Farben Lehre

[balzac]

To po co ludzie chodzą i wydają kasę na kiepskie koncerty kiepskich zespołów?

Może nie są świadomi tego, że to shit? Spójrz np. na frekwencje na koncertach Piotra Rubika czy Mandaryny.

[sylvicious]

Nie ma obiektywnego wyznaczenia SHITu muzycznego, dla Ciebie coś jest słabe dla mnie może być dobre. Może wiesz lepiej niż ja co jest fajne, a co nie Ja tylko dzielę się swoją opinią bez perswadowania jej innym.

[balzac]

Niektóre przypadki są poprostu oczywiste.

Ja tylko dzielę się swoją opinią bez perswadowania jej innym

To tak jak ja. Jeszcze zadaje pytania.

[-Rene-]

->sylvicious
Podarowałam sobie odrobinę pank roka i przejrzałam twój blog. Więc jesteś "mentalnym pankowcem"? To bardzo fajnie. A ja mam na imię Kasia i mam 14 lat. Zaprzyjaźnimy się?

[sylvicious]

Za młoda jesteś

[sylvicious]

Wiesz co to jest mentalny punk?

[-Rene-]

Trudno. To może chociaż powiesz mi co znaczy "mentalny pankowiec"?

[sylvicious]

[sylvicious]

Nie chcę mi się rozpisywać więc odpiszę Ci krótko cytatem z ksiązki Pennego Rimbauda, który bycie punkowcem skwitował tak:

"Jestem tak samo zmęczony tym bełkotem jak ty. Nie można nosić skórzanych butów, bo to nie jest wegetariańskie. Nie można cieszyć się gapieniem na cycki dziewczyn, bo to jest seksistowskie. Nie można pozwolić sobie na wakacje w słońcu, bo to burżujskie. Chryste, mam wrażenie, ze nasze poczucie humoru tez wyszło z mody”

Bycie punkiem to coś jak bycie chrześcijaninem, wiesz te wszystkie nakazy i zakazy. Mentalność punk rocka jest mi bliska ale żeby nazwać się punkowym ortodoksem to wiesz, nie spełniam wszystkich norm.

[-Rene-]

Można to nazwać prościej: asekuranctwo lub po prostu tchórzostwo.
A tak btw, daj mi zgadnąć; kanapki do szkółki nadal konstruuje ci mamusia?

[IstnyKurwaRomantyk]

Rene, tak po dobrosasiedzku radze - wez pocwicz troche szydere bo twoje riposty ostatnimi czasy nie sa za fajne

[Krzychun]

Podaruj sobie odrobinę punk rocka!

Pokaz cycki!

[sylvicious]

Nie możesz być wolny będąc w armii, choćby nie wiadomo o jaką szczytną ideę walczyła.

Ja po prostu po pierwsze jestem sobą i nie chcę się zamykać w jednym mundurku. Miałem taki punkowy mundurek ale zaczął mnie krępować.

Nie jesteś w stanie zaprzeczyć, że bycie punkiem to gra według z góry ustalonych reguł i sposób na stworzenie pewnego szablonu i etykiety, która musi obowiązować wszystkich - a jak ktoś się wychyla to już nie jest punk i wsjo!Mnie po prostu nie bawi ograniczanie samego siebie.

Co do szkoły to właśnie kończę ostatni rok studiów a kanapki sam sobie potrafię zrobić, co może nie jest szczytem punk rocka ale cóż

Pozdro

[The Stig]

lepiej plecy

[-Rene-]

Istny, szepnę ci na uszko najmilej jak potrafię: weź spierdalaj z tymi radami i lepiej podrap mnie po pleckach bejbe.

Edit: I mnie kffiatek wyprzedził z tymi pleckami...