• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

rozmowy nie całkiem kontrolowane :>

Książę 2 napisał(a):Pieseczek broni pani? Generalnie sram na to komu jedziesz i w dupie mam 98% uzytkowników tego forum, oceniłem obiektywnie twoje aktualne jechanki na osobę, której wyraźnie nie lubisz, co widać nie od dzisiaj. A nie szły ci za dobrze, toteż pośmiałem się z osoby która bardziej na to zasługiwała tym razem.
Do totalnego rozpierdolenia tematu o konkwiście 88 przyczyniełem się z pełną premedytacją. Dziewięćdziesiąt procent postów w tamtym temacie została usunięta, toteż jeżeli oceniasz go tylko przez pryzmat tego jak wygląda teraz, to nie jest to pełny obraz.
Fakt że jesteś gdzieś "dłużej" czy udzielasz się (piszesz) "więcej" jest dla mnie argumentem o skali znaczenia oscylującym w okolicach zera. Większość twoich postów to próby chwalenia się tym w jaki wirtuozerski sposób operujesz językiem, a merytorycznie będących pierdołami, kreatywnymi pojazdami po matołach, którzy na to zasługują, bądź ludźmi mającymi zdrowsze od twoich poglądy.
Jeśli chodzi o wtyki skierowane ku Valhalli, to - o ile twój protest wynika z osobistej znajomości tej osoby - jesli mielibyśmy kierować się jakimś poczuciem "sprawiedliwości" równie dobrze możnaby powiedzieć tak samo o darciu łacha przez Valhalle i wszystkich jej "piesków" ze Stiga.
Poza tym kto komu jedzie interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. Chociaż niekoniecznie. Nierzadko te pojazdy są najciekawszymi rzeczami jakie można przeczytać na tym forum.

PS. Balzac, gdybyś napisał "dokładnie" to zrozumiałbym wszystko, nawet to jak powstał świat i jak rozwiązać sytuację na Bliskim Wschodzie.

Gość niewątpliwie niszczy
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz

Też tak myśle. Piwa mu nalać Wink
Odpowiedz

Generalnie czekam na odp Vomita Tongue
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz

O,to troche poczekasz,bo wyjechał w pizdu...
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

O, pity.
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz

R_amze_S napisał(a):O,to troche poczekasz,bo wyjechał w pizdu...

może nie wróci... Laughing
Odpowiedz

Hm ksiaze, ty chyba nie wiesz ze panna rene i kisiel ubzdurali sobie w glowach, ze mnie laczy z Vomitem cos wiecej niz znajomosc, przez co panna rene, bedaca jego ex, wyskoczyla do mnie z pretensjami bog wie o co i za co. Ale ja za chore urojenia nie odpowiadam, natomiast dziwi mnie to, ze osoba z ktora nie mam totalnie nic wspolnego smie sie bezpodstawnie wypowiadac na moj temat.
I chodzi o temat o konkwiscie nie w kontekscie tego, co ty tam napisales ale co napisal kisiel, rene, ja, vomit i w pewnym udziale ramzes. I nie mam na tym forum zadnych pieskow. Mam ludzi, ktorzy znaja mnie na zywo i wiedza jaki ze mnie czlowiek.
To tyle, nie chce mi sie byc przedmiotem dyskusji kazdego z was.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

A ja osobiście nie znam, ale i tak Cię lubię Smile

Rene też w sumie lubiłem..
Odpowiedz

Szanowna Valhallo,
A ja z mojej strony napiszę - powtarzając w pewnym sensie to, co napisałem w mojej poprzedniej wypowiedzi - że przysłowiowe gówno mnie obchodzą wasze wzajemne koligacje i takie samo gówno w zasadzie obchodzą mnie powody niesnasek pomiędzy poszczególnymi uzytkownikami forum. Kłotnie i konflikty mające tu miejsce traktuję w kategoriach taniej, nieangażującej intelektualnie rozrywki, a nie tragedii dotykających świat. Nie mam zamiaru ich analizować, dochodzić ich zasadności czy racji którejkolwiek ze stron. Gdy ogląda się komedię slapstick'ową nie zastanawia się "który jest dobry" - wszyscy zaliczają tak samo durnie śmieszne gleby - tym samym są dla mnie wasze wojny. Co do kynologicznych porównań, to samozwańczy profesor filologii stosowanej pierwszy posunął się do nich, ja tylko odpowiedziałem mu tym samym w możliwie złośliwy sposób.
I - mimo że nie widzę szczególnego powody by cię obrażać - nie przeceniaj znaczenia swojej osoby dla mnie. Nie przypominam sobie byś była przez dłuższą chwilę przedmiotem dyskusji w która byłem "zaangażowany".
Co innego mój idol Return...
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

