Punk to niezłe ścierwo...

[MegaCzyrak]

Doprawdy?

Tak

Emocjonalnie? Ja? Spieszę ci wytłumaczyć, że moje zaangażowanie w tę rozmowę odbywa się wyłącznie na płaszczyźnie taniej rozrywki, polegającej na ośmieszaniu jakiegoś klienta o małolitrażowym umyśle a wielkim ego, który dodatkowo bardzo mi w tym pomaga.

Szkoda, że nie wychodzi Ci to ośmieszanie. A jeśli chcesz taniej rozrywki to pogrzeb sobie w tyłku...

Och tak, widać, że z nas dwóch to ja jestem tym szczególnie zaangażowanym emocjonalnie.

Ja nie napisałem, że ta rozmowa mnie nie interesuje. Jestem w nią zaangażowany ponieważ stworzyłem ten temat.

Powiało grozą. Na pewno we wszystkim jesteś "bardziej" ode mnie

Na pewno

Tutaj pragnę tylko zaznaczyć, że widać doskonale jak to nic a nic nie zajarzyłeś z mojej kiepsko zakamuflowanej złośliwości.

Zajarzyłem, ale miałeś chociaż chwilkę świadomości, że coś Ci się w końcu udało. Bezcenne co?

[Książę 2]

A jeśli chcesz taniej rozrywki to pogrzeb sobie w tyłku...

Mimo, że podobne uwagi są dość popularne na tym forum, to pozwolę sobie przytoczyć jedną z nich w zmodyfikowanej formie, ponieważ - jak widać wiele jest osób które podobny błąd wciaż popełniają. Mianowicie - ocenianie innych przez pryzmat swojej osoby, czyli "swoją miarą" nigdy nikomu jeszcze nie wyszło na dobre. A wieć skoro grzebanie w twoim tyłku jest tanie (czyt. niewiele kosztuje), nie znaczy że cały świat podobne praktyki czyni i zyje w określony sposób. Niemniej jednak nic do tego nie mam, to twój wybór, i jeśli czyni cię to szczęśliwym - twoja sprawa.

Poza tym, proponuję, żebyś powrócił do wymieniania swoich opartych na solidnych podstawach argumentów, czemu to punk jest marny, bo ta wymiana wrednych uwag jest już nudna.
Może gdy wrócisz do meritum będzie ciekawiej.

[MegaCzyrak]

A jeśli chcesz taniej rozrywki to pogrzeb sobie w tyłku...

Mimo, że podobne uwagi są dość popularne na tym forum, to pozwolę sobie przytoczyć jedną z nich w zmodyfikowanej formie, ponieważ - jak widać wiele jest osób które podobny błąd wciaż popełniają. Mianowicie - ocenianie innych przez pryzmat swojej osoby, czyli "swoją miarą" nigdy nikomu jeszcze nie wyszło na dobre. A wieć skoro grzebanie w twoim tyłku jest tanie (czyt. niewiele kosztuje), nie znaczy że cały świat podobne praktyki czyni i zyje w określony sposób. Niemniej jednak nic do tego nie mam, to twój wybór, i jeśli czyni cię to szczęśliwym - twoja sprawa.

Poza tym, proponuję, żebyś powrócił do wymieniania swoich opartych na solidnych podstawach argumentów, czemu to punk jest marny, bo ta wymiana wrednych uwag jest już nudna.
Może gdy wrócisz do meritum będzie ciekawiej.

Może jest wiele osób, które oceniają innych przez pryzmat swojej osoby, czyli swoją miarą (jak napisałeś), jednak ja tak nie robuę, więc to grzebanie w tyłku było czystą propozycją. A jeśli Ty sam sobie płacisz za takie rzeczy to przykra sprawa.

Zaraz, zaraz... To Ty zacząłeś wymianę tych wrednych uwag. "Wioskowy głupek" itp to Twoje teksty. Więc nie wiem co teraz nagle zaczęło Ci przeszkadzać.

Jeśli rozmówca będzie wracał do meritum, ja zrobię podobnie.

[Książę 2]

Może jest wiele osób, które oceniają innych przez pryzmat swojej osoby, czyli swoją miarą (jak napisałeś), jednak ja tak nie robuę, więc to grzebanie w tyłku było czystą propozycją.

