół? ;D nie mogę sobie tego z moim wyobrażeniem o The Gathering połączyć). Za to do "HTMAP" jak najbardziej, już sam utwór tytułowy mnie teraz urzeka, a i inne wcale nie wydają mi się słabsze. "Marooned", "Travel", "Locked Away" znane mi już z "Sleepy Buildings" i w zwykłej formie bardzo mi odpowiadają.
Parę miesięcy temu udało mi się zdobyć "Nighttime Birds" i ta płyta zrobiła na mnie duże wrażenie... Nie mogłem od niej oderwać się na długo, bo jest w całości po prostu fantastyczna. Otwierający płytę "On Most Surfaces" jest jednym z lepszych utworów w całej dyskografii zespołu i mnie powala. Teraz, tak u jak Vlkodlak, "Nighttime Birds" należy do moich ulubionych w twórczości The Gathering. Polecam.
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Dorzuce swoje trzy grosze i powiem ze płytke "Always" uważam za genialną.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
The Gathering... po raz pierwszy usłyszałam ich na składance Młotka (znalazł się tam utwór "Saturnine") Urzekł mnie głos Anneke. Niedawno usłyszałam fragmenty z "Souvenirs", a muzyka na niej zawarta tak mnie urzekła,że postanowiłam zamówić tą płytę(niestety są problemy z realizacją
) Później odkryłam "In Motion" -jeden z najlepszych utworów jakie słyszałam. Teraz zbieram fundusze na "Mandylion". Mam nadzieję,że niebawem zdobędę obie płyty. Wtedy napiszę więcej.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Niestety, z "Souvenirs" nici, poszłam więc za radą Kamaela i zamówiłam Mandylion. Na dniach powinna trafić w moje ręce
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Kamael napisał(a):Miriam napisał(a):Niestety, z "Souvenirs" nici, poszłam więc za radą Kamaela i zamówiłam Mandylion. Na dniach powinna trafić w moje ręce
Oj, muszę więc liczyć, że Ci się spodoba, bo pewnie w innym wypadku mi się oberwie ;D.
Mam już "Mandylion"
Co prawda, zdążyłam przełuchać tylko raz, więc póki co nie mogę za wiele powiedzieć, ale jedno wiem na pewno: nie oberwiesz, wręcz przeciwnie ;D
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Kamael napisał(a):Miriam napisał(a):Kamael napisał(a):Miriam napisał(a):Niestety, z "Souvenirs" nici, poszłam więc za radą Kamaela i zamówiłam Mandylion. Na dniach powinna trafić w moje ręce
Oj, muszę więc liczyć, że Ci się spodoba, bo pewnie w innym wypadku mi się oberwie ;D.
Mam już "Mandylion" Co prawda, zdążyłam przełuchać tylko raz, więc póki co nie mogę za wiele powiedzieć, ale jedno wiem na pewno: nie oberwiesz, wręcz przeciwnie ;D
Świetna płytka, więc jak mogłaby Ci się nie spodobać? [powiedział z większą już pewnością w głosie ;D] Wręcz przeciwnie, czyli czeka mnie jakaś nagroda? ;>
Hehe, nagrodę wyślemy pocztą ;D Wracając do "Mandylion"... Za każdym przesłuchaniem tej płyty, coraz bardziej uzależniam się od muzyki na niej zawartej. Ona po prostu wchodzi w głowę (serce) i tam już pozostaje. Trudno mi cokolwiek napisać, gdyż żadne słowa nie oddadzą klimatu tej płyty. Napiszę pokrótce: niezwykle klimatyczna i emocjonalna muzyka; świetna gra instrumentalistów oraz przepiękny wokal Anneke. Obok "Mandylion" nie sposób przejść obojętnie.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters