• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Najpaskudniejszy Browar!
#61

A można tego V.I.P'a dostac w Żabce? Bo biedronki, kurwia maź, to na mojej wiosce nie ma...
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz
#62

niestety Sad
produkt dostępny tylko w biedronce
Odpowiedz
#63

Piwa z biedronki są pyszne w porównaniu z tymi z Leader Price. Irish Castle, Mega Vat itp.
Ochyda.....
Odpowiedz
#64

Ja za piwem to wogóle jakośnie przepadam(z wyjątkiem Warka Strong), wolę inne trunki.
Nieoficjalne forum BEHEMOTH
http://www.behemoth666.fora.pl/index.php
Odpowiedz
#65

Siwuchę? Big Grin
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz
#66

Soczek marchffiowy Wink
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz
#67

Beast King napisał(a):Siwuchę? Big Grin
siwucha to ta wódka co nie ma zakrętki tylko jest zalakowana ?Big Grin
Odpowiedz
#68

porter nic gorszego nie piłem no do najlepszych też nie należy vip z biedronki
Odpowiedz
#69

Kaktus. napisał(a):porter nic gorszego nie piłem

Hmm, Zywiec Porter? [Obrazek: 1050322326Zywiec_Porter-033.gif]

Swego czasu kupowalismy go z kuplami zeby wywalic sobie na eksa ;) Gdy dostepne byly jeszcze butelki 0.5l to wypijalem zazwyczaj dwa i trza bylo sie przerzucac na cos jasniejszego. Niestety na dluzsza mete na ochydny smak ;P
Odpowiedz
#70

najgorsze piwo, jakie piłam to jakieś dziwne ukrańskie, za 2 zł w półtoralitrowej bodajże butelce, było wstrętne, ale woda "mineralna" jeszcze gorsza, a więc piło się piwo zamiast wody...
...przeraziła się, ze jest śmiertelna i na ich oczach umiera ze strachu przed śmiercią...
Odpowiedz
#71

prawie każde piwo jest dobre w dobrym towarzystwie Big Grin

Acrid: a co do portera - on nie jest przeznaczony do picia więcej niż dwie sztuki. Tak po prostu Tongue se ne da.Ktoś mi nawet kiedyś ładnie to tłumaczył, ale oczywiście nie pamiętam

a ostatnie piwo którego nie mogłam zmęczyć to Moravar. Ładną miało naklejkę ale mi nie smakowało, a myślałam że pepiczki dobre robią same Big Grin

a gingersika to czasem przyjemnie wypić Wink Uwielbiam korzenne przyprawy. Poza tym kto powiedział, że zawsze trzeba pić gorzkie? Np taki komandos jest słodki a jaki fajny Big Grin (Dzban leśny też niezły jak się okazało po ostatnich eksperymentach Big Grin)
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#72

gruszka sandomierska miodzio Big Grin
Odpowiedz
#73

Chujowe piwa:
Piwosz, 90% zagranicznych
Pijam i smakuje:
Warka Strong, Dębowe Mocne, Lech, Tyskie, Amsterdam 11%, Imperator 10% (albo i na odwrót).

Częściej jednak pijam Lubuskiego Gina. Jak już nie mam na co kasy wydawać to Jack Daniels, Johny Walker, Kentucky.
..:: TOTAL ANTY-HUMAN ASSAULT !!! ::..
Odpowiedz
#74

Czeski Leżak, czy jak mu tam. W plastikowej butelce, w tesco można było dostać. A poza tym jakieś pseudo niemieckie ze Szczytna, pszeniczne. Smakowało jak mąka rozpuszczona w browarze... Co za kretyn rozpuszcza mąkę w piwie?!?!
Czeski język fajny...

Luk, ja som twoj tatinek- rzekl Darth Vader
Odpowiedz
#75

Harnaś- paskudztwo. No i Warka Strong. Nie jestem w stanie tego pić. Naprawdę. No i nie przepadam za Pilsner Urquell i Psem We Mgle. Ale strawię je ostatecznieWink
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Beast King
09-05-2005, 04:29 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości