• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

DOWCIPY

Na balu w pałacu pewniego angielskiego lorda bawiła się pewna stara dama. Po wypiciu kilku drinków, myśli sobie: "Mam już prawie 80 lat, niedługo umrę. Muszę zrobić coś niezwykłego, żeby mnie zapamiętano w towarzystwie"
Wypiła jeszcze kilka dryniów i wpadała na genialny pomysł: "Przebiegną tak jak mnie Pan Bóg stworzył przez cały pałac"
Jak pomyślała, tak też zrobiła - rozebrała się do rosołu i ruszyła w kurs po pałacu. z trzaskiem drzwi przebiegała przez wszystkie pokoje, w pewnym z nich siedziału dwóch dżentelmanów. Jeden z nich zdumiony:
-Kto to był?
-Hmm, wydaje mi się że to lady Daphne - odpowiada drugi, spokojnie pykając fajeczkę. Po chwili ten pierwszy znowu pyta:
-A w co ona była ubrana?
-Nie mam pojęcia, ale jej strój wymaga gruntownego odprasowania
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym
przebudzeniu?
- Mój tata rano jak wstanie to idzie do łazienki i sika do wiadra,że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładna łazienkę z muszlą klozetową z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz.
Na to wstaje Jasio i mówi: - Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie o to chodzi- przerywa ksiądz -dalej proszę, a pozostałe
dzieci niech słuchają!
... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się ... i wyciąga słomę z dupy,................ bo my taki siennik chujowy mamy.


Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka i mówi:
- Przyszedłem do tego pierdolonego banku, żeby otworzyć pierdolone konto.
Oburzona pani z okienka:
- Słucham?
- Przyszedłem do tego pierdolonego banku, żeby otworzyć pierdolone konto!
- Jak pan może się tak wulgarnie zachowywać! Idę po kierownika!
Po minucie przychodzi kierownik i mówi do klienta:
- Proszę pana, to jest bank, nie można się tak zachowywać. O co panu
właściwie chodzi?
- Już mówiłem. Przyszedłem do tego pierdolonego banku, żeby otworzyć
pierdolone konto! Chcę kurwa
wpłacić na to konto moje pierdolone trzy miliony dolarów!
Kierownik:
- I co? Ta dziwka nie chce pana obsłużyć?!
Odpowiedz

Spotkały się stworzonka z Ludzkich Dolinek.
Opowiada Woskowinek:
- Do mnie zagląda czasami taka watka na patyczku i próbuje mnie wyciągnąć, wtedy chowam się głęboko w uszku i nie może mnie dostać.
Na to Próchniaczek:
- Do mnie wpada 2 razy dziennie szczoteczka i próbuje mnie za każdym razem wykurzyć, chowam się głęboko między ząbkami i nic mi nie może zrobić...
Dołącza się Grzybek „Pochewka”:
- A do mnie zagląda czasami taki jeden łysol. Nie może się najpierw zdecydować czy wejść czy nie, a na koniec zarzyguje mi całą chatkę...
Na to wyrywa się Próchniaczek:
- O, o!!! Tego gnoja to ja też znam!!!
Odpowiedz

Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret.Bilet kosztuje 500 $.
-To strasznie dużo-dziwi sie turysta
-Owszem ale po tym jeziorze Jezus piechotą chodził
-Nic dziwnego przy takich cenach!

---------------------------------------
Icek sprzedaje lody.Na wózku z lodami widnieje napis "Żydom lodów nie sprzedaję".Podchodzi do niego rabin i pyta:
-Icek, a co ty, antysemita jesteś?
-Rabi, a ty próbowałeś tych lodów?

---------------------------------------

Pod ścianą płaczu modli się cała kupa Żydów (cicho, w skupieniu, każdy coś pod nosem szemrze), wśród nich jeden Amerykanin głośno zawodzi:
-Panie Boże, daj mi 100 $, proszę!!
Po chwili jeden z Żydów podchodzi do niego daje mu 100$ i mówi;
-Masz tu setkę i spadaj stąd bo nam Boga rozpraszasz, a my tu się o ciężkie miliardy modlimy!

---------------------------------------

Dwóch rosyjskich żołnierzy poszło do baru.Siadają i jeden mówi do barmana:
-Coś mocniejszego.
Barman daje im po kielichu wódki, ci wypijają, a jeden z nich mówi:
-Prosiliśmy o coś mocniejszego.
Barman daje im po kielichu spirytusu, ci wypijają i jeden z nich znów się odzywa:
-Przecież prosiliśmy o coś mocniejszego!
Barman myśli, myśli i nalał im kwasu.Ci wypili, podziękowali, zapłaci,li i wyszli.Nazajutrz tylko jeden przychodzi do baru, a barman się pyta:
-A gdzie kolega?
-Jak wczoraj po wizycie tutaj poszliśmy się odlać to tamtemu buty przeżarło.
See You At The Bitter End...
Odpowiedz

