• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Marillion
#16

KubusPuchatek napisał(a):"Script for jester's tear"" , czyli wspanialy debiut , wlasciwie kwintesencja stylu Marillion.
A mi sie wlasnie debiut srednio podoba. Oczywiscie to tylko moja opinia, ale nie nazwalbym tej plyty kwintesencja stylu - mysle, ze predzej "Misplaced Chlidhood" moznaby bylo tak nazwac (rock z elementami.. popu (tak!), co jak co, ale progresji w Marillionie mimo wszystko... nie ma zbyt duzo) za ich styl - czyli o wiele hmmm... lzejsze utwory od gigantow lat 70., moze nieco trudnymi, ale swietnymi tekstami. Na pierwszej plycie chyba troche zbyt sie inspirowali Genesis, nie trafili w epokę, to nie było jeszcze to. Bardziej znosna, "progresywna" jest Fugazi. Lecz jednak mi sie najbardziej podoba Clutching at straws. Po prostu klimat nie do podrobienia i jak na albumy koncepcyjne po prostu dzielo, zaden przerost formy nad trescia. Szkoda ze chyba najmniej popularny i doceniany. Pisalem juz o nim to sie nie bede powtarzac, nie ma przebacz, album wybitny.
Odpowiedz
#17

Dziwię się że tak malo tutaj piszecie na temat utworu "Grendel". Ta 17-minutowa suita to własciwie pierwsze prawdziwe dzielo Marillionu wydane na singlu zanim jeszcze ujrzał swiatło dzienne "Script...". Dramaturgia jego muzyki oraz ponury text opisujący historię potwora z bagien, którego źli ludzie nisłusznie oskarzyli o mord i zamordowali jego matkę, czym dopiero wzbudzili w nim chęć krwawej zemsty. Utwór zaczyna się niczym spojona ballada by poeoli rozkręcajac sie explodowac w krwawym szale Grendela i zakończyć sie jedną z najpiekniejszych solowek jakie slyszalem. Za czasow Fisha był to koronny numer koncertow Marillion. Polecam choćby zassać ze względu na trudną dostępność singla. Wielka szkoda iż nie ma go na żadnym studyjnym premierowym albumie, aczkolwiek można go usluszec na płycie ze stronami B maxisingli : "B - Sides Themselves". Gorąco polecam zarówno fanom Marillionu, fanom progresu, jak i fanom rocka w ogóle

Aby poprzeć moje powyższe słowa wstawiam lekko floodujacy text Grendela. Jak widać w 1983 Fish pisał takie texty o których dzisiejsze kapele "gotyckie" mogą pomarzyć, a wtedy jeszcze sikali w pieluchy Smile Dodam iz Fish śpiewając ten utwor na koncertach przebierał się za owego Grendela co przy jego posturze i 2-metrowym wzroście musialo robić wrażenie Smile



GRENDEL

Podbiegunowe słońce żegna wrzosowisko,
Ustępując przed nadciągającym zmierzchem.
Po górach kołacze się echo dzwonów
Obwieszczających godzinę policyjną
I koniec codziennych obowiązków.
Ludzie kulą się w blasku świec,
Ufni w moc dębowych drzwi.
Panika wsiąka w podłogi splamione krwią,
Kiedy Grendel skrada się w mroku nocy.

A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi, szuka pożywienia.
Szykujcie więc pogrzebowe stosy.
Pieni na cześć Stwórcy nie zdołają już ukoić
Trwogi malującej się w ludzkich oczach.

Drewniane posągi pogańskich bóstw
Ślepym wzrokiem spoglądają ponad oceanem.
Wzywają na pomoc morskie mgły ,
Błagają o wymarzonych zbawicieli.
Ludzie wiedzą, że ich godziny są policzone.
Kapłani chylą głowy,
Wstyd im bowiem spojrzeć w oczy drżącemu tłumowi,
Który wzdryga się na sam dźwięk imienia Grendel.

A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi,...

