- Liczba postów:
- 826
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Aug 2007
- Reputacja:
-
0
Może gdyby PO naprawdę było partią liberałów, a nie populistów...
- Liczba postów:
- 1,732
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Jak się w polsce nie jest populistą to się nie wchodzi do rządu niestety. Jak ludziom się mówi ,że zlikwiduje ulgi socjalne i tak dalej to zaraz się wkurwiają (nie widzac ,ze ma to określony cel i wyjdzie im to na dobre).
A przecież jesteśmy jednym z najbardziej wykształocnych narodów na świecie ;/.
It rained, but we cheered ...
- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
Ej ej ej, chwila. A jaki jest cel populizmu? Dotrzeć do jak najszerszych mas. Gdyby partia X miała dokładnie mówić, jakie ma projekty ustaw, jakie ma plany długookresowe w polityce gospodarczej, do czego będą używać ustawowych kompetencji, jaka polityka zagraniczna etc. etc. to myślicie, że przeciętny Jan Nowak by to pojął? Otóż, nie. Wali się raczej hasełka dotyczące sytuacji, które widzimy na codzień lub w wiadomościach, takie rzeczy przyziemne, ponieważ do tego nie trzeba być żadnym specjalistą w dziedzinie ekonomii, administracji, konstytucji, prawa czy dyplomacji.
- Liczba postów:
- 826
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Aug 2007
- Reputacja:
-
0
Wolę, żeby ktoś powiedział "nie zrobimy dróg, bo nie ma pieniędzy, ale za to na pewno poprawimy, np. oświatę" i na serio zrobią oświatę, a nie zrobią dróg, tak jak uprzedzali. Przynajmniej nie zawiodą społeczeństwa i wzbudzą zaufanie. Przede wszystkim słowność, bo ja już mam dość ludzi, którzy pierdolą, że przez 4 lata kadencji zmienią kraj...
- Liczba postów:
- 1,732
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
^ ogólnie apolityczność ludzi w polsce jest denerwująca, a jak tacy kolesie idą jeszcze do wyborów i głosują to wogole jest masakra bo nie mają zielonego pojecia o niczym i głosują np. na kogoś kto powiedział ,ze Polska bedzie taka czy siaka nawet nei znając programu.
To moja matka np zagłosowała na kobiete w wyborach prezydenckich, tylko dlatego ,że ... była kobietą ... dziękuje.
To miało byc do zoltana
It rained, but we cheered ...
- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
No, np. ja z sentymentem patrzę na aspekty ustrojowe dotyczące parlamentu w Stanach (zwycięzca bierze wszystko) czy w Anglii (okręgi jednomandatowe), jest to o tyle pomocne, bo nie ma takich podziałów parlamencie. Wyodrębnione są dwie główne partie, z których jedna ma faktyczną większość i tak się rządzi, o rozwiązaniu parlamentu nie może być mowy, czy się kochają czy się nienawidzą jakoś trzeba rządzić. Moim zdaniem takie coś przydałoby się Polsce.
- Liczba postów:
- 1,732
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Wadą systemu wielopartyjnego niestety jest własnie to o czym mowisz. Ale ja sobie w polsce nie wyobrażam np tylko 2 bloków, bo jakei to by były bloki ?
It rained, but we cheered ...
- Liczba postów:
- 826
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Aug 2007
- Reputacja:
-
0
Lewica i Prawica. Nie byłoby niezdrowej rywalizacji, bo jedna frakcja musiałaby starać się być lepszą od drugiej - wytykać jej błędy, a jeżeli dojdą do władzy, to byliby zobowiązani je naprawić.
No i ludzie wiedzieliby na kogo głosują - bez debilnych koalicji. Ktoś (bez komentarza) głosował na PiS, a doczekał się Leppera w rządzie...