Przychodzi dwu Rusków do baru:
-Coś mocnego - mówią do barmana. Ten nalał im po secie spirytusu. Ci wypili i oburzeni:
-Chcieliśmy coś mocnego!
Barman nalal im do kieliszków denaturatu. Ci wypili ale znowu niezadowolenie. Barman zaczął robić im wszystkie drinki jakie znał, aż w końcu się wkurwil i poszedł na zaplecze, gdzie miał beczkę przemyconego paliwa rakietowego. Nalał im, tamci wypili i wreszcie byli zadowoleni. Zapłacili i wyszli.
Następnego dnia jedne Ruske dzwoni do drugiego wczesnie rano:
-Wania?
-No.
-Byłeś dziś w kiblu?
-Nie.
-To jak będziesz i usiądziesz, to się mocno deski trzymaj. Bo ja do ciebie z Londynu dzwonię!
---------------------------------------------
Spotykają się dwie pchły, jedna z nich cała drży:
-Co ci się stało? - pyta koleżanka.
-A, bo dzisiaj siedziałam we włosach motocyklisty i tak mnie przewiało, bo on bez kasku jechał.
-Słuchaj, ja tam wchodze sobie pod sukienkę jakiejś dziewczyny, właże jej do gaci i śpię sobie w ciepłym "lasku".
-to i jak tak zrobię!
Następnego dnia znou się spotykają się znowu i znowu tę pięrwszą trzepie z zimna.
-Co jest, nie posłuchałas mojej rady? - pyta druga.
-Posłuchałam, ale w tym "lasku" było mi tak ciepło, że zasnęłam. A obudziłam się w wąsach motocyklisty...
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

Nie wiem czy smieszne...ale znalazlam takie cóś :

Cytat:Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowóż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamietasz psalm 129?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
"Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".

MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać.



--------------------------------------------------------------------------------

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się tez stało.Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa. - Kto tam? - Św. Piotr. - Co przytargałeś? - Marihuanę z Kolumbii. - Ok. wchodź. - Puk, puk! - Kto tam? - Św. Marek. - Co przytargałeś? - Haszysz z Amsterdamu. - Ok. wchodź. - Puk, puk! - Kto tam? - Św. Paweł. - Co przytargałeś? - Konopie z Indii. - Ok. wchodź. - Puk, puk! - Kto tam? - Św. Łukasz. - Co przytargałeś? - Opium z Indonezji. - Ok. wchodź. - Puk, puk! - Św. Krzysztof. - Kto tam? - Co przytargałeś? - LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie. - Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze. - Kto tam? - Judasz. - Co przytargałeś? - FBI !!! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się !!!!!!!!!!
Jag är inte en människa. Det här är bara en dröm, och snart vaknar jag. Det var för kallt och blodet levrades hela tiden.
Odpowiedz

No ten z księdzem był świetny Laughing
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

...
Odpowiedz

SPoCo napisał(a):i mój ulubiony:

-Skąd wiadomo, że mężczyzna jest szczęśliwy?
-A kogo to obchodzi?!

Laughing
Zgadzam sie w 100 % Wink ...zartuje...chociaz Wink Surprised eee...tam a kogo to obchodzi Laughing
Jag är inte en människa. Det här är bara en dröm, och snart vaknar jag. Det var för kallt och blodet levrades hela tiden.
Odpowiedz

Rozwalający kawał (ten o Jezusie, apostołach i narkotykach Big Grin).


Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:

- Och, przepraszam pana!

- Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam gdzieś tu mojej żony...

- Ach tak? Ja tez szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?

- Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonale nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem.

- A pańska?

- Nieważne! Szukajmy pańskiej!
"- OH MY GOD!
- Okay, so I panicked a little. I can fix this, don’t worry.
- YOU CUT OFF HIS HEAD!
- Details, details..."
Odpowiedz

Idzie dwóch kanibali ulicą - ojciec i syn. Mija ich ekstra laska, obaj się za nią gapią:
-Tata! - mówi podniecony synek - Ale maniura!
-No, weźmiemy ją do domu - mówi ojciec.
-I zjemy?
-Nie, synku. Ją sobie zostawimy, a zjemy twoją matkę.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

wiecie jakie jest najsmutniejsze zwierzatko na swiecie?? mezczyzna bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydelek , jajka bez skorupek i worek bez pieniedzy. 80% kobiet nie wychodzi za maz bo zrozumialy ze dla 60 gram kielbasy nie oplaci sie calego wieprza brac do domu
Ogień wolno gasł, wiatr w kominie mielił dym.
Czarodziejski dom mówi do mnie...
Odpowiedz

Na bezludnej wyspie rozbił się samolot pasażerski. Z katastrofy ocalały tylko cztery osoby: dwóch pilotów, nawigator i stewardessa. Po mięsiącu nawigator mówi:
-Dość już tej rozpusty! - i zastrzelił stewardessę.
Po nastepnym miesiący pierwszy pilot mówi:
-Dość już tej rozpusty! - i zakopał stewardessę.
Po kolejnym miesiącu drugi pilot mówi:
-Dość już tej rozpusty!
I odkopali stewardessę
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

Pewna para była świeżo po ślubie- dwa tygodnie temu było wesele. Maż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze.
Zaczął wiec się ubierać i mówi do żony:
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku?- zapytała żona
- Idę do baru ślicznotko. Mam ochotę na piwko.
- Chcesz piwo mój ukochany?- żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych.
Mąż stanął zaskoczony i jedynie, co zdołał wydusić z siebie to:
- Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te schłodzone kufle...
Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:
- Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu- I wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel.
Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
- No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku?- żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
- Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? Zatem pij to kurewskie piwo z jebanego kufla i żryj te pierdolone przystawki! Jesteś teraz, do chuja ciężkiego żonaty i niegdzie kurwa nie wyjdziesz! Pojąłeś skurwysynu?!

I warto sie tu zenić?
Odpowiedz

Spotyka się dwóch kolegów.
-Co tam u ciebie słychać? - pyta jeden.
-Ożeniłem się...
-No i jak ci się to podoba?
-Nie można narzekać...
-To skąd to limo pod okiem?
-A, to jak narzekałem...

R_amze_s: nie, nie warto ;]
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez metallgirl
11-28-2004, 04:32 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości