- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Ludzie, nie idźcie na to - gorszego chłamu nie widziałam. Szajs, szajs, szajs - praktycznie 2 godziny nudy i dwa momenty w których można conajwyżej dostać gęśiej skórki...
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
A co to w zamysle mialo byc? Horror?
- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Nie wiemco to miało być, wyszło w każdym bądź razie wielkie gówno...
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
- Liczba postów:
- 712
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Czy to nie jest przypadkiem fowy film tego gościa od "Znaków" i "Szóstego zmysłu"??
- Liczba postów:
- 645
- Liczba wątków:
- 30
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Ignoranci, film był po maksie zajebisty. Może przydałyby się jeszcze ze dwie sceny trzymające w napięciu i lepsza końcówka no ale...i tak wciaż zaskakiwał czymś nieoczekiwanym i w pewnych momentach straszył nieziemsko.
Dla mało wymagającego widza może stać się nieatrakcyjny ze względu na nadmiar fabuły i zbyt mało akcji i krwi(!!!!!!), ale tak czy siak warto.
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
- Liczba postów:
- 366
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jul 2004
- Reputacja:
-
0
Polski zespół ocean wydał w tym roku płytę, pt. "Depresyjne piosenki o niczym".
Zmieniając w nim dwa słowa --> depresyjne na Osada, a piosenki na film otrzymamy w pełni elokwentny opis tego filmu.
"Osada - film o niczym", tyle co do tej produkcji.
Skippyâ˘
all rights reserved
"When walking in open territory, bother no one. If someone bothers you, ask him to stop. If he does not stop, destroy him..."
- Liczba postów:
- 645
- Liczba wątków:
- 30
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Cytat:"Osada - film o niczym"
Toś zbyt tępy i filmu żeś nie zrozumiał...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
- Liczba postów:
- 366
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jul 2004
- Reputacja:
-
0
Krolik napisał(a):Cytat:"Osada - film o niczym"
Toś zbyt tępy i filmu żeś nie zrozumiał...
No comment, bo co tu komentować.
Po co człowieku starasz się narzucić wszystkim swoje poglądy na wszystkie tematy po kolei?!
Skippyâ˘
all rights reserved
"When walking in open territory, bother no one. If someone bothers you, ask him to stop. If he does not stop, destroy him..."
- Liczba postów:
- 645
- Liczba wątków:
- 30
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Nie chodzi o narzucanie pogladów tym razem (widać wciąż się mylicie skoro to robie

), zaznaczam jedynie iż nazwanie tego filmu : Filmem o niczym, jest poprostu zwykłą herezją i przejawem twej ignorancji dla dzieł zdeka ambitniejszych...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
- Liczba postów:
- 351
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
pozwolcie ze kogos zacytuję:
"Zastanawiam się dlaczego wszystkie recenzje "Osady" traktują o kostiumach, grze aktorskiej, muzyce, nie właściwym określeniu gatunku itp. Wychodząc z kina pomyślałam raczej o przesłaniu, jakie ten film ze sobą niesie. Niewielu udało się niestety to przesłanie zauważyć. Wszystkie filmy M. Nighta Shyamalana poruszają pewien konkretny problem, którego większość widzów niestety nie zauważa. Dla przykładu: "Znaki" bardzo wyraźnie poruszają temat wiary w Boga, "Szósty zmysł" natomiast pokazuje nam ogrom ludzkiego cierpienia po stracie najbliższej nam osoby. Wszelkie stwory, istoty z kosmosu, nawet sama fabuła jest tylko tłem dla poruszanego tematu.
"Osada" traktuje o odwiecznym pragnieniu ludzi do życia w pokoju, do stabilizacji, utrzymania status quo. Ludzie tworzący osadę są szczęśliwi żyjąc w izolacji od "prawdziwego" świata, mają swoją autonomię, namiastkę szczęścia, jakiej nie mogliby mieć w świecie rządzonym przez pieniądz - czyli w filmowych miastach. Motywy stworzenia takiego autarkicznego terytorium wydają się być naturalne dla kogoś, kto przeżył stratę, a tacy byli przecież założyciele osady. Owi "ci, o których się nie mówi" byli tylko zabezpieczeniem dla porządku, jaki stworzony został w osadzie i nie należy skupiać na nich większej uwagi.
Generalnie gorąco polecam ten film nie dla miłośników horrorów, ale ludziom potrafiącym dojrzeć drugie dno filmu, które w konsekwencji jest najważniejsze."
Kasia
- Liczba postów:
- 69
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
perzpominam, ze to nie horror, ale film fantastyczno naukowy, wiec nie czepiajcie sie ze za malo straszne ! ten film ma klase, i bardzo mi sie podobal

taka np. troja to sie chowa ( troja - jeden z najgorszych filmow jakie widzialem... ) ok. no to na tyle
In the name of God, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen.
Słyszałam tyle różnych opinii na temat Osady, że już nie wiem co o niej myśleć ^^;
Jednak jeżeli jest to ten typ filmu grozy, a bynajmniej takiego, przy którym można się trochę pobać, co Blair Witch Project, to biegnę do kina.
Jak dla mnie najlepsze dreszczowce to właśnie takie, w których nie znamy zagrożenia - czuć je wszędzie, ale nie moża z nim walczyć, bo jest bardzo ulotne i niemożliwe do schwytania, ale wciąż osaczające ofiary - powoli i skutecznie... Takie z budującą się coraz bardziej atmosferą... Brrr... Aż mnie ciarki przechodzą :>
- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Owszem "Osada" ma przekaz, aczkolwiek są filmy, które też mają tzw. "przekaz" a są dużo lepsze... ale to jest moje zdanie.
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
Arion co do tego dreszczu emocji, całkowitego osaczenia człowieka to zgadzam sie, bo po obejrzeniu takich horrorów jak Cradle of Fear itp. stwierdzenie, ze horror nie powinien zawierać przesadniej ilości krwi jest na miejscu. Filmy tego typy to dla mnie bardziej komedia... Takie napiecie o jakim mówisz bardzo czesto mają trillery, szczególnie "Siedem" gdy oglada sie go po raz piewszy. Niektre filmy da sie ogladanąc niestety tylko raz, i wiekszosći są to horrory a szkoda, za drugim razem już trzymają mniej w napieciu, aż później nas puszczają.... wrecz odstersowuja.....
- Liczba postów:
- 16
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Prisca napisał(a):Nie wiemco to miało być, wyszło w każdym bądź razie wielkie gówno...
PRZERAZASZ MNIE KOBIETO... POLECAM GARFIELDA ALBO SPIDERMANA... POPCORN, COLA I ŻYCZE DOBREJC ZABAWY
Terrorist want to destroy this country ,so do we !; G.W. Bush