Widzę, że tok naszego rozumowania się nieco rozminął, ale nie ma to znaczenia.

A jeśli Ty sam sobie płacisz za takie rzeczy to przykra sprawa.

A to dosyć ciekawe zdanie, jedyne co jestem w stanie z niego wychwycić, to że miało być nieuprzejmą uwagą. Bo jakoś z logiką w nim gorzej.

Zaraz, zaraz... To Ty zacząłeś wymianę tych wrednych uwag. "Wioskowy głupek" itp to Twoje teksty. Więc nie wiem co teraz nagle zaczęło Ci przeszkadzać.

Była to tylko uprzejma propozycja z mojej strony, byś wrócił do pisania swoich konstruktywnych uwag o punk rocku, tym bardziej że podobno stan twojej klawiatury jest tak ciężki, że musisz wybierać na co opłaca się ją "strzępić", na co nie.

Jeśli rozmówca będzie wracał do meritum, ja zrobię podobnie.

Ja - konsekwentnie - jak napisałem w mojej pierwszej wypowiedzi, nie będę brał udziału we właściwej części dyskusji, ponieważ poziom prowadzenia jej przez Ciebie i poziom przytaczanych argumentów "przeciw" nie przekonuje mnie do tego. Będę raczej jak wredna hiena czekał na kolejną kosmiczną bzdurę do której będę mógł się przyjebać.

[MegaCzyrak]

Ja - konsekwentnie - jak napisałem w mojej pierwszej wypowiedzi, nie będę brał udziału we właściwej części dyskusji, ponieważ poziom prowadzenia jej przez Ciebie i poziom przytaczanych argumentów "przeciw" nie przekonuje mnie do tego. Będę raczej jak wredna hiena czekał na kolejną kosmiczną bzdurę do której będę mógł się przyjebać.

Skoro nie masz zamiaru brać udziału we właściwej części dyskusji to nic nie pisz (gdyby to było inne forum, dostałbys BANa za pisanie nie na temat).

Czekaj sobie na co chcesz i przyjebuj się do czego chcesz. Jestes mi od teraz zupełnie obojętny.

[Książę 2]

NIezły czat

Skoro nie masz zamiaru brać udziału we właściwej części dyskusji to nic nie pisz (gdyby to było inne forum, dostałbys BANa za pisanie nie na temat).

Takoz i ty.

Czekaj sobie na co chcesz i przyjebuj się do czego chcesz. Jestes mi od teraz zupełnie obojętny.

Ojej, naprawdę? Tak mi przykro... Nie będziemy przyjaciółmi?

[XdkyX]

ale spinka panowie wrzuccie aco i dajcie sobie na luz

[Książę 2]

wrzuccie aco

...eeee?

[IstnyKurwaRomantyk]

Niestety nie znalazlem obrazka tabletek. Normalnie jest to lek przeciwkaszlowy, ale jego prawdziwe dzialanie uaktywnia sie po polknieciu okolo 2 listkow

[Książę 2]

Kurwa, chyba za stary jestem na takie nowinki. Za moich czasów wpierdalało się 30 Aviomarinów.

[MegaCzyrak]

Kurwa, chyba za stary jestem na takie nowinki. Za moich czasów wpierdalało się 30 Aviomarinów.

Widać, że ładnie Ci już zjechały banie

[Książę 2]

Po twoim przypadku widać raczej, że wiekszy wpływ to ma na drugie pokolenie.
Ojciec musiał ostro zasuwać, co?

[Flame]

Szkoda, że nie wychodzi Ci to ośmieszanie.

klocilbym sie z tym, wychodzi mu to bardzo dobrze ;P patrząc obiektywnie stwierdzam, że się pogrążasz z posta na post ;P

[MegaCzyrak]

Po twoim przypadku widać raczej, że wiekszy wpływ to ma na drugie pokolenie.
Ojciec musiał ostro zasuwać, co?

Twój z pewnością ostro zasuwał

klocilbym sie z tym, wychodzi mu to bardzo dobrze ;P patrząc obiektywnie stwierdzam, że się pogrążasz z posta na post ;P

Taa...


Pierdolnij się w łeb

[XdkyX]

Kurwa, chyba za stary jestem na takie nowinki. Za moich czasów wpierdalało się 30 Aviomarinów.

jest jeszcze tussipect