...w Krakowie było rewelacyjnie...Pandemonium opuścilem po dwóch kawałkach...no cóż niekiedy odgrzewanie starych kotletów to niewypaly...
...Frontside mnie rozgniótł tak samo jak na pierwszym Blitzkrieg...rewelacyjnie zagrali...poza tym miło było spotkać Aumana...dobrze się sprawdza jako nowy wokal i ogólnie sympatyczny koles...udalo mi się wyciagnąć od niego ze beda grać na Blitzkrieg III a to dobra widomość...
...no i gwiazda wieczoru...Behemoth...po prostu perfekcja...czysta sila...ogrom...Pure Evil and Hate...
...Fethora z Nerglaem miałem przyjemnosć zamienić kilka słów(opłacało sie najpierw stać w Empiku a potem czekać przy bocznym wejściu do klubu) alejakos sie tym nie ekscytuje...ale nie znam się...może powinienem się spuścić z radości ?
...Nergala szanuje jako muzyka i jako osobę...bardzo sympatyczny facet...
...koncert ten opiewał w wiele zdjęc i autografów no i bardzo milych spotkań i rozmów...zaskokeczeniem byl fakt ze w Extreme pojawił sie min Docent i Hiro...
...z Docentem już po koncercie udalo sie mnie i kumplowi zamienić kilka zdań...gadaliśmy o jego kontuzji i jak sobie z tym radzi...no ale na pytanie czy wróci do Vader nie chciał odpowiedzieć...
...na koniec szczeliliśmy sobie z Docentem i Aumanem kolejkę przy barze
...nie wiem na czym polega ta wręcz śmieszna fascynacja spotkaniami muzyków na koncertach...spotkalem ich kilku i jakos sie njie podniecam...to tacy sami ludzie jak każdy z nas tyle tylko ze tworzą genialną muze i dzięki temu są bardziej rozpoznawalni...
...aha...bym zapomniał...szkoda ze nie widzieliście miny Malty jak poprosiłem go o zrobienie zdjęcia...na poczatku myślal ze go z kimś pomyliłem...

hock: