- Liczba postów:
- 60
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Cóż, jak to zawsze. Grunge jest jak słowo klucz do Nirvany. Przy odrobinie szczęścia może się Alicja czy PJ skojarzy.
A jak dla mnie Nirvana, z całym szacunkiem bo lubię ich, jednak nie była taką ikoną. Fakt, że śmierć Kurta się po prostu sprzedała w mediach (muzyczny męczennik...a to był po prostu ćpun po przejściach) umocniła ten wizerunek.
Ja się trzymam jednego:
Kim Thayil, Ben Shepherd, Matt Cameron i... CHRIS CORNELL czyli Soundgarden.
Muzyka zbyt psychodeliczna dla ogromnych rzesz fanów.
Hm, chyba znowu zaraz zacznę gadkę o Seattle'owskiej scenie muzycznej lat 90' więc się zmyję.
p.s a Temple of the Dog zna ktoś?
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
- Liczba postów:
- 60
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
*patrzy na brak odzewu*
...chyba jednak nikt nie kojarzy totd. *sarcastic*
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
- Liczba postów:
- 12
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Nie kręci mnie zbytnio grunge.....IMHO godnymi zawracania gitary, są tylko 4 zespoły z tego nurtu:Nirvana, Soundgarden, Pearl Jam i Alice in Chains.
Nirvana - wlasciwie to liczy sie tylko "Bleach", ... a zreszta, ... kto by chcial sluchac takiej zrzynki z JMorrisona ( ...jak np Nevermind),
Soundgarden - to w zasadzie tylko Louder Than Love + kilka kawalkow z 4, no bo nie wszystkie ...
Pearl Jam- wypada najlepiej, bo az 2 ich plyty (No Code i Yield) sa sluchalne, 1 i 4 nie trzymaja poziomu ...
A Alice In Chains to nic ciekawego wymienic nie potrafie ...
Pa
- Liczba postów:
- 60
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Stagger Lee napisał(a):Nie kręci mnie zbytnio grunge.....IMHO godnymi zawracania gitary, są tylko 4 zespoły z tego nurtu:Nirvana, Soundgarden, Pearl Jam i Alice in Chains.
Nirvana - wlasciwie to liczy sie tylko "Bleach", ... a zreszta, ... kto by chcial sluchac takiej zrzynki z JMorrisona ( ...jak np Nevermind),
Soundgarden - to w zasadzie tylko Louder Than Love + kilka kawalkow z 4, no bo nie wszystkie ...
Pearl Jam- wypada najlepiej, bo az 2 ich plyty (No Code i Yield) sa sluchalne, 1 i 4 nie trzymaja poziomu ...
A Alice In Chains to nic ciekawego wymienic nie potrafie ...
Pa
kwestia gustu ;P
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
- Liczba postów:
- 60
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Kamael napisał(a):Nirvana - tak, trochę słucham, ale szczególną miłością zespołu nie darzę. Jak dla mnie jeden z wielu. "Masz koszulkę z Kurtem, nawet ci do twarzy z trupem"[Pidżama Porno] - tacy ludzie wywołują u mnie lekki uśmiech pobłażania. 
Creed - o tak, tak. Bardzo lubię. Szczególnie płytę "My Own Prison", choć "Weathered" i "Human Clay" wiele nie odstają.
Soundgarden - mówiąc szczerze znam tylko "Black Hole Sun" i na tym poprzestałem.
Audioslave - naprawdę mi się podoba. Cornell w połączeniu z Rage'ami :> Jak dla mnie wypada to świetnie. Tylko nie wiem czy mają zamiar jeszcze coś nagrywać poza pierwszą płytą.
Pearl Jam - jak dla mnie w porównianiu do nich Nirvana wypada bardzo słabo. Vether (nie jestem pewien czy dokładnie tak pisze się jego nazwisko) wokalnie jest od Cobaina o wiele lepszy. Obrazu kapeli nie psuje mi nawet słaba ostatnia studyjna płyta "Riot Act".
Alice In Chains - świetny klimat, a przy "Would" odpływam.
Audioslave to niestety nie jest grunge.
Cóż... black hole sun...... *one minute of silence*
no i zgadzam się w stu procentach co do twojego podejścia do Nirvany. Tak samo mam... wystarczy że zalożył koszulkę z Kurtem i już 'jesteś' grunge'm.
No i Vedder to Vedder ^^! (eedddie... :F)
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
- Liczba postów:
- 60
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Nie no ja rozumiem

ale to ogólnie temat o grunge'u a ja bardzo nie lubię jak się ciągnie czyjąś przeszłość na siłę do teraźniejszości tak jak to jest właśnie z Chrisem Cornellem i Audioslave.
Ten pan definitywnie zerwał z byciem 'kolesiem z generacji X'. (niestety?)
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
- Liczba postów:
- 548
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
Ja bardzo lubię Alice in chains i Nirvene i Pearl Jam. Chociaż na ogół słucham metalu to uważam, że grunge ma w sobie coś niepowtarzalnego. Nie wiem jak to nazwać. Po prostu cool muza.
I've felt the hate rise up in me...