- Liczba postów:
- 46
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Chciałem sie zapytać czy jesteś wstanie rozwalić pod wpływem emocji (nie udany koncert lub itp) swój sprzęt pytam sie o to bo ja bym sobie prędzej bo nie udanym koncercie ręke o ścine rozwalił niż sprzętem rzucał. Jakie jest wasze zdanie???
- Liczba postów:
- 362
- Liczba wątków:
- 18
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Ja raz źle postawiłem gitarę koleżanki i osunęła się z wielkim hukiem na podłogę ... Po otwarciu futerału okazało się , ze główka gitary trzyma się tylko na strunach ... :/
- Liczba postów:
- 362
- Liczba wątków:
- 18
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
No , na razie próbuje to skleić tata też koleżanki - jak sie nie da , to spróbujemy u lutnika nowy gryf wymieńić , bo jest wklejany ... A gitarki skzoda , bo klasyczna z Admiry , kosztowała 8 stów swojego czasu ...
- Liczba postów:
- 606
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
ja tam tylko pałki zużywam [a raczej ich główki] no i ścieram chropowatą powierzchnie z naciągów. tak to raczej nic nie niszczę...
Mind.In.A.Box :* :* :*
- Liczba postów:
- 162
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Szanuje swój sprzęt bo sam na niego zarobiłem. Nikt mi tego nie zasponsorował. Nigdy nie zniszczyłbym sprzętu nawet gdyby bez problemu byłoby mnie stać na zakup nowego. Po prostu szanuję instrumenty i całą resztę.
I never loose my might!
- Liczba postów:
- 180
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
=Sat= napisał(a):Szanuje swój sprzęt bo sam na niego zarobiłem. Nikt mi tego nie zasponsorował. Nigdy nie zniszczyłbym sprzętu nawet gdyby bez problemu byłoby mnie stać na zakup nowego. Po prostu szanuję instrumenty i całą resztę.
jestem w takiej samej sytuacji
Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew
Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew
- Liczba postów:
- 180
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
wczoraj byłem u qmpla i ogladalismy jakis koncert (mało znany zespoł) nie pamietam nawet nazwy zespołu
ale widziałem fajny trik...koles sobie położył za piecem "gitare" ze sklejki ładnie odmalowaną i z jakimis kijowymi strunami (nie do gry) i po koncercie zdjoł gitare i przy wykonywaniu zamachu podmienił gitary...niezły efekt, oczywiscie sklejka poszła w drzazgi
Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew
Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew