06-09-2005, 02:23 PM
Dlatego najlepiej caly death zaliczyc do kategorii chujowizna i wtedy juz nie ma takiego problemu

Na pohybel katolickiemu scierwu!!!
Larax napisał(a):Kurde, nie skapnolem sie z tym 'h'.. Myslalem ze chodzi o mala litere, ze wzgledu na polski odpowiednik "trash" ;>
A co do death metalu i melodic death.. Tez uwazam ze to zupelnie inne gatunki, chociaz niektore zespoly grajace dzisiaj melodic death na pierwszych plytach graly death metalowo [a przynajmniej cos w ten desen]..
Pozatym nie ma sensu porownywac zespolow, kazdy ma swoj styl i wiadomo ze jeden zespol grajacy melodic death bedzie brzmial inaczej od drugiego, ktory takze gra melodic death ale mozna wyczuc wplywy death metalu lub gra po prostu "ostrzej" i powstaje problem do ktorego z tych gatunkow go zaliczyc...
Dżemik napisał(a):Ahh.. w koncu ktos z dobrym gustem muzycznym.. =)
Nuillnac napisał(a):Dżemik napisał(a):Ahh.. w koncu ktos z dobrym gustem muzycznym.. =)
Zdefiniuj mi "dobry gust muzyczny". To taki jak Twój ?
hahahahahaha !
Nuillnac napisał(a):A z twojego istotniejsza, hahahahaha !
Lech napisał(a):Necro Desecrator napisał(a):Lech napisał(a):Necro Desecrator napisał(a):DO PIACHU!
krotka pilka jak widze
Taaa...Nie mogę ścierpieć tego szwedzkiego ,,melodic def metalu"! To jest taaaaaaka kupa!
nie wiem, raczej nie slucham melodic defu wiec wypowiadac sie nie chce. a co do ostatniej plyty Soilwork'a to jakby nie te spiewane refreny bylaby to calkiem mila plyta, ale co tu duzo mowic- Dechristianize Vital Remains i tak aktualnie miecie wszystko ze sceny death jaka by ona nie byla- szwedzka, amerykanska czy inna