• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Rozwalanie sprzętu
#1

Chciałem sie zapytać czy jesteś wstanie rozwalić pod wpływem emocji (nie udany koncert lub itp) swój sprzęt pytam sie o to bo ja bym sobie prędzej bo nie udanym koncercie ręke o ścine rozwalił niż sprzętem rzucał. Jakie jest wasze zdanie???
Odpowiedz
#2

Ja raz źle postawiłem gitarę koleżanki i osunęła się z wielkim hukiem na podłogę ... Po otwarciu futerału okazało się , ze główka gitary trzyma się tylko na strunach ... :/
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#3

nikt napisał(a):Chciałem sie zapytać czy jesteś wstanie rozwalić pod wpływem emocji (nie udany koncert lub itp) swój sprzęt pytam sie o to bo ja bym sobie prędzej bo nie udanym koncercie ręke o ścine rozwalił niż sprzętem rzucał. Jakie jest wasze zdanie???
Moje takie samo. Swoje wiosło szanuję bardziej niż własne życie Laughing

Raz mi się tylko zdarzyło uszkodzić gitarę (na szczęście tylko klasyczną) jak się wściekłem i rzucałem po pokoju krzesłem, no i niefortunnie trafiło w gitarkę...

Cytat:Ja raz źle postawiłem gitarę koleżanki i osunęła się z wielkim hukiem na podłogę ... Po otwarciu futerału okazało się , ze główka gitary trzyma się tylko na strunach ... :/
To pewnie musiałeś nieźle zabulić Wink
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#4

Saul Hudson napisał(a):Ja raz źle postawiłem gitarę koleżanki i osunęła się z wielkim hukiem na podłogę ... Po otwarciu futerału okazało się , ze główka gitary trzyma się tylko na strunach ... :/

Haha. Tak samo stało się wczoraj z moją gitarą;]
Tylko, że ktoś plecak odsunął, a gitara poleciała sobieTongue
My God is beautiful.
Odpowiedz
#5

No , na razie próbuje to skleić tata też koleżanki - jak sie nie da , to spróbujemy u lutnika nowy gryf wymieńić , bo jest wklejany ... A gitarki skzoda , bo klasyczna z Admiry , kosztowała 8 stów swojego czasu ...
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#6

ja tam tylko pałki zużywam [a raczej ich główki] no i ścieram chropowatą powierzchnie z naciągów. tak to raczej nic nie niszczę...
Mind.In.A.Box :* :* :*
Odpowiedz
#7

Szanuje swój sprzęt bo sam na niego zarobiłem. Nikt mi tego nie zasponsorował. Nigdy nie zniszczyłbym sprzętu nawet gdyby bez problemu byłoby mnie stać na zakup nowego. Po prostu szanuję instrumenty i całą resztę.
I never loose my might!
Odpowiedz
#8

=Sat= napisał(a):Szanuje swój sprzęt bo sam na niego zarobiłem. Nikt mi tego nie zasponsorował. Nigdy nie zniszczyłbym sprzętu nawet gdyby bez problemu byłoby mnie stać na zakup nowego. Po prostu szanuję instrumenty i całą resztę.

jestem w takiej samej sytuacji Wink
Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew

Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew
Odpowiedz
#9

hEx napisał(a):
=Sat= napisał(a):Szanuje swój sprzęt bo sam na niego zarobiłem. Nikt mi tego nie zasponsorował. Nigdy nie zniszczyłbym sprzętu nawet gdyby bez problemu byłoby mnie stać na zakup nowego. Po prostu szanuję instrumenty i całą resztę.

jestem w takiej samej sytuacji Wink
jak wyżej Smile
Odpowiedz
#10

wczoraj byłem u qmpla i ogladalismy jakis koncert (mało znany zespoł) nie pamietam nawet nazwy zespołu Wink ale widziałem fajny trik...koles sobie położył za piecem "gitare" ze sklejki ładnie odmalowaną i z jakimis kijowymi strunami (nie do gry) i po koncercie zdjoł gitare i przy wykonywaniu zamachu podmienił gitary...niezły efekt, oczywiscie sklejka poszła w drzazgi Big Grin
Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew

Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości