co czytacie?????????

[Vomitor]

Jeśli chodzi o czasopisma muzyczne to jedynie czytam od czasu do czasu Teraz Rock. Bardzo fajne czasopismo.

Gówniane. Po tym jak zjechali nowego Unleashed-a i nowy Amon Amarth, tudzież bo dennych wkładkach na temat Judas Priest, Motorhead, Dżem-u czy AC/DC w których recenzje płyt pisał chyba koleś po jednorazowym przesłuchaniu dyskografi i to najprawdopodobniej w trakcie pisania artykułu absolutnie straciłem do czasopisma szacunek i gdyby nie kredowy papier to nadawałoby się ono przynajmniej do jednej rzeczy mianowicie do podcierania tyłka.

[Ghost_82]

Byc może trafiłeś na kiepskie numery. Ja szczególnie musiałem dostać numer z wkładką o Guns N' Roses. I powiem że bradzo fajnie opisane było. Tylko troszke mało ale dobre i to.

[Vomitor]

Co do samych wkładek to jeszcze by uszły.. ale w kilku wymienionych przypadkach recencje płyt dołączone do tych wkładek były poniżej poziomu wszelkiej krytyki, bo jak wyjaśnić fakt, że dla kolesia wszystkie nie-heavymetalowe płyty Judas Priest są do bani? Niewiele inna sytuacja miała miejsce w przypadku wkałdki o Motorhead... a o Dżemie też swoje słyszałem choć samemu nie było mi dane do tej niej zaglądać...

Zatem to raczej ty trafiłeś na dobry numer, chociaż wobec twego braku krytycyzmu mam wobec powyższego najszczersze wątpliwości.


Ale wracając do tematu.. właśnie czytam biografię Napoleona pióra Jeana Tularda, książka świetna zwłaszcza ze względu na styl autora łączący fachowy wykład historyczny z polotem którego nie powstydzili by się twórcy literatury pięknej, Gorąco polecam !!

[Miriam]

G.Grass "Blaszany bębenek". Zapowiada się obiecująco.

[Kamael]

A ja wreszcie po przerwie na kilka lektur wróciłem do "Zakonu Krańca Świata". Później prawdopodobnie zabiorę się za "Zahir" Coelho.

[Piotr]

Norman Davies "Serce Europy"

[Ghost_82]

Ja teraz zaczynam czytać "Wojownicy nocy" Grahama Mastertona.

[Nurgle_666]

O tak, chociaż ogólnie książki Mastertona to "czytadła na jeden raz" Wojownicy są best 8) 8)

Jeżeli jesteś fanem Mastertona to poleciłbym Ci "Czarny Anioł", "Kostnica" "Demony Normandii" i oczywiście trylogię "Monitou"...
"Wyklęty" i "Rytuał" też niezłe opowiadania....



Blup,Glup,Glap,Mlask ....
"Rise of Nurgle"

Edit:Chcoiaż nie można zapomnieć także o legendarnym "Nekroskopie" Briana Lumleya i o "Księgach Krwii" Barkera 8) 8) 8)

pozdrawiam wszystkich "moli książkowych"

Edytuj posty misiu; ormo

[Beowulf]

Niedawno skonczylem "Dialogi" Lema, teraz zabieram sie za "Bogowie, Honor, Ankh-Morpork" Pratchetta. Z tego, co widze, po przeczytaniu malej czesci, bedzie ciekawie Zwlaszcza, ze juz mnie zaczynaly nudzic te ksiazki typowo dla dzieci ["Zadziwiajacy Maurycy i jego Uczone Szczury", "Wolni Ciutludzie" i "Kapelusz pelen Nieba"]
Potem, jezeli nie wpadnie jakas ciekawa lektura w szkole, zabieram sie za "Czarem i smokiem. Pogodnik trzeciej kategorii" R.Pawlaka

[Ajana]

Obecnie czytam "Tajemniczą Wyspę".Fenomenalne to.

[Acrid]

A ja czytam wlasnie "Inny Świat" ;) Nie ma to jak lektury! ;D Chociaz, kilka dni temu skonczylem "Mała Apokalipse", ale kurcze, to tez do szkoly, tyle, ze na temat do matury ;P Padaka i tyle, musze skoczyc do bratowej po cos ciekawego :) Moze znow sobie "Wiedzmina" poczytam albo pozycze od kumpla "Łowca Dusz" Alexa Kavy, ponoc fajne :)

[Kamael]

Arturo Perez-Reverte - W Cieniu Inkwizycji
Kolejna przygoda z kapitanem Diego Alatriste'm ;].

[franek]

Obecnie czytam "Tajemniczą Wyspę".Fenomenalne to

NIE INACZEJ !! Cała trylogia Verne'a daje rady.

A ja sobie po raz drugi czytam "Ikonę" Forsytha - imo najlepsza powieść Forsytha a to jest równoważne z najlepszą powieścią gatunku. Świetne biografie każdego bohatera, genialne narastające napięcie, pomysłowość autora, nawet "Dzień Szakala", "Psy wojny", "Akta OdeSSy" przy "Ikonie" są słabe.

[ZenithalMan]

Niedawno"Portret Doriana Graya" dorwalem i poki co ciagle czytam
A tak poza tym, to nie ma to jak poezja Baczynskiego

[Morte]

Niedawno"Portret Doriana Graya" dorwalem i poki co ciagle czytam

Całkiem przyjemne... Jeszcze w podstawówce czytałem, ale z tego co pamiętam stary Oscar utrzymał poziom.

A tak poza tym, to nie ma to jak poezja Baczynskiego

Jeden z lepszych polskich poetów