ostatnie zdanie bylo skierowane na zapas i do wszystkich Wink
po mnie w sumie splywa to co sie pisze, ale lubie znac powody takiego zachowania.
No to juz zreszta nie jest wazne. Dobranoc
warsadal; a wiesz, ze ja tez lubilam.. Teraz to juz w czasie przeszlym
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Cytat: Kłotnie i konflikty mające tu miejsce traktuję w kategoriach taniej, nieangażującej intelektualnie rozrywki
Hm,także te w których sam bierzesz udział?
Cytat:Gdy ogląda się komedię slapstick'ową nie zastanawia się "który jest dobry" - wszyscy zaliczają tak samo durnie śmieszne gleby - tym samym są dla mnie wasze wojny.
Uważasz,ze wojny które ty tutaj toczysz stoją na wyższym poziomie?To mylisz się bardzo...To tak na marginesie...
Nie mam zamiaru wszczynac z Tobą kolejnej forumowej wojny,niemniej chce ci uświadomic,ze nie jesteś duzo lepszy od tych których z taką pogardą krytykujesz.Bo bez przerwy piszesz jakie to forum zjebane i jak wszystkich masz w dupie,ale jednak tu siedzisz i plodzisz kolejne posty...Chyba tylko po to aby nam okazac swoją watpliwa wyższośc.Daruj sobie,nie jesteś specjalnie lepszy.Tyle ode mnie.
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

R_amze_S napisał(a):Hm,także te w których sam bierzesz udział?
Przede wszystkim
R_amze_S napisał(a):Uważasz,ze wojny które ty tutaj toczysz stoją na wyższym poziomie?To mylisz się bardzo...To tak na marginesie...
Dostosowuję się do poziomu "adwersarzy"
Gdybyś przeczytał dokładniej to co napisałem, a czego powtarzał po raz kolejny nie będę bo byłoby to nudne, to zrozumiałbyś czym jest dla mnie obecność na tym forum i udział w odbywających się tutaj wymianach zdań i czemu trwa to nadal. A może tego nie zrozumiesz - być może pochodzimy z różnych środowisk, i być może wszystkie rozmowy które toczysz czy wszystkie dyskusje w jakie się wdajesz odbywane są śmiertelnie poważnie i muszą prowadzić do kostruktywnych wniosków.
Co się tyczy twoich uwag na temat mojego rzekomego kierowania się poczuciem wyższości czy udowadnianiu jej, nie przypominam sobie bym kierował się nią czy jakoś usilnie starał się ją komuś wmówić; w jedym poście odniosłeś się do niej więcej razy niż mi pewnie zdarzyło się w całej mojej "karierze" na tym forum. Znam swoją wartość i nie musze jej sobie udowadniać, szczególnie w dyskusjach z ludźmi których nie szanuję, a z takimi najcześciej wdaję sie w najżywsze z nich - i bez obrażania się, wiadomo doskonale o jakie osoby chodzi.
Jeżeli odbierasz moje wypowiedzi jako wywyższanie się i tak strasznie cię to ubodło, to może wynika to z problemów z twoim własnym poczuciem własnej wartości - ale w to nie mam zamiaru się zagłębiać, ponieważ nie jestem twoim psychoanalitykiem, pewnie nie nadawałbym się w ogóle do tej roboty a na pewno nikt na świecie by nie chciał bym nim był.
I oczywiście bez wojny - cywilizowana wymiana zdań jaka rzadko mi się zdarza.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Cytat:i być może wszystkie rozmowy które toczysz czy wszystkie dyskusje w jakie się wdajesz odbywane są śmiertelnie poważnie i muszą prowadzić do kostruktywnych wniosków.
Akurat na tym forum poważny bywam niezmiernie rzadko.
Cytat:Co się tyczy twoich uwag na temat mojego rzekomego kierowania się poczuciem wyższości czy udowadnianiu jej, nie przypominam sobie bym kierował się nią czy jakoś usilnie starał się ją komuś wmówić;
No ok,niemniej ja odniosłem takie wrażenie.

