Może na życzenie troszkę za wcześnie, bo pewnie dopiero po urodzinach (za kilkanaście dni) się za poszukiwania w księgarniach zabiorę (czyt. wtedy będę miał pieniądze, bo spłukałem się kupując ostatnio płyty), ale że warto nie wątpię

. Jej poprzednie dwie książki mnie zachwyciły, szczególnie styl był w nich ważny. Skoro jakoś się nie rozmył, to jestem spokojny

.
[edit: Nie Paź 16, 2005]
Zacząłem już jakiś czas temu, lecz później musiałem przeczytać kilka lektur i "Zakon..." musiał poczekać. Teraz nareszcie udało mi się do niego wrócić, więc mogę napisać coś od siebie...
Ja chcę więcej!

Fantastyczna książka, w sumie od początku byłem przekonany, że znów Kossakowska napisała coś idealnie mi odpowiadającego.
Niby temat świata po apokalipsie jest często poruszany, a wręcz nadmiernie eksploatowany przez autorów s-f, ale ona świetnie z tego wybrnęła wrzucając ten motyw do klasycznego świata fantasy.
Kolejna zaleta - budowa postaci. Bergerson nie jest bohaterem, którego można oceniać jednoznacznie, w zależności od sytuacji jego postawa budzi różne odczucia, ale podobnie jest z innymi, np. z Angelosem, którego naprawdę trudno rozgryźć ; ).
W ogóle pomysł z Grabieżcami i abordażami to moim zdaniem strzał w dziesiątkę...
Długo mógłbym pisać... Jeśli ktoś lubi fantastykę, poprzednie książki Kossakowskiej, to po "Zakon Krańca Świata" koniecznie powinien sięgnąć.