• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Polityka...

Stig nikt nie lubi komuchów. To już tak jest, nachapali się kasiory za komuny, narozpierdalali to nie ma co się dziwić, że ludzie nie mają ochoty patrzeć na ich mordy. No nie wiem, ja już tak mam. Lepiej żeby ktoś nowy do władzy dochodził co jakiś czas. Niech nie siedzą ci sami. Nie przeczę, że PIS był dla mnie jakąś nadzieją, ale jak to zwykle się okazało to wszystko to była jedna wielka kiełbasa przedwyborcza. Jedyna rzecz, za którą jestem im wdzięczny, to to że odesłali na wczesną emeryturę dość pokaźną ilość funkcjonariuszy w Policji, którzy mieli jakiś tam związek z PRLem jeszcze.
Odpowiedz

a nie uważasz, że powinno sie zamknąc rozdział lat 45-89 i zacząc potrzec w koncu w przyszłość, a nie w pierdoloną przeszłość do której wracanie nie ma sensu bo wtedy wpływ ludzi na wladze był taki jak mój na was czyli nijaki ? nie mozna oceniac ludzi poprzez pryzmat historii PRL'u tylko przez terazniejszosc i przyszłosciowe poglądy. Mnie nie obchodzi kto rządzi w partii i jaka to partia, tylko to jaki ona ma program i co chce robic wciągu ewentualnych 4 lat władzy.
Odpowiedz

Cytat:normlana lewicowa partia.

Akurat na polskiej scenie politycznej są same lewicowe partie i jedna prawicowa, poza tym 'normalna lewicowa' to omsymoron. Nie podejrzewałem Stiga o znajomosć srodków stylistycznych Wink
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz

The Stig napisał(a):a nie uważasz, że powinno sie zamknąc rozdział lat 45-89 i zacząc potrzec w koncu w przyszłość, a nie w pierdoloną przeszłość do której wracanie nie ma sensu bo wtedy wpływ ludzi na wladze był taki jak mój na was czyli nijaki ? nie mozna oceniac ludzi poprzez pryzmat historii PRL'u tylko przez terazniejszosc i przyszłosciowe poglądy. Mnie nie obchodzi kto rządzi w partii i jaka to partia, tylko to jaki ona ma program i co chce robic wciągu ewentualnych 4 lat władzy.


A oni w zasadzie mają program mocno socjalistyczny. Żeby po przemyśleniu samej idei socjalizmu/ komunizmu nie wzdrygnąć się ze wstrętem trzeba albo być skonczonym idiotą/ osobą chorą psychicznie albo pierdolonym leniem / złodziejem/ osobą nieporadną życiowo albo też osobą skrajnie naiwną, dobroduszną, wrażliwą, prostolinijną i wierzącą zbytnio w ludzi. Niestety większość ludzi albo nie zadaje sobie trudu przemyślenia tego albo należy do którejś z dwóch pierwszych grup.

Tyle w temacie z mojej strony.
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
Odpowiedz

ReTuRn napisał(a):
Cytat:normlana lewicowa partia.

Akurat na polskiej scenie politycznej są same lewicowe partie i jedna prawicowa, poza tym 'normalna lewicowa' to omsymoron. Nie podejrzewałem Stiga o znajomosć srodków stylistycznych Wink

hmm chyba miałes na mysli oksymoron Laughing

poza tym nie uwazam zeby było to przeciwstawne znaczenie ;P
Odpowiedz

Może tak, może nie. Ja każdego, kto siedział w PZPRze, postrzegam jako zbrodniarza. To im nasi starzy zawdzięczają wszelkiego rodzaju aresztowania czy mordowanie niewinnych ludzi dla jakichś wyimaginowanych celów politycznych i włożenia całego narodu do jednego worka z logiem sierpa i młota. Każdy, kto siedział w tej parti albo bezpośrednio uczestniczył w zapadaniu tych decyzji albo biernie się przyglądał. Nikt im nie kazał siedzieć w tej parti. Część z nich nawet jeśli nie uczestniczyła w tych dramatycznych wydarzeniach to tylko grzali dupy chapiąc przy tym kasę i jednocześnie żerując na ludzkim nieszczęściu. Tacy ludzie nie mogą dalej rządzić. To co, że komuna się skończyła. Chciałbyś, żeby twoim krajem rządzili byli zbrodniarze? Ja nie, większość narodu pewnie też nie. Ale niestety są ludzie głupi, którzy oddają na nich głosy nie mając jednoczesnie świadomości, że już ci zbrodniarze w przeszłości dorobili się goniąc całe społeczeństwo do urn wyborczych pod przymusem. Ci, którzy dzisiaj z własnej nieprzymuszonej woli głosują na takich w cywilizacyjny bądź - nazwijmy to - w demokratyczny sposób albo nie uważali na lekcjach historii, albo mają trudności z uświadomieniem sobie co się działo w przeszłości przez takich ludzi. Być może ignorują to, bo nie widzą lepszych kandydatów.
Odpowiedz

