09-05-2004, 02:22 PM
kSIąŻę krzyŻtof napisał(a):CZyTaŁEM troCHE tego LaVeya, alE przeBRNĄć Przez Te wszystKie PIeRdoŁy niE dAŁem rady, Tak saMO JaK niE da Rady PrzeczyTAĆ całeGO "Mein Kampf".
JeŚLi to Jest istOta SataNIzmu, To moJE zdANIe BrzMI - Pan Francuz Napisał To SuGEStYWNIE. I to WszYSTko. OT, grafOman.
A JEŻeli KtoŚ juŻ czuJE poTrzebĘ SiĘgania Po tego TypU poZYcje, To Na PEWno dOPAsuJE do SIEBie PrzYmioTy PrawdziWEgo SaTanisty, jakIE AUtOR WYlicza. I STĄD saTANIŚci. MyŚLę soBie - NIe LuBIĘ boGA, szUKaM czegoŚ inNEgo - bach Biblia SZatana, czyTAm - MATko, Tu piszĄ o mniE!
I TYLE na TEmat SataNIsTÓw, Którzy PrzeczyTAjA tĘ ksIĄżuchnĘ, Z Testamentu ApokalipSę św. JAna, NaUczĄ siĘ paru cyTatÓW, któRe powTArzaĆ bĘDą przy kaŻdej okazji, WYpijĄ jEden czy dwa bROwaRY na cMEntArzu, a PŁaczĄ JAK CHomik Umrze, AlBo W dzIÓb dostaNĄ.
popieram :]