09-09-2007, 06:07 PM
Gieksa ma fajną flagę. Tą taką wzorowaną na rejestracje samochodową. kvlt 8)
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
![[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]](http://img516.imageshack.us/img516/9232/redpapryczkipk7.jpg)
Morgenstern napisał(a):Z jednej strony nie przypominam sobie żadnych wypadków z racami w ostatnich latach. Do tego bardzo podnoszą widowiskowość oprawy meczowej.Kilka było. Najbardziej w pamięci utkwił mi przypadek z sezonu 04/05, kiedy podczas ćwierćfinału Ligi Mistrzów (derby Mediolanu - Inter vs. Milan) jakiś psychol-interista rzucił racą w Didę. Ten dostał chyba w głowę, albo w ramię - w każdym razie Merk (chyba on sędziował) w -bodajże 70-tej którejś minucie-przerwał mecz.
Ghost_82 napisał(a):Oglądał ktoś Barce w akcji. Ja tylko ostatnie 15 min. Kurwa przez tą robote nic człowiek nie obejrzyŁadnie grali, dobry mecz - Messi miał czasem problemy z trafieniem w piłkę, ale i tak z przyjemnością się oglądało. Chociaż i tak to ACM zagrał lepsze spotkanie
Eulogy napisał(a):Ładnie grali, dobry mecz - Messi miał czasem problemy z trafieniem w piłkę, ale i tak z przyjemnością się oglądało. Chociaż i tak to ACM zagrał lepsze spotkanie .
Slapi napisał(a):Ja jestem innego zdania... Mecz nudny jak flaki z olejem, a ilość bramek nie przekłada się na poziom widowiska... Barca "grała", a Lion leciał sobie w kulki...Dokładnie. MImo mojej wielkiej sympatii do Barcelony wczoraj grali bardzo słabo.Gdyby nie to ,że Lyon nie grał kompletnie nic to mogłoby być ciężko.Messi harował jak wół na całym boisku ,ale potem marnował 100% pod bramką, strasznie samolubny Henry i nic nie grający R10 - wielkie tridente.