01-17-2006, 10:12 AM
Ja sie podpisuje do postu wyzej
..Leprosy wymiata...no i ITP- swietna plytka rowniez...a tak btw.:Smierc przyszla bardzo wczesnie po lidera kapeli Death....coz za cierpka ironia losu....

Cytat:Subiektywna ocena (od 1 do 10): 5(...)Sądzę, że gdyby na tej płycie śpiewał ktokolwiek inny (czytaj: lepszy), oceniłbym "The Fragile Art..." co najmniej o dwa punkty wyżej, a tak mamy tylko marną piąteczkę.
statekx napisał(a):Rockmetal.pl o plycie Control Denied "The Fragile Art of Existence" :Takie sobie.
Cytat:Subiektywna ocena (od 1 do 10): 5(...)Sądzę, że gdyby na tej płycie śpiewał ktokolwiek inny (czytaj: lepszy), oceniłbym "The Fragile Art..." co najmniej o dwa punkty wyżej, a tak mamy tylko marną piąteczkę.
Koles, ktory to napisal zapewne dostal juz wpierdol.
IMO plyta jest swietna, duzo w niej Death(z wiadomych powodow), gdzies czytalem, ze porownywano ja nawet do dorobku Nevermora (Warrel mial nawet propozycje wejscia w projekt) jesli chodzi o brzmienie. Wokal jak najbardziej pasi. Z poczatku tez mi nie podchodzil, ale teraz nie wyobrazam sobie innego spiewaka na niej.
Pierwsza i jedyna plyta Control Denied, ostatnie tchnienie Chucka...
de7th napisał(a):statekx napisał(a):Rockmetal.pl o plycie Control Denied "The Fragile Art of Existence" :Takie sobie.
Cytat:Subiektywna ocena (od 1 do 10): 5(...)Sądzę, że gdyby na tej płycie śpiewał ktokolwiek inny (czytaj: lepszy), oceniłbym "The Fragile Art..." co najmniej o dwa punkty wyżej, a tak mamy tylko marną piąteczkę.
Koles, ktory to napisal zapewne dostal juz wpierdol.
IMO plyta jest swietna, duzo w niej Death(z wiadomych powodow), gdzies czytalem, ze porownywano ja nawet do dorobku Nevermora (Warrel mial nawet propozycje wejscia w projekt) jesli chodzi o brzmienie. Wokal jak najbardziej pasi. Z poczatku tez mi nie podchodzil, ale teraz nie wyobrazam sobie innego spiewaka na niej.
Pierwsza i jedyna plyta Control Denied, ostatnie tchnienie Chucka...
McCoy napisał(a):Death...jakos szczegolnie nie przepadam...ale doceniam wklad jaki mieli w rozwoj gatunku....jedyna plyta ktora mi podeszla to <i tu nie bede oryginalny > LEPROSYno i ta okładka total cult od dziecka