A Grendel właśnie opuszcza
Swój omszały dom
Nad zaśniedziałym bagniskiem I pełznie leśną ścieżka
Ku widocznemu w oddali pałacowi Hrothgara.
Wie, że zwycięstwo będzie pewne
Dzięki jego upiornemu urokowi.
Pazury spłyną krwią śmiertelnych,
Gdy tylko na niebo wzejdzie księżyc.

A Grendel właśnie opuszcza...

A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi,...

Kroczy drogą wyściełaną atłasem.
Na rosie zostawia odciski swych pazurów.
Mieszkańcy mrocznych stron z błaganiem w oczach
Pokornie godzą się na jego przejście.
On - nieślubne dziecko Matki Natury.
Nawet Iiście i strumienie wystrzegają się go.
Obcy w obcym świecie
Szuka ulgi w snach.
Zatruty język Stwórcy kłamie i bluźni,
Paplając oszczercze i kpiące słowa.
Niewinność uwodzicielskiej królowej
Gorszy jego lodowate serce.

Psy zamierają zmrożone gadzim zaklęciem.
Woń siarki wolno spływa na dolinę.
Bohater oczekuje go niczym jagnię rzeźnickiego noża,
A rozgwieżdżone niebiosa obojętne są
Nawet na dziecięcy płacz.

Jęki są jego muzyką,
Błyskawica - jego przewodniczką.
On ciemność gwałci,
Śmierć mając za towarzysza.

Błagalne pieśni wydobywają się zza dębowych wałów.
Rozedrgane płomienie oświetlają upiorną scenę.
Ruszają wojowie,
Gotowi do walki z koszmarnym wrogiem.
Daremna jednak ich ofiara
I czują to w sercach.
Jeszcze się łudzą,
Choć jedną nogą są już w grobie.
Ten potwór, czyhający w progu
Nawet z najdzielniejszych nic nie robi sobie.
Zatem sądziliście, że jakie tam zasuwy i kłódki
Zdołają mnie powstrzymać?
Po tylu latach powinniście być mądrzejsi.
Teraz krwią zapłacicie za złośliwe oszczerstwa.

Wy, którzy macie ohydną białą skórę
I wstrętne niebieskie oczy.
Czemuż miałbym czuć litość,
Skoro wy sami
Mordujecie się bezwstydnie.
Bóg na pewno jest po mojej stronie,
Więc nie dam zrzucić na siebie winy.
Więc nie dam zrzucić na siebie winy.
Więc nie dam zrzucić na siebie winy.

Więc mówicie, że w prawa natury wierzycie,
A pożądacie złota, dzierżąc noże w dłoniach.
Wy, co zebrawszy hordy
I zostawiwszy w potu gnijące trupy nieprzyjaciół,
Skrwawione wznosicie ręce modląc się u stóp
Swych pogańskich bogów.

Chcieliście pewnie wetknąć mi w łapy
Narzędzie swych własnych zbrodni.
W imię sprawiedliwości
Zniekształcacie prawdę.
Dość już mam waszych pięknych mów.
Nadszedł czas kary.
Wystawcie więc gardła na pastwę
Mych karzących pazurów.
Niech popłynie krew. Niech popłynie krew.
Niech płynie, płynie, płynie...

Grendel - legendarny potwór zgładzony przez rycerza Beowutta; bohater powieści Johna Gardnera pt. „Grendel"
Odpowiedz
#18

He - widzę, że jesteś oddanym fanem Marillionu. Kurczę - to był właściwie mój pierwszy progresywny zespół - te 4 albumy z Fishem są genialne. Choć najbardziej lubię Clutching.
Nie mogłem ścierpieć Hogarta, ale i solowe płyty Fisha nie są juz takie dobre. Co zrobić? Pozostają tylko stare płytki... No i Grendel.
Odpowiedz
#19

szuszu napisał(a):He - widzę, że jesteś oddanym fanem Marillionu. Kurczę - to był właściwie mój pierwszy progresywny zespół - te 4 albumy z Fishem są genialne. Choć najbardziej lubię Clutching.
Nie mogłem ścierpieć Hogarta, ale i solowe płyty Fisha nie są juz takie dobre. Co zrobić? Pozostają tylko stare płytki... No i Grendel.

Witam kolejnego na naszym forum fana dobrej muzyki.

Co do Hogartha to niestety się zgadzam, ale ... z małym wyjątkiem. Ostatnia płytka "Marbles" to powrót do dobrych starych czasów z Fishem, zaś rozpoczynające "Invisible Man" oraz zakończające "Neverland" to kilkunastominutowe arcydzieła na miarę prawie (nie boje się tego powiedzieć) Grendela. Jesli nie słyszałeś to polecam, tylko trzeba podejść do tej plyty bez, że tak rzeknę, hogartowskiej awersji - naprawdę warto...

Pozdrawiam
Odpowiedz
#20

Właśnie ściągam Marbles z tej ruskiej strony. Jak na razie - na kolana mnie nie rzuciło, ale może to i dobrze - trzeba będzie więcej razy posłuchać.
Odpowiedz
#21

Mam nadzieję, że się pojwią w Polsce =)
Odpowiedz
#22

Jade na bank. Chyba ze w Szczecinie wyjdzie (ode mnie bliżej nad Morze Czarne Big Grin
Odpowiedz
#23

Jesli przyjada do Wawy to sie pochlastam Rolleyes
Odpowiedz
#24

Cytat:Wróble ćwierkały, aż... już możemy potwierdzić tę wiadomość! 24 czerwca 2006 na tradycyjnej dorocznej plenerowej imprezie 'Wianki z Krakowie" pod Wzgórzem Wawelskim wystąpi m.in. zespół... Marillion! Zagra na specjalnej scenie umieszczonej w zakolu Wisły i - czego jesteśmy absolutnie pewni - porwie kilkudziecięciotysięczny tłum. Impreza jest oczywiście darmowa i każdy może w tym dniu zawitać do Grodu Kraka. Czy musimy coś jeszcze dodawać? Smile
źródło: rockserwis.pl

chyba już wiem co będę robił 24 czerwca Smile ...
Odpowiedz
#25

Ja to wiem już na pewno Smile 160km z Rzeszowa to nic jak dla tej kapeli. I do tego za frico Smile
Odpowiedz
#26

Nom,bedzie w pyte 8) Jade na bank!!
Odpowiedz
#27

Cholera, w tym samym dniu gra Tool ;/. Gdyby nie to pewnie bym się pojawił... Pech.
Odpowiedz
#28

Do you remember
chalk hearts melting on a playground wall
Do you remember
dawn escapes from moon washed college halls
Do you remember the cherry blossom in the market square
Do you remember
I thought it was confetti in our hair

By the way didn't I break your heart?
Please excuse me, I never meant to break your heart
So sorry, I never meant to break your heart
But you broke mine

Kayleigh is it too late to say I'm sorry?
And Kayleigh could we get it together again?
I just can't go on pretending that it came to a natural end
Kayleigh, oh I never thought I'd miss you
And Kayleigh I thought that we'd always be friends
We said our love would last forever
So how did it come to this bitter end?
...

Tongue Tongue Ehhh....jak tu nie kochać tego kawałka, i ta śliczna solówka w środku....
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#29

Marillion tylko z Fishem lubię posłuchać
Odpowiedz
#30

artrockblok.azunime.net napisał(a):Znamy już tytuł i datę premiery nowej płyty MARILLION !
Album numer 14 nazywać się będzie "Somewhere Else" i ukaże się 26.03.2007 !

Natomiast 16.04.07 (koncert w Porto-Portugalia) Marillion wyrusza w europejską trasę koncertową promującą nowy album .
Trasa zakończy się 16.06.07 koncertem w Londynie...a naważniejsze , że zespól zagra także w Polsce na trzech koncertach :
21.05 Poznań
22.05 Warszawa
23.05 Kraków

Smile
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości