- Liczba postów:
- 109
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
prywatne mają chyba cześciej gorszy poziom bo mam kumpla w prywatnej - co za dnoo

a co do katolickich to chyba nie jest najgorzej ale np tylko żeńskie czy męskie to głupie.....
nie , nie jestem dziewczyną ( to powinną starczyć)
- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
JA chodzilem do Gimnazjum i bylo bardzo pozytywnie.
Primo- nie byla to szkola meska.
Secondo- poziom nauczania byl senswony, nie z kosmosu i nie w stylu "nauczcie sie na za miesiac tabliczki mnozenia dla 3"
Tertio- Nie bylo nachalnego propagowania wiary (Krzyz wiszacy w kazdej klasie i masza sw. na rozpoczece i zakonczenie ledwie).
Quatro (Czy jakos tak)- Nie przesadzali z dyscyplina,
Reasumujac: Bylo bardzo pozytywnie (czyzbym to juz gdzies pisal? Nieee)
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 308
- Liczba wątków:
- 8
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
w Gliwicach jest Filomata..i o ile wiem jes tam wysoki poziom...kolezanka mi opowiadala ze poszla tam jej kumpela ktora w ogole nie umiala polskiego a teraz zostala olimpijczykiem...aa wyglad szkoly tez jest super...wielki telewizor na holu oraz skorzane sofy..lawki oczywisice nie popisane itp...no ale oczywoisoce to ma swoja cene...minusem jest to ze do tej skzoly chodza same snoby i ze trzeba nosic mundurek...
- Liczba postów:
- 828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
W mojej szkole są mundurki, ale na szczęście tylko na specjalne okazje, typu zakończenie/rozpoczęcie roku, dzień patrona itp. I całe szczęście, że nie musimy nosić ich na codzień, bo może to i wygląda efektownie, ale jest cholernie niewygodne, szczególnie dla kogoś, kto nie jest przyzwyczajony do chodzenia w spódnicach, szczególnie w zimie przy dwudziestostopniowym mrozie
Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Mundurkom w szkole mówimy zdecydowane NIE!
- Liczba postów:
- 481
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
aXe Rose napisał(a):Mundurkom w szkole mówimy zdecydowane NIE!
racja! mundurki są ZŁE!!!
A tak ogólnie to jakoś nie jestem przekonana do prywatnych szkół. Niekoniecznie jest w nich wyższy poziom niż w publicznych liceach (nie tylko), ale mimo wszystko szkoły publiczne - w moim odczuciu - mają lepszą atmosferę. Wolę swoją szkołę, bo naprawdę ludzie są świetni i nie wiem, czy w tej chwili chciałabym zmienić szkołę na prywatną - tu mi dobrze
Paszkwil (wł. pasquillo) to utwór literacki, często anonimowy lub publikowany pod pseudonimem, skierowany przeciw konkretnej osobie, ośmieszający ją w sposób oszczerczy i obelżywy.
- Liczba postów:
- 191
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
Ja chodzę do prywatnej szkoły. Przepraszam za wyrażenie, ale zapieprz mam niezły. Nauczyciele wymagający. Co prawda, ogólna atmosfera w szkole jest raczej 'luzacka', jednak faktu to nie zmienia, że leniuchować sobie nie można. Biorąc pod uwagę jeszcze procentowo-punktowy system oceniania. Przejebane. Jak ktoś mi jeszcze powie, że w prywatnych się nie trzeba uczyć to padne i turlać się po podłodze ze śmiechu będę ;]
- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Ale jak sama mówisz, atmosfera fajna. A u mnie? W moim państwowym liceum buduje się atmosferę z serii: nauczyciel twój największy nieprzyjaciel i oprawca - upierdoli ci resztę życia z uśmiechem od ucha do ucha, jeśli tylko będzie miał okazję.
- Liczba postów:
- 109
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
aXe Rose napisał(a):Ale jak sama mówisz, atmosfera fajna. A u mnie? W moim państwowym liceum buduje się atmosferę z serii: nauczyciel twój największy nieprzyjaciel i oprawca - upierdoli ci resztę życia z uśmiechem od ucha do ucha, jeśli tylko będzie miał okazję.
taa to w twoim Lo ale u mnie jest wypas zapieprz jest ale go sie nie czuje ;] fajne nie ? hehe dla ciekawskich IX Lo w warszawie
nie , nie jestem dziewczyną ( to powinną starczyć)