hmmm a kto z ówczesnego PZPR'u jest dzisiaj w SLD ? i jakie są związki miedzy PZPR'rem i SLD ?
Odpowiedz

Kwaśniewski na ten przykład. A SLD jest w prostej lini spadkobierczynią PZPR.
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
Odpowiedz

Morte napisał(a):Kwaśniewski na ten przykład. A SLD jest w prostej lini spadkobierczynią PZPR.

ekhm... kwasniewskiego nie ma w sld Confusedhock:
Odpowiedz

Cytat:Może tak, może nie. Ja każdego, kto siedział w PZPRze, postrzegam jako zbrodniaża


co oznacza że jesteś kretynem.


Nie twierdze że prl była cool. ALE po pierwsze mówienie że "wszyscy", "każdy" to coś na poziomie dziecka z 5 klasy pedałówy, równie dobrze moge napisać że wszyscy z pisu i ich zwolennicy to faszyści. Poza tym super, pieprzmy sie dalej z rozliczeniami z przesżłościa, chuj że gospodarka pada na ryj, chuj że robimy z siebie idiotów na arenie międzynarodowej, ważne jest to że Tuskmiał dziadka w Wermachcie, a Kuroń i Wałęsa rozmawiali z władzami PRL-u(a niby co mieli robić? ruszyć tak jak stali razem z robotnikami na budynek KC PZPR? bez jaj). Wyjechało z kraju już - wg ustaleń oficjalnych 1,8 milona ludzi - ilu wyjechało nieoficjalnie? pewnie dwa razy tyle. Co robi wspaniały, dbający o społeczeństwo rząd w celu zatrzymania tego odpływu? NIC.Pod płaszczykiem skończenia z biurokracja PiS wprowadza na wszelkie możliwe stołki swoich ludzi, wszelkie swoje machloje zwala na bardzo często zupełnie niewinnych urzędników(wspaniała idea skończenia z biurokracją doprowadziła do pozwalniania urzędników najniższych szczebli, i teraz jeden wykonuje robote za 3 czy 4, stołki prezesów pozostały nienaruszone). I jeszcze jedno - wg mnie jeśli ktoś ponizej powiedzmy 25 roku zycia ocenia zachowania ludzi w czasach PRL-u feruje wyroki itp to dla mnie jest to dość cięzka odmiana schizofrenii.

Oczywiście zaraz sie dowiem że jestem lewackim ścierwem i że liberalizm i wolny rynek są zajebiste(szkoda że w czystej postaci nie sprawdziły sie nigdzie[nie podawajcie przykładu USA bo jebne ze śmiechu], podobnie zresztą jak socjalizm)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Kolego, właśnie sposób twojej wypowiedzi jest na poziomie "5 klasy pedałówny". Nawołuję do pewnej kultury wypowiedzi i tolerancji dla czyichś poglądów. To, że ty masz poglądy (dobre dla jednych, spedalone dla drugich) nie oznacza, iż wszyscy mają takie mieć. Nikt nie jest jednolity w poglądach i to że ja mam inne poglądy nie oznacza, że jestem kretynem. Wypraszam sobie.
Natomiast nie rozliczenie się z przeszłością właśnie ma takie skutki, które wymieniłeś. Myślisz, że to PIS wszystko tak namiętnie pierdoli? Otóż nie. Przez te wszystkie lata (PRL za rządów PZPR + III RP za rządów SLD, potem AWS) tyle się napierdoliło w tym kraju, że PIS zastał taki bajzel, że nawet ciężko to wszystko uprzątnąć. Mało tego, SLD robiłoby dalej to samo ciągnąc ten bajzel w nieskończoność. Nie chcę bronić PISu, ale twierdzę, iż im się nie udało tylko dlatego, że nie stworzyli porządnej koalicji. Wina leży w podziale mandatów. Nie powinno być takiej nieskutecznej proporcjonalności, że są dwie wielkie partie i masa małych gównianych partyjek, bo to nigdy nie zsumuje się na jedną główną partię rządzącą, którą z kolei nie będzie hamować druga partia (która ma mniej więcej tyle samo mandatów co pierwsza), co pozwoli jej realnie działać. U nas jest system wielopartyjny i się cholernie nie sprawdza. Byłbym za wprowadzeniem systemu dwupartyjnego (niestety nierealne, ponieważ u nas partie nie potrafiłyby się dogadać z powodu strasznej rozbieżności poglądów) bądź proporcjonalności mandatów na wzór z Niemiec (też nierealne, u nich ten system jest przystosowany do podziału administracyjnego, który u nich jest zupelnie inny). Nierealne, ale może wprowadzone na siłe dałoby lepsze efekty niż to, co jest obecnie.

Cytat:Ja każdego, kto siedział w PZPRze, postrzegam jako zbrodniaża

Odwołuję, jeśli ci sprawia różnicę te 2%, które było jakoś poza tym, chociaż cięzko mi sobie to wyobrazić.

Tomash napisał(a):[[nie podawajcie przykładu USA bo jebne ze śmiechu])

Dobrze, że o tym wspomniałeś. Mało kto wogóle pamięta, do czego wolny rynek doprowadził. Nikt chyba już nie wspomni o czarnym wtorku i kilku(może nawet kilkunastu?)latach ciężkiego kryzysu gospodarczego w Stanach, który odbudowywali latami
Odpowiedz

Zoltan napisał(a):Wypraszam sobie.

najpierw "zdrajcy" i "zbrodniarze" a teraz apel o kulture wypowiedzi. Litości

Cytat:Wina leży w podziale mandatów.

Wina lezy w ludziach, którym nie chce sie ruszyć dupy do urny. Gdyby partia która wygra wybory(nieważne czy pis czy ktokolwiek) miała faktyczne poparcie większości społeczeństwa chyba jednak wyglądałoby to inaczej
Cytat: Byłbym za wprowadzeniem systemu dwupartyjnego

Może, ale z drugiej strony doprowadziłoby to do jeszcze większych podziałów w społeczeństwie


A tak odbiegając od tematu... podobny burdel(jak nie gorszy) panuje obecnie na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji... nie żebym był zwolennikiem jakichś teorii spiskowych ale to chyba nie jest przypadek Neutral
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Tomash napisał(a):najpierw "zdrajcy" i "zbrodniarze" a teraz apel o kulture wypowiedzi. Litości

No a NSDAP? No powiedz mi, kto by ich nie nazwał dzisiaj zbrodniażami? [wiem wiem jestem lewackim ścierwem : P] O PZPR i tej radzieckiej (cholera wyleciało mi z głowy Confusedhock: ) mam podobne skojarzenia, zresztą nie ja jeden.

Zresztą, nie nazywałem ciebie zbrodniarzem, więc nie ma tu żadnego paradoksu co do oceny wypowiedzi.
Odpowiedz

The Stig napisał(a):
Morte napisał(a):Kwaśniewski na ten przykład. A SLD jest w prostej lini spadkobierczynią PZPR.

ekhm... kwasniewskiego nie ma w sld Confusedhock:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_...%9Bniewski Po rozwiązaniu PZPR w 1990 roku wraz z Leszkiem Millerem został współtwórcą Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej (styczeń - luty 1990), której przewodniczącym był do grudnia 1995. Następnie uczestniczył w organizowaniu wyborczej koalicji Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) przed wyborami w 1991 roku. Był posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej I i II kadencji wybranym w okręgu warszawskim z listy SLD (w wyborach w 1993 uzyskał największą liczbę głosów w kraju - 148 553).

W I i II kadencji Sejmu pełnił funkcję przewodniczącego klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej (1991–1995), lecz nigdy nie był przewodniczącym SLD. Zasiadał w Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, której przewodniczył od listopada 1993 do listopada 1995.

Nie wiem czy jest dalej ale był i prężnie działał. Tak więc spierdalaj.

A Z pozostałych to choćby Pani Seneszyn któa JEST w SLD i BYŁA w PZPR. A to samo co kwaśnego tyczy się Millera. Tak więc spierdalaj delikatnie mówiąc Smile
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
Odpowiedz

Zdawało mi się, że Kwach nie był w PZPRze za komuny, tylko był ministrem sportu czy coś takiego, ale głowy nie dam. W każdym razie na jedno wychodzi.

edit

aa no był w PZPRze, jebło mi się Evil or Very Mad
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości