- Liczba postów:
- 154
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
LCF napisał(a):Spodziewalem sie ze moze choc jedna osoba nie bedzie pierdolic.
Ej ! Ja nie pierdoliłem !
hehehehe
hegemon88 napisał(a):chociaz dajesz po mordzie pozerom albo gwalcisz kolezanki z klasy?
Fajne miałem kolezanki w klasie. Jedna miała takie wielkie cyce , że kiedy biegała na w-f, cała męska część szkoły wpatrywała się z wywalonym językiem.
Eh, jak to wszystko powyrastało... A dziś widziałem w autobusie licealistkę z pupcią jak marzenie. Chyba jestem pedofilem, haha !
"Beyond scorn, lies and calumny, I still stand and watch you rot"
Meychna'ch
- Liczba postów:
- 637
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Masz racje, ale jak ktos pierdoli to my (a zwlaszcza ja) mamy prawo go zjebac. Co tez czynim z wielka checia.
Na pohybel katolickiemu scierwu!!!
- Liczba postów:
- 849
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
mam pytanie, czym dokladnie rozni sie post-black od blacku? czy chodzi glownie o brak albo nidostateczne zaangazowanie ideologiczne, nie "blackowa" ideologie czy moze zmmiany w formie muzycznej, w co watpie bo jak mowiliscie forma to w bm sprawa drugorzedna ale nigdy nie wiadomo...
(pytanie jak najbardziej serio)
- Liczba postów:
- 849
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
no wlasnie bo jezeli w blacku chodzi glownie o przekaz ideologiczny to ja bym wybral inna forme niz "metal". sluchalem tego Wataina o ktorym mowiliscie ze to zespol bm z gornej polki i troche slaby mi sie wydal. nie jako reprezentant gatunku bo tu jest jak najbardziej ok, tylko sam w sobie...
chcac przekazac wscieklosc, nienawisc, sile, pogarde posluzylbym sie halasem, totalnym chaosem
po prostu pieklo dzwiekowe i do tego wykrzyczane na granicy mozliwosci ludzkiego gardla teksty ewentulanie jeszcze modyfikowane jakims zgrabnym efektem.
takiego Wataina mozna sobie spokojnie sluchac i nie przejmuje cie calego bez reszty. mozna go zignorowac. do blackowej filozofii potrzebne by bylo cos co absolutnie niszczy, rowna z ziemia tak ze jedyne co mozesz zrobic to poddac sie tej scianie dzwieku atakujacej z furia i czekac az sie skonczy...
takie moje refleksje na ten temat. niczego nie przekreslam ani nie potepiam zeby bylo jasne, tylko mowie co czuje odnosnie tej sprawy...
- Liczba postów:
- 285
- Liczba wątków:
- 20
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Posłuchaj wyzej wspomnianego Profanum. Polecam płytę "Musaeum esotericum".
- Liczba postów:
- 154
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Właściwie seelenleib masz rację z ta ekstremą. Dla mnie tez Black Metal ekstremalny nie jest, a rzeczonego Wataina puszczam sobie często do snu. Słucham tej muzyki, bo po prostu ją lubię i tyle. Ktoś na tym forum odnośnie industrialu stwierdził "jak wy mozecie słuchać takiej <<muzyki>>" - i może dla niego takie Black Witchery jest maksymalną ekstremą.
"Beyond scorn, lies and calumny, I still stand and watch you rot"
Meychna'ch
- Liczba postów:
- 162
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
BM jest niezmierzony. W zasadzie nigdy się nie zastanawiałem czym jest. Po prostu myślę, że to coś siedzi w tobie i ciężko nadać temu jakiś werbalny kształt.
a tu pierdolenie coniektórych na temat bycia true... e pozostawiam bez komentarza.
I never loose my might!