Beowulf napisał(a):A nie pomyslales o tym, ze nam sie moze poprostu nie usmiechac najezdzanie na inne zespoly?? :/
wiec skoro to m.in. do mnie, to odpowiem

myslalem o tym, ale
1. Mam to w dupie
2.bezkrytyczne podejscie do arcywtornej tworczosc IM, z ktorej naprawde dobrych jest tylko z 5 kawalkow, sprawia, ze niektore slowa same sie cisna na jezyk, a fani IM, nie znajac w sposob PEŁNY tworczosci innych zespolow umożliwiającej jakąkolwiek dyskusje, kapitulują
3.sluchanie IM z powodu niezwyklej monotoni, oslabia koncentracje i mozg fanow IM jest niezdolny do konstruowania konkretnych argumentow
to żart oczywiscie, ale jednak mimo to zastanawiajace jest, ze najwiecej uwag kierowanych est pod adresem jednak IM, a nie chocby wspomnianego AC/DC, Motorhead, czy JP. Dlaczego tak jest?? Ja odpowiedz znam- muzyka tych kapel jest po prostu lepsza, bogatsza.
i nie pisac mi wiecej, jak to ktos tu robil, ze maiden nie jest wtorny i ze mam sobie przesluchac SSOASS, a pozniej Killers, bo ja te plyty znam i jest to powielanie starych patentów...
Róznice slychac miedzy takim Sin after Sin a Jugulator, midzy The Ritual, a Demonic, miedzy Icon, a Host- to sa widoczne roznice w graniu... IM ma zmiany kosmetyczne- to caly czas ten sam schabowy, tylko podany raz z mizerja, a raz z gotowana marchewka