Dlaczego takem zwani tru metale nie lubią slipknota???

[Calmwater]

Może po prostu nie pasuje im muzyka? :? Niestety,nie rozumiem ludzi,którzy słuchają jednego gatunku metalu i potępiają kogoś,kto słucha jego innej odmiany.A najwięcej kontrowersji powstaje właśnie w związku z nu-metalem.Że to niby komercyjne,nieszczere,robione dla kasy itd. A wiele kapel stworzyło naprawdę coś nowego i jednocześnie genialnego!Osobiście za Slipknotem nie przepadam,po prostu ich muzyka mi nie leży.Za to uwielbiam KoRna czy Linkin Park (na nich to dopiero psy wieszają ) I nie przeszkadza mi to kochać dźwięków dostarczanych przez kapele takie jak Iron Maiden,Metallica,Nightwish,Within Temptation czy Children Of Bodom.Po prostu uwielbiam metal

[Olga - Mike]

popieram to co napisałeś. bo ja np. słucham Metallici, Linkin Park, Slipknot, Korn, System Of The Down, Marilyna Mansona i nie przeszkadza mi że to różne gatunki metalu. poprosyu te zespoły mi pasują i już. 8)

[Kalin]

NIepamiętam juz kto... ale ktoś mówił (pisał ) ze Joey jest cienki.
Ten filmik pokazuje ze nie jest cienki
Przynajmniej jak na moje oko
http://sk.radiotakeover.com/maggotfodder...00x300.mov

[Dżemik]

To bylem ja.. Niestety nie moge otworzyc pliku.. Wiec niech Ci bedzie.. polemizowal nie bede..

Aczkolwiek to nie znaczy ze uwazam Joeya za wybitnego garncarza.. Gra na poziomie Ulricha IMO

[Calmwater]

Witam w klubie Olga - Mike Miło poznać osoby otwarte na różne gatunki metalowego grania

[Krolik]

NIepamiętam juz kto... ale ktoś mówił (pisał ) ze Joey jest cienki.
Ten filmik pokazuje ze nie jest cienki
Przynajmniej jak na moje oko
http://sk.radiotakeover.com/maggotfodder...00x300.mov

to sciągnij sobie ( bo zapewne nie masz płyty) "Drum Check" z heretica, Morbid Angel - wówczas przemyslisz swe wcześniejsze zdanie

[Olga - Mike]

hehe, calmwater. miło mi

[Curseblade]

Czemu nie lubią Slipknota? No cóż musisz zrozumieć ze niektórzy metalowcy są specyficzna odmiana snobów. Prawdopodobnie słuchali Slipknota aż im się uszy dymiły póki kapela nie stała się sławna, pokazywana czasem w kanałach muzycznych, w czasopismach itp. Po prostu za dużo ludzi ich słuchało, nie był to już „Hardcore underground band” tylko nagle „na maxa żałosna komercha”. Wiele osób tak ma, osobiście sam lubiłem w podstawówce wkurwaiac takich –chodzili w koszulce jakiegos zespołu? Kupowałem sobie taka i tez chodziłem sapałem jakie to XYZ jest fajne- za tydzień już słuchali czegoś innego.
Osobiście przepadam bardziej za Nightwish’owymi klimatami i gdybym miał ww. mentalność to powinienem teraz gadać jacy oni skomercjalizowani bo „Nemo” było w Niemczech na bodajże 4 miejscu na top liście Vivy.
Mam nadzieje ze wyjaśniłem.

[Cranmer]

Zaraz, zaraz... a może zdefinujesz pojęcie "tru metal"?? Bo jak dla mnie jest ono raczej śmieszne, żeby nie rzec tragiczne! To przepraszam, może jeszcze funckjonuje pojęcie "false metal" (sic!)?

A co się tyczy Slipknot to już Ci mówię dlaczego niektórzy (nie koniecznie true metal'e - jakkolwiek takowy stwór wygląda!) nie lubią Slipknot'a. Otóż dlatego, że ich muzyka od a, do z im nie pasuje (na przykład mi!). To chyba logiczny powód, nie prawdaż? A dlaczego Ty nie słuchasz np. O-zone (viva Mołdawia!)?? Bo brzmią dla Ciebie tandetnie? To załóż, że z tego samego powodu niektórzy nie lubią słuchać Slipknot'a.

---
Dinamo Kyiv - AS Roma 1:0 - HURRAAA!!!

[shiva]

Motyw pierwszy - czy taka ilosc ludzi szalejacych po scenia nie prowokuje was do jak najszybciejszego rozruszania sie tam ponizej jej poziomu ... ??? czy na to mozna nazekac ??? czy to nie rozkreca publicznosci na calego ??? czy mimo ze zachowuja sie jak malpy fanow nie bierze ochota na zrobienie tego samego ??? oni po prostu rozkrecaja ta impreze i jest to wrecz cos co powinno byc powielane przez wszystkie zespoly alternatywne , chcace z koncertu zrobic dobra zabawe . Sceniczne Zwierze - tak kiedys napisalo Bravo o brianie warnerze (el marilyn manson) co wcale nie przeszkadzkadza mi w dalszym sledzeniu jego niekonwencjonalnej tworczosci .moga o nim pisac nawet w halo i pani domu (je**e mnie to) Motyw drugi - czy mimo ze w the prodigy gral tylko jeden koles , a bylo ich czterech , przeszkodzilo im byc jednym z lepszych zespolow lat 90-tych ??? czego wy sie wogule czepiacie ??? czy przez to ze jest ich dziewieciu a nie czterech od razu powinno sie przekreslic ten zespol ??? no i w koncu Motyw trzeci - ostatni album - szczerze mowiac jeszcze siew niwgo nie wsluchalem , na pewno nie jest on podobny do zadnego z poprzednich (tak jak i iowa nie byla podobna do slipknota) no ale skoro po pierwszym albymie , ktory nie nalezal do najbardziej lekkostarwnych wydali cos jeszcze ciezszego , uwazam za dobry pomysl wydanie czego lzejszego (chociaz z drugiej strony te lzejsze pomysly corey zrealizowal juz w stone sour ).pewni sie przekonam i do tego albumu , no bo to ze jest inny niz reszta , nie znaczy ze od razu jest zly. jezeli komus to przeszkadza to niech dalej slucha zespolow ktorych kazdy kolejny labum jest taki sam jak jego poprzednik , a takich nie brakuje.panowie tru metale niech dalej siedza w swoich prymitywnych klimatach

[shiva]

... czas poplatał kroki
jest łagodny i beztroski
ma zielone kocie oczy
tak samo jak ty ...

[shiva]

zobaczcie solo garncarza z primusa

[Dżemik]

Motyw pierwszy - czy taka ilosc ludzi szalejacych po scenia nie prowokuje was do jak najszybciejszego rozruszania sie tam ponizej jej poziomu ... ???

Nie.. Mnie ma prowokowac do jak najszybciejszego rozruszania sie pod scena muzyka a nie popisy gimnastyczne grupki panow w maskach z lateksu..

Sceniczne Zwierze - tak kiedys napisalo Bravo o brianie warnerze (el marilyn manson) co wcale nie przeszkadzkadza mi w dalszym sledzeniu jego niekonwencjonalnej tworczosci .moga o nim pisac nawet w halo i pani domu (je**e mnie to)

Poczytne magazyny przegladasz.. Fakt i Przeglad Sportowy rowniez czytujesz?

Motyw drugi - czy mimo ze w the prodigy gral tylko jeden koles , a bylo ich czterech , przeszkodzilo im byc jednym z lepszych zespolow lat 90-tych ??? czego wy sie wogule czepiacie ???

W zyciu nie nazwalbym Prodigy jednym z najlepszych zespolow lat 90.. No i z metalem maja nad wyraz malo wspolnego..

Motyw trzeci - ostatni album - szczerze mowiac jeszcze siew niwgo nie wsluchalem , na pewno nie jest on podobny do zadnego z poprzednich (tak jak i iowa nie byla podobna do slipknota) no ale skoro po pierwszym albymie , ktory nie nalezal do najbardziej lekkostarwnych wydali cos jeszcze ciezszego , uwazam za dobry pomysl wydanie czego lzejszego (chociaz z drugiej strony te lzejsze pomysly corey zrealizowal juz w stone sour ).pewni sie przekonam i do tego albumu , no bo to ze jest inny niz reszta , nie znaczy ze od razu jest zly. jezeli komus to przeszkadza to niech dalej slucha zespolow ktorych kazdy kolejny labum jest taki sam jak jego poprzednik , a takich nie brakuje.panowie tru metale niech dalej siedza w swoich prymitywnych klimatach

primo- To zalezy co przyjmiemy za norme.. Jesli Avril Lavigne to normalna muzyka to rzeczywiscie.. MFKR nie jest albumem lekkostrawnym..

secudno- Slipknot nie umie nagrac plyty zarowno ciezkiej jak i calkowicie innej od poprzednich.. Jest albo ciezko albo cieniutko.. Albo wolno.. albo szybko..

PS> Nie wiem czy zauwazyles taki przycisk EDIT.. zgadnij do czego sluzy?

[Cranmer]

Poczytne magazyny przegladasz.. Fakt i Przeglad Sportowy rowniez czytujesz?

Od Przeglądu Sportowego to się odczepić proszę Bo zaraz się okaże, że samą tandetę czytuję

W zyciu nie nazwalbym Prodigy jednym z najlepszych zespolow lat 90.. No i z metalem maja nad wyraz malo wspolnego..

Jak byłem mały (kiedy to było! ) to cała podstawówka tego słuchała! Więc na pewno nie najlepszy, ale z pewnością jeden z popularniejszych.

I dzięki Bogu z metalem niewiele mają wspólnego!

[...] Jesli Avril Lavigne to normalna muzyka...

No może muzyka na kolana nie rzuca (delikatnie mówiąc!), ale przynajmniej można wzrok nacieszyć!

PS> Nie wiem czy zauwazyles taki przycisk EDIT..

Ja zauważyłem, ja zauważyłem!! Jest za to jakaś nagroda??

[wilk_fenriz]

hm...Prodigy z metalem maja malo wspolnego, ale z techno rowniez maja malo wspolnego- ja naprawde, jako jeden z nielicznych bandow tego rodzaju, szanuje ich. bo Liam Howlett wydaje plyty kiedy mu sie chce, i kazda plyta to przelom w tego rodzaju muzyki- nie sra albumami co rok.