02-10-2005, 11:30 AM
Według mnie warto wymienić du dwie sceny:Wielka Brytania:Ac/Dc,Iron Maiden........,a druga scena to USA:tutaj najważniejszą kapelą która wpłynęła w jakimś stopniu na życie jest oczywiście.....KISS!!!!
Pete_Doherty_89 napisał(a):Kocham te nowe brytyjskie zespoły...A szczególnie 2: The Libertines i babyshambles...Ten pierwszy to moim zdaniem dzieło na miarę( nie bójmy się takich porównań) The Beatles 8) Ale lubie też Bloc Party, Bright Eyes czy szkocki Franz FerdninadŚmiem twierdzić, że The Libertines wcale z wszystkich kapel New Rock Revolution nie jest najlepsze. Franz Ferdinand na pewno ich przebija. Choć w sumie będzie można ocenić dopiero po wydaniu w tym roku przez FF drugiej płyty. Kasabian też mi bardziej odpowiada.
qsiarz napisał(a):http://www.beatsteaks.org (tak mi sie wydaje ze z brytani, ale glowy nie dam)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Quostek napisał(a):Oczywiście że USA! Metallica, Slayer, FNM czy Limp Bizkit są z USA! No i jeszcze Armenia, bo skąd wzięli się muzycy SOAD? Prawda, mieszkają w USA. No i BRAZYLIA! Sepultura rulezzz! Co do Brytyjskiego grania - nie przepadam, poza Motorhead.A, i jeszcze Irlandia!- żenujące jest wymienianie Lumpa z Bezkid obok Mety i SlayeraTyle.