• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Deep Purple
#16

Child In Time to arcydzieło a Perfect Strangers i Black Night moze słuzyc jako nauczka dla Systemów z downem i linków z parku 8)
Hymn Zgromadzonych Gwiazd Jest Jak Przewodnik, Dla Ścieżki, Po Której Błąkam Się Nocą...
Odpowiedz
#17

A więcej mp3 już na emulu nie było?
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#18

sam sie zamuluj :X mam całą dyskografie Laughing łącznie z bananami
Hymn Zgromadzonych Gwiazd Jest Jak Przewodnik, Dla Ścieżki, Po Której Błąkam Się Nocą...
Odpowiedz
#19

to czemu podsumowujesz taką kapele jednym, bezsensownym zdaniem?!
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#20

bo jakbym miał pisac czego to oni nie zrobili to by mi nocy brakło... napisałem krótko i zwięzle ta kapele to potega !!
Hymn Zgromadzonych Gwiazd Jest Jak Przewodnik, Dla Ścieżki, Po Której Błąkam Się Nocą...
Odpowiedz
#21

G.E.N.I.U.S.Z


Made in Japan->>>>>>>>>>>EKNM>>>>>>>>>>>>reszta koncertowek
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#22

A wg mnie nie zrobili nic ciekawego.
I proszę o sensowną argumentację, dlaczego niby tak
Odpowiedz
#23

franek napisał(a):A wg mnie nie zrobili nic ciekawego.
I proszę o sensowną argumentację, dlaczego niby tak


bo masz zjebany mózg?innego wyjscia nie ma..
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#24

sam kawałek Child In Time to kawał dobrej roboty a nie wspominam a album Fireball i Machine Head to pokazanie ich nieprzecietnych mozliwosci
Hymn Zgromadzonych Gwiazd Jest Jak Przewodnik, Dla Ścieżki, Po Której Błąkam Się Nocą...
Odpowiedz
#25

Fireball ok. Ale Machine head... kawałki z tej płyty znacznie lepiej wypadają na żywca, dopiero wtedy mają odpowiedniego kopa. Ten album był chyba nienajlepiej zmiksowany, brakuje mu dynamiki.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#26

no wiadomo Live in Japan to odswiezenie tego co dokonali... ale ta kapela wraz z Zeppelinami w duzej mierze przyczyniła sie do powstania Hard Rocka koniec lat 60' to ich początek...
Hymn Zgromadzonych Gwiazd Jest Jak Przewodnik, Dla Ścieżki, Po Której Błąkam Się Nocą...
Odpowiedz
#27

Nie o Ciebie, Nevermore, mi chodziło, tylko o sprowokowanie agregata wyżej.
Cholera jasna, już napisałem wcześniej że Deep Purple moim zdaniem brzmią archaicznie, bo po prostu nie mieli ani tyle energii, co Led Zeppelin, ani takiej ciężkości, co chociażby Black Sabbath (choć oni po "Paranoid" też zaczęli być wtórni).
Po drugie, Blackmore to kawał zarozumiałego, zadufanego i zbyt pewnego swoich umiejętności typa (gdzie mu tam do Page'a, Gilmoura, Hendrixa, Hacketta czy Frippa), który miał zbyt duże mniemanie o swoich umiejętnościach. Co z tego, że techniką może i brylował. Ale talentu kompozytorskiego fortuna mu poskąpiła. Nie wystarczy zagrać dwóch rajcownych riffów i jednej świetnej solówki.
Po trzecie, poza ich największymi przebojami, wszystkie ich utwory brzmią dla mnie cholernie podobnie. I jedzie od nich starością na kilometr i moim zdaniem daleko im do Wishbone Ash, czy Led Zeppelin. Nawet mój ojciec dziś nie może ich słuchać.

OBIEKTYWNIE to Made in Japan jest jedną z najlepszych koncertówek. OBIEKTYWNIE to Purple mieli ogromny wkład w heavy-metal (którego nie słucham), ale SUBIEKTYWNIE to dla mnie ich muzyka to staroć, obrastający kurzem, jak ich płyty na moim strychu.
Do porozumienia nie dojdziemy, bo preferuję rock, a Ty (podejrzewam) metal. No i tyle, raczej wątpię po Twym ostatnim poście żebyś wysilił się na sensowne argumenty
Odpowiedz
#28

franek napisał(a):Nie o Ciebie, Nevermore, mi chodziło, tylko o sprowokowanie agregata wyżej.
Cholera jasna, już napisałem wcześniej że Deep Purple moim zdaniem brzmią archaicznie, bo po prostu nie mieli ani tyle energii, co Led Zeppelin, ani takiej ciężkości, co chociażby Black Sabbath (choć oni po "Paranoid" też zaczęli być wtórni).
Po drugie, Blackmore to kawał zarozumiałego, zadufanego i zbyt pewnego swoich umiejętności typa (gdzie mu tam do Page'a, Gilmoura, Hendrixa, Hacketta czy Frippa), który miał zbyt duże mniemanie o swoich umiejętnościach. Co z tego, że techniką może i brylował. Ale talentu kompozytorskiego fortuna mu poskąpiła. Nie wystarczy zagrać dwóch rajcownych riffów i jednej świetnej solówki.
Po trzecie, poza ich największymi przebojami, wszystkie ich utwory brzmią dla mnie cholernie podobnie. I jedzie od nich starością na kilometr i moim zdaniem daleko im do Wishbone Ash, czy Led Zeppelin. Nawet mój ojciec dziś nie może ich słuchać.

OBIEKTYWNIE to Made in Japan jest jedną z najlepszych koncertówek. OBIEKTYWNIE to Purple mieli ogromny wkład w heavy-metal (którego nie słucham), ale SUBIEKTYWNIE to dla mnie ich muzyka to staroć, obrastający kurzem, jak ich płyty na moim strychu.
Do porozumienia nie dojdziemy, bo preferuję rock, a Ty (podejrzewam) metal. No i tyle, raczej wątpię po Twym ostatnim poście żebyś wysilił się na sensowne argumenty

No i OK.To powyzej to byl oczywiscie moj nedzny zarcik.Masz racje nie dojdziemy do porozumienia, bo choc napisze Ci mase argumentow to wszystkie beda subiektywne(bo nie ma czegos takiego jak obiektywizm) i z pewnościa Cie do dp nie przekonaja, bo kurwa muzyke trzeba czuc.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#29

gannon napisał(a):Moja ocena raczej na +,nawet bym powiedział że ich lubie, ale czasami to dla mnie poprostu za mało żywe - przynudza. No ale deep purple to klasyka i szacunek się nalezy tak czy siak Tongue
Zgadzam się z tym,że czasami gdy człowiek potrzebuje się wyskakać to ta muzyka jest za mało energetyczna i pobudzająca. Ale tak na spokojniejsze momenty- idealna. 8)
We barely remember what came before this precious moment, Choosing to be here right now. Hold on, stay inside...
This body holding me, reminding me that I am not alone in This body makes me feel eternal. All this pain is an illusion.
Odpowiedz
#30

Hmm... wiecie co ? Byliscie kiedys na koncercie Deep Purple ? nie ? to polecam... zobaczycie, co tam sie dzieje - zarowno na scenie jak i wsrod publiki.

Inna rzecz, ze kiedys byly cudowne czasy gdy DP grali dluzsze i bardziej zroznicowane koncerty ale to wciaz DP !

Osobiscie skakanie juz mi sie znudzilo... po Black Sabbath :] Ogolnie ide dla muzyki i artysty/ow.
Jimmy Page... a guitar god...
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Wars
06-18-2005, 09:07 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości