- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Dobra, ale 1 gola też zawalił bramkarz - kretyn się poślizgnął przy próbie interwencji :!:
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 2,058
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
Borucowi jeszcze mozna wybaczyć, bo bramka wpadła po rykoszecie i go zmyliło. Ale to co odjebał ten pajac, to jest wręcz nie realne :?
- Liczba postów:
- 827
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
Chuj z bramkarzami, to co odpierdala reszta to żenadix na maxa. Ja pierdole. Nasi przeprowadzili jakas skladna akcje ? :?
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
No Boruca raczej nie ma co winic za stracona bramke. Obrona tez grala nienajgorzej (trocehe slabiej w ostatnich 20 minutach). Tragicznie za to wygladaly boki pomocy i napad.
Inna sprawa, ze na stadion poschodzily sie jakies buraki. Rozumiem, ze mozna byc rozgoryczonym postawa naszej druzyny i sobie na nich psioczyc, ale na to czas jest po meczu. Na stadionie winno sie kibicowac swojej reprezentacji. Noz mi sie otwieral w kieszeni jak slyszalem 'ole!' przy kazdym podaniu Kolumbijczykow i gwizdy, gdy przy pilce byl ktorys z bialo-czerwonych.