• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Nymphetamine.....czy to juz koniec Cradle of filth???
#31

z tego co widzę to właśnie ty rozpoczełeś wyzywanie i obrażanie wartości i upodobań innych (w tym wypadku CoF)

a i nie oczekuję abyś wyłożył mi na czym się w życiu dorobiłeś lub zdobyłeś pieniądze (bo to zupełnie różne sprawy), nie o tym tutaj rozmawiamy
#32

Z tego co widze to sie mylisz...
Ja jedynie podważyłem wartość tego zespołu, natomiast adresowanie durnych inwektyw pod cudzym adresem (Moim) rozpocząl kto inny...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
#33

Cytat:natomiast adresowanie durnych inwektyw pod cudzym adresem (Moim) rozpocząl kto inny...
Taa, głupim kurwiem to pewnie tez ja Cię nazwałem co ?
Cytat:Wydawało mi się, że miałeś mnie do czegoś przekonać (czyli podac przyczyny, dla których zespół ten byc szanowany powinien), no cóż może się pomyliłem...a może to ty jednak z tym czytaniem masz kłopoty...
Przeczytaj jeszcze raz wszystkie moje posty, to może kiedyś zauważysz gdzie to napisałem. Ja Cie za rączkę prowadzic nie bedę.

Cytat:Ja jedynie podważyłem wartość tego zespołu

Cytat:Ostatnie "Arcydzieło" Kinga Diamonda nie jest arcydziełem...
Krytyk i eunuch są z jednej parafii, jeden i drugi wie, że nie potrafi.
#34

Nymphetamine.....czy to juz koniec Cradle of filth???

Płyta troche inna niż poprzednie, ale Kredki nadal grają świetnie.

Zdecydowanie nie koniec !!! CoF wyda pewnie jeszcze niejedną płytę i zagra niejeden koncert czy to się niektórym (zającowatym) podoba czy nie...
* METAL MAKE US STRONG *
#35

Nie przepadam za muzyką Kredek, aczkolwiek podoba mi się tytułowy kawałek z ich najnowszej płyty (aż sama się dziwię) IMHO jest całkiem niezły, świetnym pomysłem było zaproszenie do nagrania wokalistki z ToT. Sądzę, że posłucham "Nymphetamine" oraz, że o wiele bardziej przypadnie mi do gustu niż poprzednie wydawnictwa...
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
#36

No to sie zawiedziesz Miriam.. =P W sumie Nymphetamine nie odbiega specjalnie od innych krazkow Kredek..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
#37

Dżemik napisał(a):No to sie zawiedziesz Miriam.. =P W sumie Nymphetamine nie odbiega specjalnie od innych krazkow Kredek..

Hmm... Ściągnęłam sobie z neta kilka utworów z "Nymphetamine" i widzę (słyszę) znaczną różnicę miedzy tym wydawnictwem, a "Vempire..." czy "The Principle Of Evil Made Flesh". Na wcześniejszych płytach, wokal był dla mnie zupełnie niezrozumiały, Dani wydawał z siebie bliżej nieokreślone odgłosy, teraz to się trochę zmieniło (na plus of kors) "Nymphetamine" nie odbiega specjalnie od innych krążków Kredek? A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka Confusedhock: ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
#38

Cytat: A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
A na Principlu i V Empire solówek nie słyszysz?
#39

Nightal napisał(a):
Cytat: A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
A na Principlu i V Empire solówek nie słyszysz?

Nie bardzo... Być może takowe są (dawno nie słuchałam tych płyt) ale z pewnością nie takie jak w "Filthy Little Secret" (zresztą, cały utwór zakrawa na heavy, a tego w przypadku Kredek chyba wcześniej nie było)
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
#40

Hehe oczywiście, że na wcześniejszych płytach były solówki, ale nie taaaaakie cukierkowe i słodkaśnie heavy metalowe jak w "Filthy..."
Przesłuchaj sobie dokładnie Principla, a napewno usłyszysz jakieś solo Smile tylko nie wiem czy przypadnie Ci do gustu Wink Pozatym jeśli masz ochote posłuchać Kredek z gitarami podchodzacymi pod heavy to polecam wysłuchanie Cruelty and the Beast (z wyraźnym wpływem Iron Maiden) a także Midian i Bitter Suites. Na Dusk and Her Embrace gitarki też bardzo ładnie pracują ale ich brzmienie raczej Ci się nie spodoba.
#41

tymbardziej że na japońskiej wersji Cruelty jest cover Ironów 8)
#42

Hmm... W takim razie w najbliższym czasie przesłucham raz jeszcze "TPOEMF" i postaram się załatwić wyżej polecone albumy Kredek Smile A nuż, któryś mi się spodoba? (do "Principla..." i "Vempire..." raczej się nie przekonam =P)
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
#43

ale warto poznać Kredki 8)
#44

Nie podoba mi sie ich cover Ironow...
#45

a mi oryginał Smile
Wątek zamknięty


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Patyk
12-26-2004, 04:24 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości