Myslovitz- mój ulubiony zespół z Polski. Pięciu skromnych aż do bólu i co najważniejsze- wrażliwych na piękno facetów.Zresztą przeczytajcie sobie to -
http://www.radio.com.pl/trojka/trzymaj/a...lovitz.asp
Teraz moja krótka charakterystyka ich poszczególnych płyt:
1995-"Myslovitz"- debiutancki krążek, moja ulubiona płyta, jest w niej tyle niespotykanej magii.Zauroczenie sceną brytyjską z początku lat 90-tych ( chrakterystyczne ściany gitarowego brzmenia + nieśmiały, chłopięcy głos Artura Rojka)chłopaków z Mysłowic daje efekt niespotykany wcześniej w polskiej muzyce.Płyta przepełniona melancholią...
1996-"Sun Machine"- płyta inna niż "Myslovitz", płyta z przebojami ( "Peggy Brown", " Z Twarzą Marylin monroe"),dzięki tej płycie nazwa Myslovitz zaistniała na rynku, choć z drugiej strony zespół został wrzucony do worka z napisem "britpop".
1997-"Z Rozmyślań przy śniadaniu"- słychać tu wiele amerykańskich inspiracji, które wniósł do zespołu nowy gitarzysta, Przemek Myszor. Płyta smutna, refleksyjna, niemniej jednak bardzo dobra. Były nawet przymiarki wytwórni do nagrania anglojęzycznej wersji tej płyty, ale zespół doszedł do wniosku, że raczej nie mają szans zaistnieć zagranicą.Mimo wszystko, krążek nie odniósł sukcesu komercyjnego...
1999-"Miłość w czasach popkultury"- przełom :!: A pomyśleć, że zespół niedługo przedtem mógł się rozpaść, a muzycy powrócić do dawnych zawodów. Demo zupełnie nie przypadło do gustu wytwórni, jednak efekt finalny był piorunujący. Na zespół spadł deszcz nagród, a piosenki takie jak "Długość Dźwięku Samotnośći", "Dla Ciebie" czy "Chłopcy" zostały przebojami. Dzięki tej płycie Myslovitz wskoczył do czołówki polskiego rocka
2002-"Korova Milky Bar"- ugruntowanie swej pozycji wśród polskich wykonawców rockowych...Płyta smutna, lekko depresyjna, opowiadająca o zagubieniu w życiu. O dziwo, Myslovitz znane z piosenek o miłości i deszczu, zaczęło skrobać teksty o problemach społecznych.Wielki plus za śmiałe wprowadzenie elektroniki i innych "efektów"
2003-"The Best of"- Podsumowanie twórczośći Myslovitz... Single+ kilka perełek np. "Kraków" w wersji z M.Grechutą.Ta płyta to bardziej wymóg wytwórni niż inicjatywa zespołu. No cóż...

hock:
2003- "Korova Milky Bar" wersja angielska- międzynarodowy debiut zespołu.Największe hity z "Miłości..." i prawie cała polska "KMB". Efekt całkiem, całkiem (moim zdaniem), choć rynku europejskiego nie podbiła.
2004- "Skalary,Mieczyki,Neonki"- płyta eksperymentalna, zaledwie z 4 piosenkami( reszta to utwory instrumentalne), pozostałości po nagraniach do "KMB". Płyta pozwoliła spojrzeć na Myslovitz, z nieco innej strony.
2006- "Happiness is Easy"- najnowsza płyta,bardzo różnorodna. W zasadzie każda piosenka mogłaby być singlem. Płyta surowa, co jest efektem współpracy z M.Cieślakiem ( Ścianka).Jeszcze więcej elektroniki, poszczególni muzycy wykorzystują coraz więcej różnych instrumentów...
Ciekawe w jakim kierunku pójdzie teraz Myslovitz??
A może by tak więcej gitar, tak jak kiedyś
Między nami niebo zakryło nam oczy chmurami.Między nami dźwięk ciszy stał się nagle nieśmiały.Między nami nie ma już nic...