- Liczba postów:
- 306
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
ja pierdole... jak sie słucha tych waszych pierdół to az czaszka mózg ściska...Śmiesza mnie ludzie którzy po przesłuchaniu nowego albumu (niekoniecznie Cof) piszą ,że to juz chyba koniec Kredki nigdy juz niebeda mieli taki power jak na pierwszych płytach... kurwa koniec zespołu by było gdyby kazdy z członków miał w to wszystko wyjebane i kazdy poszedł by sobie w inna strone...Tak samo Metallica jak wydala St.Anger kazdy jechał na nich jak tylko mógł że to juz nie Metallica ze co oni zrobili itp...b.dobrze ze odbiegli od ciagłej monotonii...Iron Maiden klepie caly czas to samo aż sie rzygać chce...Ile mozna słuchać b.podobnych do siebie utworów ten sam dzwięk gitar itp...Metallica doszla do wniosku a dlaczego by nie... No solos Perkusja inaczej nastrojona itp...wg mnie wyszło dobrze... n/c
- Liczba postów:
- 675
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
nie mowie,ze st.anger jest zly,ale nie ma tam solowek kirka i to mi nie daje spokoju...
Jag är inte en människa. Det här är bara en dröm, och snart vaknar jag. Det var för kallt och blodet levrades hela tiden.
- Liczba postów:
- 39
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Cesarzyk a jeśli wogule słuchasz Kredek i słyszałeś Nymphetamine (całą) to jaki utwór Ci się najbardziej podoba oprucz Mother of Abominations ?
Złoty Cierń - Antyludzkie wyzwolenie
- Liczba postów:
- 48
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Dla mnie ten zespół to jeden wielki chłam. Nigdy nie przepadałem za tym krasnalem i jego bandą. Muzyka Kredek osobiście mnie nudzi i tego chyba nic nie zmieni :?
- Liczba postów:
- 14
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Kradyl ow filcz :-P hmmm moje zdanie-to nie koniec kredek, a środek :-P jeszcze dużo przed nimi (o ile jakiś tru idiota nie pokusi sie o zamach na Danni'ego.. a takie rzeczy niestety sie zdarzają) Nymphetamine mi sie bardzo podobała... i nadal mi sie zresztą podoba. I chuj czy to black, symfoniczny black, muzyka klasyczna czy jazz... podoba mi sie i już.
I am false, unTrue metal, and i'am happy with that, so fuck off
- Liczba postów:
- 300
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
ja lubiem ich stare i nowe nagrania, a Nimfetaminka jest syyyyyta, choć docenić w pełni można ją dopiero po kilkukrotnym przesłuchaniu
- Liczba postów:
- 7
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Kredki są jednym z moich ulubionych zespołów, a Nymphetamine, mimo że 3/4 osób mowi, że to szit uważam za jedną z ich lepszych płyt, a utwory Nemesis i Coffin Fodder są jak dla mnie rewelacyjne. Ogólnie płyta może nie jest tak dobra jak np. Midian, ale mało jej brakuje.
- Liczba postów:
- 14
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
mi z tej płyty najbardziej podoba się "nymphetamine overdose" (czy siakoś tak) i "absynthe with faust"... i wg mnie ta płytka jest zajebista
I am false, unTrue metal, and i'am happy with that, so fuck off
- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
wystarczy przeczytać wywiad w Metal Hammer ! JUsh pracuja nad nową płytą!!
- Liczba postów:
- 88
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Raczej nie. Może płyta nie jest specjalnie świetna, ale nie jest tak zła, żeby od razu mówic o upadku CoF
Ten dzień to kompletna strata makijażu...
- Liczba postów:
- 625
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Zawsze będzie tak, że dla niektorych nawet najmniejsza zmiana w graniu będzie oznazać zakończenie, ale tak było i być będzie...
a co do kredek... czasem poslucham, no ale smieszy mnie jedno... dziewczyna, pomalowana na czarno, taki tróó mrok, cała na czarno, bluza z kapturem a na niej? a na niej Danni.... jak to zobaczyłem na środku starówki tazałem sie ze smiechu... rozumiem mozna go lubic, ale to czasem podchodzi pod fanatzym o_O