Cytat:Jeżeli odbierasz moje wypowiedzi jako wywyższanie się i tak strasznie cię to ubodło, to może wynika to z problemów z twoim własnym poczuciem własnej wartości
Czy mnie ubodło...niespecjalnie.Ja tylko oceniam Twoje postępowanie ( być może mylnie),generalnie nie czujac się od Ciebie ani specjalnie gorszym ani też specjalnie lepszym.Pomijając juz ,ze w pewnych kwestiach podzielam Twoje zdanie...
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

Kolega Ksionrze jawi mi się jako postać żywcem wyjęta z filmów akcji klasy B rodem z lat 80.Sam skromnie siebie opisał jako ,,dobrze zbudowany,niebieskooki blondyn",któremu doprawdy niewiele jest w stanie zagrozić ,gdyż - ,,ekipki latające na dziesionę raczej mają minimum zmysłu percepcji i wybierają "lamusów".Jako ,ze koleje losu zdaja sie niemożliwymi do przewidzenia,nasz hero przygotowany jest i na taki niemiły(dla dresów?) bieg wydarzen - ,,Gdybym znalazł się w takiej sytuacji skorzystałbym z umiejętności które przez lata niespokojnego zycia nabyłem".No tak,zapewne wychowywany przez mnichów Shaolin,juz od wczesnego dziecinstwa zmuszony był do ciagłych konfrontacji ze ,,złymi ludzmi" w imie sprawiedliwości.Po ataku Vomitora,czy tez po użyciu przez Kela słowa,,Aryjczyk" w topicu o K88,Ksionrze niczym Superman chyżo przybył bronić biednych i uciśnionych ,wykazujac w swych postach zaangazowanie godne Michaela Dudikoffa ze swych ,,najlepszych" lat.Jak przystało na prawdziwego macho jest on równiez indywidualistą pogardliwie spoglądającym na otaczający go,pełen nieprawości świat- nie ma tematu by nie padły słowa w rodzaju ,,w dupie mam 98% uzytkowników ", ,,że przysłowiowe gówno mnie obchodzą wasze wzajemne koligacje i takie samo gówno w zasadzie obchodzą mnie powody niesnasek pomiędzy poszczególnymi uzytkownikami forum".Nie wiem jak wy,ale ja czekam na więcej! Kill!!
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz

Valhalla napisał(a):Hm ksiaze, ty chyba nie wiesz ze panna rene i kisiel ubzdurali sobie w glowach, ze mnie laczy z Vomitem cos wiecej niz znajomosc, przez co panna rene, bedaca jego ex, wyskoczyla do mnie z pretensjami bog wie o co i za co.
Ręce mi opadły,i zapewne gdybym funkcjonowała obdarzona jeszcze jednym organem,też by mi opadł.Czy w całej swej naiwności sądzisz,że kończąc relacje z kimkolwiek przyczepiałabym się następnie do jego przyjaciół/znajomych/kobiet/matek/psów? Nie liczę na logiczną odpowiedź więc powiem wprost:NIE.Twoje jakiekolwiek powiązania z Vomitem są mi zupełnie obojętne i nie one,bynajmniej skłoniły mnie do złapania cię za rękę w stronę 'jest super'.Co było powodem,spróbuj domyśleć się sama.Zaręczam,że odpowiedź,jeśli tylko zechcesz takowej poszukać,odnajdziesz w samej sobie.

PS:Wiedz,że jakakolwiek wypowiedź kierowana przez mnie w twoją stronę NIE MA I MIEĆ NIE BĘDZIE podszycia prywatnego,bowiem nie jestem przyzwyczajona do 'wywlekania brudów',to po pierwsze;po drugie,nie byłoby to w ogóle możliwe bowiem cię po prostu nie znam.Nie wiem co łączy cię z Vomitem,Ramzesem,panem Edkiem czy ciocią Jadzią i,mówiąc szczerze,nie chcę wiedzieć.Po prostu źle odczytałaś moje słowa przerzucając je na grunt prywatny (co zresztą wyszło ci dość nieudolnie).
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości