• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Avatar, Ksywka...?
#1

Jestem bardzo ciekaw skąd wzieły się wasze ksywki i avatarki, sam się z tym wami podziele w najbliżeszym czasie narazie oddaje topic wam drodzy użytkownicy Big Grin
I nadeszła szkoła...

gg # 4622287
Odpowiedz
#2

już był podobny temat Wink
... ale tam nie było o avatarze Tongue

a na moim avatarze jest (niezbyt oryginalne) moja morda Tongue
Wszystkich wierzących w telekinezę proszę o podniesienie mojej ręki.
Odpowiedz
#3

Mój avatar to również mało oryginalnie mój ryjek..^^; A wziął się z robionej dla śmiechu sesji zdjęciowej Wink Niech żyje 3 nad ranem i zimne piwo :> Dużo zimnego piwa ;]

Na temat ksywki napisałam w "who i am", więc nie będę tutaj powtarzać.
Odpowiedz
#4

Chyba kazdy fan In Flames kojarzy moj avatar- Jester.. maskotka In Flames.. =)
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#5

Ja mam jakiegos brzydala u siebie, sa sa sa sa Laughing
Odpowiedz
#6

Big Grin Mój avantar to sie wzioł z pra starej krainy zwanej cos tam cos tam. A moja ksywa to sie wzieła od prastarego Ludu zwanym tam cos tam cos Big Grin Big Grin Big Grin
Dramatem naszej epoki jest to, że głupota zabrała sie do myślenia.
Odpowiedz
#7

Avatarek: ja tak podobno wyglądam tylko, że mam za długie włosy na taką fryzurkę.
Ksywka: to długa historia ale najpierw wykorzystywałem ją w RPG duuużo czasu temu.
Mind.In.A.Box :* :* :*
Odpowiedz
#8

Mo avatar jest z Heroesa 3. A nick, z tad, ze slucham duzo Offspringa, wiec qmpelka z Offspring skrocila do Off i forma zenska co daje nam Offka ^^''
Odpowiedz
#9

co do nicka to wyjaśnione w innym temacie więc nie będę powtarzać, a avatar to fragment rysunku Johanny Ost, jednej z moich ulubionych artystek

dodane potem...
a teraz ja w osobie własnej Smile
Odpowiedz
#10

Jeśli o mnie chodzi to słówko hagall (Bądż też haglaz) pochodzi z run i oznacza grad.Po co mi taki nick ? Hmmm...zapewne to był chwilowy kaprys,chociaż bardziej wiąże się z moimi zainteresowaniami.
When there's no more room in hell...
the dead will walk the Earth
Odpowiedz
#11

Avatar - Wójek Diablo
Xywa - Slayer! Slayer!!! SLAYER!!! A "D" tak dla jaj!
[Obrazek: Slayer_logo.jpg]
Odpowiedz
#12

tak ksywa wzieła się od roślinki to był mój pomysł a teraz ludzie mnie tak nazywają a avatar to właśnie kaktus rosnący kiedyś u mnie na parapecie
Odpowiedz
#13

Avatar: c'est moi Big Grin
a o ksywie jużpisałam, ale co tam, się powtórzę: bo Zuzia
"...Inside my shell I wait and bleed..."
Odpowiedz
#14

Sus...fajne zdjęcie Big Grin Big Grin
Odpowiedz
#15

Jeśli chodzi o ksywe, to tak naprawde mówią na mnie Ponury, a co do Abaddona, lubie tego anioła, twardziel Big Grin

a co do Avatara, nie chce mi się wyświetlić Sad
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości